Tarczyn, Porter podbity śliwką

[Admirador]

Sklep "Dorcia" Białystok, Zwycięstwa.
12.90 pln, coś tam jeszcze na półce wczoraj zostawiłem, więc jeśli ktoś w pobliżu jest zainteresowany...

[kosher]

To tanio. W stolicy, niby blisko browaru utrzymuje się na poziomie 15 zł. Dorzucam lokalizację Alkohole 24 h na Płockiej 3 (blisko Kasprzaka).

[rafalek21]

Warka pierwsza tj. 15.01.2018

W zapachu wyraźna wędzona śliwka, czekolada, ciemne pieczywo, lekka paloność - tu lekka poprawa - jest co wąchać.
W smaku wędzona śliwka, czekolada i paloność, nuta ciemnego pieczywa, słodkawe(na finiszu bliżej wytrawności, trochę bardziej lepkie w porównaniu do tego co pamiętam/notatek), alkoholu dość sporo(na szczęście nie nie ostrego - raczej jakby likier śliwkowy), gęsty, pełny.
Wysycenie w okolicach średniego, może lekko za wysokie jak na to piwo, ale ogółem w porządku.

Smaczne piwo - na porównywalnym poziomie z tegoroczną warką PPŚ i troszkę słabsze od tegorocznego Imperium Prunum - głównie ze względu na alkohol. Szczerze mówiąc(pisząc) bliźniaczy "zwykły" porter z Jabłonowa zrobił na mnie większe wrażenie, nie wiem czemu, ale wydawał się też mniej alkoholowy.
Podobne do świeżego - choć na plus ciemne pieczywo, po za tym chyba minimalnie straciło wędzonki, przy okazji odkrywając troszkę alkoholu, który z kolei złagodniał. Smakowo, względem świeżego(przynajmniej tak jak to pamiętam), jest ciut bogatsze, niekoniecznie lepsze, ale straciło też niewiele. Mam wrażenie, że nie jest to najlepszy kandydat do leżakowania.

[Admirador]

Również nieco przetrzymana warka 15/01/2018.
Ponieważ odczucia miałem bardzo podobne jak kolega rafalek21, to nie będę się rozpisywał.
Piwo dobre, może nawet bardzo dobre, ale też mam wrażenie, że kilka miesięcy wcześniej smakowało lepiej. Zatem przychylam się do opinii, że nieco traci na leżakowaniu.
Co do porównań z Imperium Prunum, to powiem tyle, że świeża warka IP smakowała mi bardziej niż "przeleżakowany" PPŚ. Ale to trochę jednak nieporównywalna sytuacja. Jak smakuje najnowszy Podbity jeszcze nie sprawdzałem. Ale nauczony doświadczeniem, tym razem wypiję obie posiadane butelki przed upływem daty przydatności.

[GSE]

pite 3x

[11.9.17] btl. 50cl bb 15.1.18 14zł @ Zito. Piana drobnoziarnista, niezbyt trwała. Duże wysycenie - syczy podczas nalewania. Na początku nieco alkoholowe. Trochę mało czekolady, ale pojawia się po paru łykach i utrzymuje się po ogrzaniu trunku. Genialna śliwka węgierka w aromacie i smaku! 4,3/5.

[23.11.17] Ciemnobrazowe, obfita brazowa piana, pozniej zanika do postaci obraczki. Za duze wysycenie, drazni podniebienie. W aromacie swietne suszone owoce, karmel, kwaskowate opiekane sliwki (jak wyciagniete z kaczki), troche gorzkiej czekolady, malo alkoholu. Smak z poczatku raczej slodki. Lepsze po ogrzaniu i wygazowaniu. W ustach gorzka czekolada, po przelknieciu intensywny kompot z suszu i kwasna (nieco wisniowa) palonosc. Niby tylko 2% sliwki, a wydaje sie jakby jej bylo w opor duzo. Sliwka, tlusta soczysta sliwka, ale jak sie przywyknie do tego posmaku to pojawia sie troche kawy i cos takiego zielonego. Lepkie, smoliste, ziemiste, pozostawiajace dlugi posmak. Dosc ciezkie, troche alkoholowe (butelka 0,5 moze byc wyzwaniem dla jednej osoby). 3,9/5.

[21.1.18] Nie powiedziałbym, że to podróbka Imperium Prunum - to całkiem inne piwo. Jaśniejszy kolor, solidniejsza piana. W aromacie intensywna śliwka, ale o innym profilu (suszona, nie wędzona, plus trochę ściółki leśnej). Czystszy aromat i profil: mniej czekoladowy, bardziej wytrawny smak, pijalny, agresywniejszy, karmelowy, głębszy. W posmaku kwaskowate czerwone winogrona. 4,0/5.

