Jabłonowo, Porter

[MarcinKa]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Bliski czarnemu. Bardzo ciemny brąz. Pod światło nie przejrzyste. [4.5]
Piana: Brązowa, średniej wielkości, bąble średnio duże. Pozostawia ślady na ściankach kufla. Szybko opada do grubego kożucha, który długo się trzyma. Jak na portera niezła piana. [4]
Zapach: Ciężki, typowo porterowy. Przypieczone skórki chleba, skórki z razowego chleba, ciemne słody, trochę słodyczy, karmel, śliwka i lekka nuta alkoholowa. Piękny klasyczny zapach. Mógłby być trochę mocniejszy. [4.5]
Smak: Typowy porter. Melanidyny, chlebowość, ciemne słody, trochę karmelu, gorzka czekolada, śliwka, wyraźny alkohol. Posmak średnio długi, ciemne skórki chleba, karmel, troszkę alkoholu. W miarę wszystko ze smaku przechodzi do posmaku. Piwo oleiste i lepkie. Alkohol trochę za wyraźny. [4]
Wysycenie: Raczej niskie, w miarę odpowiednie. [3.5]
Opakowanie: Całkiem ładna etykieta, pasująca do stylu kolorystyka, fajna butelka, parametry podane, firmowy kapsel, w miarę starannie wszystko wykonane. [4]
Uwagi: Bardzo dobry porter. Wszystkie najważniejsze nuty są w nim obecne. Przez brak (prawie) paloności, bardzo różny od ciężkich stoutów, co mi odpowiada. Zdecydowanie bardziej podoba mi się też trend "tuczenia" porterów niż ich "odchudzania" (ostatnio coś zaniechany, na szczęście). I kto by kiedyś pomyślał, że Jabłonowo będzie takie piwa warzyć.

Moja ocena: [4.175]

[Pinio74]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Barwa prawie czarna, piwo mętne i nieprzejrzyste [4.5]
Piana: Piana beżowa, drobnopęcherzykowa, dość trwała. [4]
Zapach: Karmel, czekolada, suszone śliwki. Wszystkie aromaty bardzo wyraźne. [4.5]
Smak: Na pierwszy plan wysuwa się mocna, palona, goryczka, przypieczone ciasto (murzynek). Zaraz potem czekolada, karmel i alkoholowe nuty likieru wiśniowego. Na bogato! [4.5]
Wysycenie: Niskie, pasuje do stylu. [4.5]
Opakowanie: Etykieta czytelna, ale prosta, niedokładnie przyklejona, firmowy kapsel. [3.5]
Uwagi: Pierwsze od dłuższego czasu piwo z Jabłonowa, które naprawdę mi smakuje. Co więcej jest to porter trochę inny, niż te dostępne na rynku, co sprawia, że staje się ciekawą alternatywą dla Okocimia, Komesa, czy Kormorana. Zdecydowanie polecam. Kupione w Płocku, w sklepie monopolowym Eryk na Armii Krajowej, za 7 złociszy. Jutro dokupię więcej.

Moja ocena: [4.4]

[rafalek21]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Brunatny, praktycznie czarny, nieprzejrzysty. [5]
Piana: Całkiem obfita, ciemnobeżowa, jednolicie drobnopęcherzykowa, dość trwała, ładny lacing, porządna jak na ten styl. [4]
Zapach: Skóra ciemnego pieczywa, karmel, suszone śliwki. Przyjemny, choć spodziewałem się trochę więcej. [3.5]
Smak: Średnio słodki, gorzka czekolada i karmel, umiarkowanie palony, trochę estrów pod śliwkopodobną postacią, średnia palona goryczka, średnio-wysoka pełnia, lepkie, alkohol wyczuwalny, lekko drapie, rozgrzewa, raczej mi nie przeszkadza mi, ale nie jest do końca ułożony. [4]
Wysycenie: Lekko ponad niskie - pasuje. [4]
Opakowanie: Etykieta niezbyt zachęcająca do kupna, ale tragiczna nie jest, na plus pełny skład. [3]
Uwagi: Smaczny porter, mam wrażenie że ma potencjał do leżakowania, dlatego odłożę kilka butelek. Warka do 01.08.2017.

Moja ocena: [3.825]

[dlugas]

Warka : 01/08/2017 pite 19/03/2017

Szok. Jabłonowo !!! Król dyskontowego piwa !!!
??

Bardzo dobry i świetnie odleżakowany porter bałtycki.
W aromacie wiśniówka, suszone śliwki i rodzynki. Lekka kukułka i wanilia. Kakao.

Pełny w smaku. Gorzka czekolada. Rodzynki i suszone śliwki. Morele suszone (te ciemne nie siarkowane). Lekko korzenne. Oj dużo tu się dzieje. Takie połączenie odleżakowanego okocima z żywieckim. Słodko z palono-czekoladową nutką.
Cholercia. Trzeba dokupić.
Leżakować latami raczej nie ma sensu. Rok, góra dwa i pić oraz się delektować.
Alkohol w smaku wyczuwalny jedynie pod postacią pralinek na spirytusie. Jest smacznie.

