Kolor: Złoty, klarowne. [5] Piana: Niezbyt obfita, średnio i drobnopęcherzykowa, dość szybko zredukowała się do niewielkiej ilości. [3.5] Zapach: Mało intensywny, choć piwo miało temperaturę prawie pokojową. Lekki powiew słodu, karmelu i nuta alkoholowa. Na szczęście brak jakiś nieprzyjemnych aromatów. [3] Smak: W smaku nieco słodowości i wyczuwalna, alkoholowa goryczka. Nie odrzuca, jednak niewiele dzieje się w tym piwie. [3] Wysycenie: Średnie, może być. [5] Opakowanie: Graficzne puszka prezentuje się w miarę przyzwoicie. Śmieszą mnie tylko wydumane opisy, które sugerują, że mamy do czynienia z jakimś wybitnym trunkiem. [3.5] Uwagi: Jeżeli komuś nie przeszkadza wyczuwalny alko, to można wypić. Piwo bez odrzucających wad, jednak niewiele się w nim dzieje.
Filmik jakiś tam. I na koniec hasło: Okocim - Mocne w gębie.
Kurtyna opada
Rzeczywistość jest po to, by podstawiać jej pod nos krzywe zwierciadła. Serviatus status brevis est 3603 etykiety z zagranicznych piw wypitych osobiście, 1148 recenzji piw na browar.biz (z czego 733zagraniczne opisałem i sfotografowałem jako pierwszy) - stan na 31.01.2020
Rzeczywistość jest po to, by podstawiać jej pod nos krzywe zwierciadła. Serviatus status brevis est 3603 etykiety z zagranicznych piw wypitych osobiście, 1148 recenzji piw na browar.biz (z czego 733zagraniczne opisałem i sfotografowałem jako pierwszy) - stan na 31.01.2020
Moje ma kolor jasny bursztyn, piana zniknęła bardzo szybko. Aromat jakiś taki dziwny warzywny.
Smak faktycznie jakiś słodko gorzki. Raczej kiepski, nie zachęca do wypicia kolejnego, albo częstszego spożywania.
03.04.24 CJ, a więc więcej cukru niż jęczmienia dodali zamiast słodu, w celu dziadoskich oszczędności. Szkoda czasu.
Z Koncernów to CO ma chyba najwięcej takich bezjajecznych piw.
Piwo jest praktycznie bez smaku. Puszka robi znacznie lepsze wrażenie, niż zawartość. Dostałem to w prezencie, sam w życiu bym nie kupił. Piana niezła, barwa złota, dziwnie jasna, jak na woltaż. Zapach nijaki, podobnie, jak smak. Jakieś delikatne nuty słodowe, nic więcej. Goryczki zero. Mam jeszcze 3 puszki. Trzeba się będzie przemęczyć...
Comment