Kwaśny smak, kolor różowy, mętny. Truskawka jest lekko wyczuwalna w smaku. Wysokie nagazowanie, goryczki brak. W zapachu truskawka jest wyraźnie wyczuwalna (bardziej niż w smaku).
Oprócz Końca Świata, to chyba nie piłem piwa o tak niskim IBU.
Piwo uwarzone z berlińskim browarem BRŁO.
7/10
Kolor: Różowo-pomarańczowe, mętne. Wyglądem przypomina sok z grejpfruta. [4] Piana: Drobna, gęsta, dosyć trwała. [4] Zapach: Bardzo wyraźnie truskawkowy, lekko kwasek. [4.5] Smak: Lekkie, wytrawne, mocno truskawkowe, co dodaje odczucie pełni. Kwaśność na średnim poziomie, przyjemna, trochę owocowa, trochę jak witamina C. Goryczka nieobecna. [4.5] Wysycenie: Średnie. [4] Opakowanie: Spoko. [4] Uwagi: Bardzo przyjemny, wyraźnie truskawkowy berliner.
Kolor: Mętne, szaro-pomarańczowe. Pod światło wpadające w czerwonawy. [4] Piana: Niska, błyskawicznie redukuje się prawie do zera. [3.5] Zapach: Truskawkowy, przyjemnie mleczny, jogurtowy. Kwaśności w zapachu za bardzo nie czuję. [4] Smak: Piwo jest lekkie, wytrawne. Na pierwszym planie wyraźne truskawki - może nie świeża, ale raczej coś w stylu zamrożonego musu truskawkowego. W tle jogurtowa, kefirowa kwaśność, która jak na berliner weisse jest raczej stonowana. Na finiszu trochę nut zbożowych. Goryczki chmielowej brak. [4.5] Wysycenie: Dość wysokie, odpowiednie dla tego stylu. [4.5] Opakowanie: Etykieta ładna, czytelna. Jakbym miał się do czegoś przyczepić, to przyczepiłbym się do braku informacji o użytych odmianach chmielu, ale w przypadku berlinera jest to informacja o znaczeniu trzeciorzędnym. [4.5] Uwagi: Data przydatności: 24.11.2016 r.
Browar z saksońskiego Eibau leży dużo bliżej Zgorzelca niż Berlina, ale obrali strategię marketingową na Berlin i w związku z tym wypuszczają olbrzymią serię z puszkami z wizerunkiem zabytków Berlina.
To piwo jasne ma 10% ekstr. i 4,1 % alk. Na opakowaniu Berliner Dom...
Comment