Cena 7.50zł. No i jak Kraftosztosy ? Da się tanio i na wypasie? Daaaaa się !
link do fotki

https://www.instagram.com/p/BRy-P_FFo7O/?taken-by=stok_tom

[nietzschee]

Wygląd: kolor niemal czarny, nieprzejrzyste, już przy nalewaniu widać konsystencję kisielowatą, zapewne od słodu żytniego, piana beżowa, jest śliczna, potężna i drobna jednocześnie
Zapach: Już po otwarciu pachnie z daleka czekoladą, do tego kawa zbożowa, mocne nuty melanoidynowe, karmel i sporo owoców, ciemnych suszonych i świeżych, ale raczej czerwonych, dużo lukrecji i odrobina maggi,
Smak: jest wyklejające, gładkie, ale niezbyt pełne jak na porter, więc to zasługa żyta, taka sztuczka Jabłonowa, nigdzie nie podano ekstraktu, bo podejrzewam, że jest mocno odfermentowane i alkohol mocno w nim czuć, czuć też i dobry alkohol, czyli jakieś porto, bardzo dużo tu czekolady, mlecznej, kawa ze śmietanką, jakieś cappuccino, sporo lukrecji z nutą maggi (nieprzegiętą), pumpernikiel, spieczona skórka chleba, ale tak mocno spieczona, karmel, owoce: wiśnia, śliwka (świeża), może i porzeczka. Goryczka alkoholowa, wysycenie niskie i pasuje, jest słodkawe, choć podejrzewam, że od dosłodzenia. Ostre piwo, nieułożone, alkoholowe, ma potencjał do starzenia, ale należy się spodziewać sporo maggi, więc jak kto lubi. Niemniej niezłe piwo.

[Rogerson]

Czy była już druga warka? Bo powiem szczerze że pierwszą piłem i była świetna, natomiast nie tak dawno kupiłem kolejną butelkę i słabo wyszło.

[DariuszSawicki]

Kupiłem dziś to piwo w pobliskim sklepie za 2,99 zł tylko dlatego, że kończy się termin ( do 01.08.2017).
Niektórzy to nie wiedzą co czynią... Nie dość, że za mnie leżakowali piwo w sklepie, to jeszcze obniżyli cenę

[Cooper]

Tyle że pewnie przyleżakowali poza lodówką w takich upałach
To nie Harnaś co schodzi jak skóra po całym dniu na plaży.

[Samoglow]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Ciemny brąz, z lekko brunatymi odcieniami, mozno nieprzejrzysty [4.5]
Piana: Doćć obfita, średniopęcherzykowa, redukuje się umiarkowanie do wianuszka. Przy nienajwyższyem nasyceniu poprawna. [4]
Zapach: Palony, z lekką słodkością, wyraźne estry owocowe z przewagą śliwek i wiśni. Bardzo wyrazisty i "gęsty". [4.5]
Smak: Jeden z najlepszych porterów bałtyckich, jakie piłem. Złożony, goryczkowy, ale z początkiem słodkim. Wykończenie długie, wyraźnie goryczkowe. Idealne wyważenie między palonością, a owocowością i gorzką czekoladą. Jest wszystko, czego można oczekiwać po Porterze Bałtyckim. Jestem zachwycony. Brawo Jabłonowo! [5]
Wysycenie: Idealne - nie za dużo, nie za mało. Trzyma się długo na odpowiednio wyczuwalnym poziomie. [5]
Opakowanie: Dla mnie niezbyt ładna etykieta, ale nie może to wpływać zbytnio na zaniżenie oceny. Ocena w dół głównie z powodu nie podanego ekstraktu. Zaskoczenie. [4]
Uwagi: Oby tak dalej i więcej. Jak widać debiutant może zdeklasować "starych wyjadaczy" w tym gatunku. Może przy kontynuacji sukcesu z czasem i cena nieco spadnie

Moja ocena: [4.65]

[rafalek21]

Kilka dni temu otworzyłem ten porter, no i był genialny. Notatek nie robiłem, ale pamiętam, że był złożony - bogactwo ciemnych słodów, wyraźny pumpernikiel, owoce - jak dla mnie wzorowy porter. Aż szkoda że zostało mi tylko 5 czy 6 butelek. Zastanawiam się czy tylko czy będą kolejne warki, czy wszystko poszło na nowy Porter Podbity Śliwką(którego jeszcze dzisiaj planuję ocenić).

[rafalek21]

Warka do 31.01.2018 - chyba druga, w sklepach jej nie widziałem, a butelkę dostałem w prezencie od Coopera - za co jeszcze raz dziękuję.

Piana średnio obfita, jednolicie drobnopęcherzykowa
W zapachu głównie pumpernikiel, bardzo delikatnie miód i jakieś owoce, chyba śliwka, troszkę sosu sojowego.
Smakowo słodkawy, ciemne pieczywo, kawa, czekolada deserowa, karmel, goryczka średnio-niska, treściwy, dość gładki, dobrze ułożony, alkohol dobrze ukryty jak na te 10%.

Piwo podobne do pierwszej warki, choć co oczywiste - mniej utlenione od tego co piłem miesiąc temu. Ciekaw jestem czy wejdzie do stałej produkcji(albo przynajmniej corocznej), bo według mnie bije na głowę takiego Komesa czy Kormorana.