Piwo bardzo mało różni się od porteru o mało odkrywczej nazwie Porter Bałtycki z tego samego browaru.
Przede wszystkim Porter 180 ma mniej alkoholu i ma słód monachijski w składzie.
Piję obydwa równocześnie i Porter 180 jest trochę słodszy, choć i tu goryczka jest duża, a alkohol świetnie ukryty.
Moim zdaniem to dwa inne portery z tego samego browaru, choć mają dużo wspólnego. Zdjęcie dla porównania...
Kolor: Brązowoczarny, pod światło można wydobyć rubinowe refleksy. [4] Piana: Jasnobeżowa, wysoka, dość drobna ale niezbyt trwała. [3.5] Zapach: Suszone owoce, ale takie w kierunku wiśniowym, lekki karmel, kawa. Nieźle, ale jakoś... niebogato. [3.5] Smak: Karmel, suszone owoce, wiśnie w czekoladzie (i w likierze!), minimalny posmak ziemi i popiołu, delikatnie drapiący alkohol. [4] Wysycenie: Niewidoczne, ale w paszczy wyczuwalne. [4] Opakowanie: Czarna eta z elementami zdobniczymi w kolorze musztardowym (albo niemowlęcej kupy... ). Porter bałtycki zasługuje na lepszą oprawę! [3] Uwagi: Piwo z potencjałem. Drugą flaszkę schowałem do jednego z "porterowych" kartonów w garażu. Postaram się dać mu szansę i zbyt szybko się do niej nie dobrać...
Trochę żałuję, że wypiłem swojego z datą do 18.08.2017. Zakupiłem tylko jednego, mając w pamięci nieciekawe wypusty Staropolskiego, ale widzę, że rzeczywiście ma potencjał i powinno jeszcze trochę poleżakować. To prawda, wysycenie trochę czuć w gębie, allkohol dobrze ukryty, zaczyna rozgrzewać tak po czwartym, piątym łyczku. Bukiet niezbyt intensywny, wiśniowo-kawowo, z odcieniem świeżości. Po kolejnych łykach i ogrzaniu (wydobyte z chłodnej piwnicy) w smaku nienachalna słodycz i śliwka suszona.
Momentami w miarę picia wydaje się lekko za "ostre", choć niekoniecznie alkoholowe.
Idę po następne dwie buteleczki do poleżakowania.
http://www.browarstaropolski.com/pl/...ie-porter.html - to nie jest to samo piwo, ale z inną etykietą? Bo Staropolski z tego zasłynął jednak, że jedno piwo może wychodzić pod różnymi markami, w tym jako Polskie Browary Sezonowe...
Kolor: ciemno-brunatny, pod światło rubinowy - klarowny [4] Piana: beżowa niezbyt obfita z drobnych pęcherzyków. Opadając tworzyła większe i mniejsze bąble na powierzchni, zostawiła minimalny ślad na szkle [4] Zapach: z butelki – ciemnych słodów – w kawowo-czekoladowej nucie oraz słodszy odeń karmel. W szkle obok wymienionych, czuć nuty alkoholowe – od śliwki w likierze po nieznaczny na szczęście – rozpuszczalnik [3.5] Smak: ciemne słody z kawą i deserową czekoladą na czele. Jest też osładzający piwo karmel. Goryczka średnia w nucie ziołowej i palonej, lekko zalega na języku. Alkohol w połączeniu z wysyceniem na poziomie średnim daje efekt szczypania na podniebieniu. Kwasek na finiszu [3] Wysycenie: trochę zbyt wysoki [3] Opakowanie: Proste, poprawne, dobre info o składzie. [4.5] Uwagi: Jest, niestety, kilka plusów ujemnych w tym piwie: niskie ciało, za-wysokie wysycenie i alkoholowość dająca się we znaki wraz z ogrzaniem trunku.