W bezpośrednim porównaniu z Imperium Prunum: IP Esencja > IP b1 > IP b2 = PPŚ b1 > IP b3

[Admirador]

Warka: 05/08/2019
Świetne piwo. Wędzona śliwka bardzo wyraźna. Mimo to miałem wrażenie, że piwo świetnie zbalansowane. Trudno się do czegokolwiek przyczepić. No sztos, jak to niektórzy określają
Smakowało mi dużo bardziej niż pierwsza warka, którą przetrzymałem poza termin przydatności. Co potwierdzałoby tezę, że to piwo jest lepsze świeże i nie warto leżakować.

[KlossJ23]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Niech będzie że przypomina wędzoną śliwkę [4.5]
Piana: Akutratna- trwała, drobnopęcherzykowa, lacing wykonuje.. nie ma się do czego przyczepić oprócz tego że być może trochę za niska [5]
Zapach: Śliwka, wędzona śliwka... do tego jeszcze jakiś tam karmel, czekolada i ciasteczkowo-waniliowe nuty. [4.5]
Smak: Śliwka. Trochę wędzonki, karmelu, wanilii, czekolady i biszkoptowych ciasteczek ale nad tym wszystkim góruje smak suszonej śliwki. Goryczka niemal niewyczuwalna ale do śliwki mocniejsza by po prostu nie pasowała. Balans smakowy przechylony wkierunku słodyczy ale nie przesadzonej. [5]
Wysycenie: Akuratne w kierunku niskiego [5]
Opakowanie: Niby takie z jajem, choć humor może nieco zbyt prostacki. Informacje o produkcie są choć w nieco pokrętnej formie [4.5]
Uwagi: Warka do 05.08.2018, smakowo niebezpiecznie bliska ideału.

Moja ocena: [4.775]

[DariuszSawicki]

Warka 05.08.2019 jest chyba, oprócz piany, jeszcze lepsza od pierwszej.
Nie warto czytać opinii, warto pójść do sklepu i kupić to piwo.

[Pinio74]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Barwa bardzo ciemnego brązu, prawie czarne [4.5]
Piana: Piana drobnobąbelkowa, początkowo zwarta i wysoka, szybko redukuje się do dwumilimetrowego kożuszka [3.5]
Zapach: Zapach dość intensywny, wędzona śliwka w czekoladzie, karmel, przypieczone ciasto, podoba mi się, [4.5]
Smak: W smaku na pierwszym planie likier śliwkowy, czekolada, słodkie, przypalone ciasto, goryczka niska, popiołowa, delikatny kwasek arabiki. Dzieje się dużo, ale piwo jest minimalnie zbyt słodkie, a moja ulubiona wędzonka jest na dość niskim poziomie. Alkohol wciąż wyczuwalny. [4]
Wysycenie: Niskie, odpowiednie do stylu [4.5]
Opakowanie: Opakowanie mi się podoba, zrobione z jajem i humorem, firmowy kapsel manufaktury. [5]
Uwagi: Warka 15.01.2018 a więc prawie 4 miesiące po terminie. Piwo w sumie dobre, nie mam żadnych większych zarzutów, oprócz tego, że śliwka obecna jest bardziej w zapachu, niż w smaku, a wędzoność mogłaby być wyższa.

Moja ocena: [4.225]

[kosher]

Skusiłem się po kilku miesiącach na warkę 05.08.19 i jestem już nieco rozczarowany.
To piwo nie idzie w dobrą stronę, zdecydowanie za dużo wychodzi śliwkowej słodyczy, za to coraz mniej śliwkowej wędzonki, która jest fajnie wyczuwalna na starcie, ale ginie pod ulepkiem w trakcie picia.
Wciąż dostępne w Selgrosie na Połczyńskiej (W-wa) za 12.90 zł.

[kosher]

Nowa warka 30.06.2020.
Jest wciąż bardzo dobrze, wyraźna wędzoność, czekolada i śliwka, z tym, że w porównaniu do poprzedniej warki śliwkowa słodycz nie wyłazi jeszcze tak mocno i nie przytłacza całości.
Warto kupować i nie czekać z degustacją.
12,90. Selgros.

[rafalek21]

Który Selgros? Ze dwa tygodnie temu byłem na Marsa i stały tam jeszcze butelki z warką 2019 - nie skusiłem się, bo jeszcze mam jej kilka butelek.

[kosher]

Połczyńska. Ze dwa kartony świeżej warki wczoraj stały.

[kosher]

A jakby zabrakło to jest dostępny niewiele drożej (14.50) w White Whale na wolskim mordorze.

[Admirador]

30/06/2020.
Jak na mój gust dużo bardziej palone niż rok temu. Albo po prostu wyraźnie "młodsze" niż to które degustowałem poprzednio.
Wędzona śliwka, sporo gorzkiej czekolady (takiej z 70%) i wyraźnie mniej słodkie niż poprzednia wersja.
Powiedziałbym też, że alkohol trochę wyłazi (rzecz jasna nie schładzałem piwa mocno) i to nie tylko w postaci rozgrzewania.
Ogólnie to jest bardzo dobre piwo, ale zapamiętałem je jako niemal idealne.
Drugą butelkę przetrzymam "chwilę", obstawiam, że za rok piwo będzie lepsze.