Sulimar, Cornelius Bitter Ale

[dyczkin]

Piwo gotowe do oceny

[becik]

Ocena z ARTomatu

Kolor: ciemny bursztyn, lekko zamętnione [4.5]
Piana: ecru, drobna, zwarta, utrzymuje się dość długo ale z czasem się zmniejsza [3.5]
Zapach: słaby ale przyjemny, owocowo-słodowy [3.5]
Smak: w miarę pełne i treściwe, dość mocna goryczka, lekko chropowata, owocowo-cytrusowe posmaki, delikatny pestkowy posmak, dobrze wyczuwalny słodowy posmak [3.5]
Wysycenie: odrobinę za dużo [4.5]
Opakowanie: etykieta tej serii corneliusa mi się podoba, firmowy kapsel [4]
Uwagi: Przyzwoite piwo w przyzwoitej cenie (ok 4 z groszami), oczywiście bez rewelacji ale wszyscy wiemy, ze za większą cenę można nadziać się na gorsze piwa

Moja ocena: [3.625]

[satek]

Czy to piwo to następne Triple Blond w nowym opakowaniu?

[Rogerson]

Widać po barwie że chyba nie ;]

[legart]

A jednak - dołożyli trochę karmelu, ale w smaku i zapachu dominują belgijskie fenole i przyprawowość.

[kosher]

Cała ta seria Craft Beer jest zbudowana na identycznej podbudowie fenolowej, nieależnie od tego co próbowałem bitter ale, apa, ipa, american wheat, brown ale wszędzie czają się belgijskie smaki tak jakby robili kolejne wariacje ich triple blonda.
Jest to trochę robienie klienta na szaro, niby różne stylowo piwa, ale baza cały czas ta sama. Nie warto zawracać sobie kubków smakowych Sulimarem.

[chechaouen]

Właśnie piję i muszę się zgodzić z poprzednimi postami. Piwo wali bananem. Fenole i pszenica panoszą się, tak samo jak w ich IPA i APA. Bananowy bitter to już jednak przeginka. Nie jest to Triple Blond, piwo się różni, ale mam wrażenie, że z taśmy schodzi bazowo to samo piwo tylko zmieniane są nieznacznie proporcje składników itd.
Wracając do tego piwa. Fenole, spora goryczka, przyjemna drożdżowość i trochę wytrawnych owoców. Smak poprawny, ale to podobieństwo do innych "craftowych" Corneliusów faktycznie jest żenujące

[dlugas]

Ewentualnie drożdże te same, temperatura fermentacji podobna tylko mniejsze lub większe modyfikacje składników. No i piwa mają swoją wspólną sulimarową bazową nutę

[leona]

Landrynka, guma balonowa, pieprz - czy to na pewno bitter?

Spokojnie można wypić ale ze świadomością, że jest to tak samo postmodernistyczne piwo jak mocno żywiczny brown ale 22 plato i 120 IBU ;p

[dlugas]

Ta Bitter, chyba nowofalowy sritter.
Najwidoczniej Sulimar wymyślił nowy styl.
Kolor się zgadza
I tyle.
W aromacie fenole. Goździk, lekka apteka, karmel, delikatne cytrusy.
W smaku to samo. Mocny goździk i cytrusowa dość wyraźna, łodygowa i ściągająca goryczka.
Takie pomieszanie dunkel weizena z triplem z odrobiną Ameryki.
Dziwactwo.
Do tego lekki "gushing". Chyba coś dożarło w butelce. A terminu jeszcze sporo.

Warka: 18/09/2017 a pite początkiem maja

fot

https://www.instagram.com/p/BTeu1iBFud1/?taken-by=stok_tom