Kolor: Bardzo ciemny brąz, pod światło ciemno rubinowe. Piwo klarowne. [5] Piana: Nieduża, beżowa/jasny brąz. Niejednorodna, trochę dużych baniek. Dość trwała. [3.5] Zapach: Głównie melanoidyny i karmel. Wyraźna skórka ciemnego chleba. Trochę suszonych owoców, śliwki. Średnio mocny zapach i trochę ubogi. Brakuje jakichś akcentów żywicznych od chmielu. [3.5] Smak: Gładki porter. Dominuje karmel i skórka ciemnego chleba. Lekko słodki, trochę alkoholowy. Posmak karmelowy, lekko palony. Wyraźnie brak kontry goryczki chmielowej. Ciało średnie. [4] Wysycenie: Niskie. Niby utrzymuje się do końca ale odrobinę za niskie jest. [3.5] Opakowanie: Brak firmowego kapsla. Reszta jest ok. Starannie ponaklejane etykiety, parametry podane, kolorystyka pod piwo, grafika prosta, ale jednak te 180 przyciąga wzrok i zaciekawia. [4] Uwagi: Niezły, ale mocno niedopracowany porter. Bardzo brakuje (w aromacie i smaku) odpowiedniego chmielenia. Piana i gaz też do poprawy. Wzorcowy, moim zdaniem, jest kolor. Lubię klarowne portery.
Ciemne owoce, przede wszystkim wybija się wiśnia, winny i ze sporą słodyczą układającą się w wyraźnie pralinowy sposób. Smakował mi, choć słodycz mogłaby być nieco niższa.
Warka 20 marzec 2018. Nabyte w Intermarche przy Metrze Służew za 7.29 zł.
Zastanawia mnie oferta porterów Browaru Staropolskiego. Z etykiet wygląda na to, że warzą trzy odrębne piwa czyli Porter 180- 9,7% alk., Porter- 9,8 % i Porter Bałtycki- 10,2%. Próbowałem wszystkie i różnice są nieznaczne, bardziej to wygląda na różne warki tego samego portera, niż na trzy odrębne marki.
Z drugiej strony kto bogatemu zabroni tak różnicować ofertę
W Krośnie kupuję go systematycznie w Zielonym Koszyku i nigdzie indziej, bo po innych sklepach go brak. Bardzo dobre piwo jak i jego alternatywne wersje.
Kolor: Kolor ciemnobrązowy, właściwy dla portera [4.5] Piana: Piana beżowa i drobnopęcherzykowa, w ciągu 2, 3 minut redukuje się do milimetrowej warstwy [3.5] Zapach: Zapach wyraźny, karmel, czekolada, ogólnie w stronę słodyczy [4] Smak: Porter raczej o profilu słodkim, niż palonym chociaż do Corneliusa mu dużo brakuje. W smaku dominuje gorzka czekolada, karmel, delikatne suszone owoce. Na końcu lekka goryczka, przyprawowo-popiołowa. Ciała mogło być trochę więcej. [4] Wysycenie: Niskie, może nawet za bardzo [4] Opakowanie: Opakowanie w porządku. Dla mnie porter nie musi mieć etykiety z bajerami. Liczba 180 przyciąga wzrok. [4] Uwagi: Kupione w małym sklepie monopolowym na Armii krajowej. Nie jest złe, ale powinno być więcej ciała, dlatego ocena może trochę na wyrost. Warka 09/07/2019
Najnowsza warka ma profil wytrawny, sporo czekolady oraz ciemnych owoców, nie jest tym razem słodko. Przypomina mi Łódzkiego.
Piwo wymaga jednak poleżenia, smak jest jeszcze nieułożony, alkohol lekko gryzie w podniebienie, wysycenie trochę za wysokie.
Niezbyt gęste, ich porter z żaglowcem na etykiecie wypada pod tym kątem lepiej.
Warka 14.10.2023r. Leclerc Jutrzenki 6.99 zł.
Wiśnia, czekolada, wanilia, Milky Way, więcej wiśni. Nuta dolna kawa z mlekiem. W smaku pikantne nadal, ale gaszone słodyczą mleka. W ogólnym rozrachunku gorsze od wersji "zwykłej."
Comment