Zarzecze, [Faktoria] Chinatown

[dyczkin]

Piwo gotowe do oceny

[Lesnick]

Z etykiety wynika, że uwarzone zostało w Bytowie.

[von_scheisse]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Ciemnozłote, wpadające w pomarańcz, mętne. [4]
Piana: Niezbyt obfita, ale drobna i dość trwała. Bardzo ładnie oblepia szkło. [4]
Zapach: Przyjemnie, soczyście cytrusowe - czuję mandarynkę, pomarańczę, trochę grejpfruta. [4.5]
Smak: Dziwne to piwo. W pierwszej chwili smakuje tak jak zwykłe apa. Po chwili pojawia się jednak coś dziwnego - coś co mnie osobiście kojarzy się ze smakiem jakiegoś lekarstwa. Nie wiem, jak smakuje cytryniec chiński, ale zakładam, że to może być on. Finisz cierpki, goryczka wyraźnie zaznaczona, dość długa. [3.5]
Wysycenie: Niskie, odpowiednie. [4.5]
Opakowanie: Etykieta została utrzymana w tym samym klimacie co w przypadku pozostałych piw, to jednak jej projektantowi udało się uniknąć wpadki znanej z innych piw. Mianowicie tło etykiety stylizowane jest na wycinek z gazety z tekstem nawiązującym do nazwy piwa. Na wielu poprzednich piwach zamieszczany był jeszcze dodatkowo stempel z nazwą stylu, który skutecznie niejako zasłaniał gazetowy tekst, utrudniając jego lekturę. Przy okazji Chinatown ze stempla zrezygnowano - i bardzo dobrze! [4.5]
Uwagi: Data przydatności: 12.06.2017 r.

Moja ocena: [4.025]

[jacekwerner]

Dziwne to piwo. W pierwszej chwili smakuje tak jak zwykłe apa. Po chwili pojawia się jednak coś dziwnego - coś co mnie osobiście kojarzy się ze smakiem jakiegoś lekarstwa. Nie wiem, jak smakuje cytryniec chiński, ale zakładam, że to może być on.

Miałem to samo. Stawiam zatem pytanie : to smak cytryńca czy też popularna "apteka"

[Pancernik]

Miałem to samo. Stawiam zatem pytanie : to smak cytryńca czy też popularna "apteka"

Nie piłem jeszcze, choć nazwa mnie nęci (Polański, Nicholson... ).
Ale (z netu) - ...o swoistym, głównie kwaśnym smaku (chociaż Chińczycy doszukali się aż pięciu smaków), [...] po przeżuciu charakterystyczne, lekko piekące uczucie w ustach.

[rafalek21]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Jasny bursztyn, umiarkowanie zmętniony [4]
Piana: Niska, beżowawa, drobne pęcherzyki, nietrwała, lekki lacing. [2.5]
Zapach: Coś jakby cytrusowopodobnego, z lekkim powiewem jakby tropików czy lasu, trochę nafty. Lekki, umiarkowanie intensywny, dość nietypowy, ale ogółem może być. [3.5]
Smak: Dość wytrawny, jakby ziołowy, nieco wodnisty, średnia goryczka ziołowo-cytrusowa, lekko zalegająca, delikatnie przyprawowe. [3]
Wysycenie: Umiarkowane - może być, nie do końca pasuje, ale nie wiem czy wyższe by wiele pomogło. [3.5]
Opakowanie: Ładna, dobrze przemyślana etykieta, komplet informacji. [5]
Uwagi: Dość słabe piwo, takie trochę nijakie, da się wypić, ale to tylko tyle. Pewnie jakby odjąć dodatek cytryńca to smakowałoby jak lekko cytrusowa woda z kurzem. Warka do 12.06.2017.

Moja ocena: [3.3]

[Pancernik]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Złoty, zgaszony i zamglony. [4]
Piana: Biała, drobna, średniowysoka ale raczej nietrwała. [3.5]
Zapach: Lekka wędzonka, owoce, delikatne cytrusy, ale czy to cytryniec...? [3]
Smak: Słód, wędzonka delikatna, lekki asfalt/apteka, owoce i karmel. [3.5]
Wysycenie: Średnie. [4]
Opakowanie: Duży plus za słuszne skojarzenia ze słynnym filmem... Za to plus. [4]
Uwagi: Cytryniec to kolejny... "dziki wąż" w składzie piwa rzemieślniczego. Majty mi nie spadły, traktuję to w kategorii wynalazku/ciekawostki...

Moja ocena: [3.4]