Kolor: Jasny bursztyn, klarowny. [5] Piana: Jasnobeżowa, obfita, choć niespecjalnie trwała, drobne pęcherzyki, ładnie zdobi szkło. [4] Zapach: Owoce tropikalne, całkiem sporo karmelu wpadającego w masło (może toffi byłoby tu trafniejsze), mniej cytrusy. Jest jakby nie do końca świeży, ogółem ujdzie, ale osobiście jestem wolę czysty zapach chmielowy, a mniej karmelowo-pochodnych. [3] Smak: Owoce tropikalne i karmel, mniej cytrusów, goryczka średnia, jakby herbaciana - niezbyt dobra jakościowo, minimalnie ściąga, ciało góra średnie, odrobina słodyczy. Niezbyt przyjemna goryczka psuje to piwo. [3] Wysycenie: Średnie - dobrze pasuje. [4.5] Opakowanie: Etykieta ładna, niestety po za ekstraktem i alkoholem niewiele się można z niej dowiedzieć [3.5] Uwagi: Da się wypić, ale jest to dość słabe APA. Warzone w Wąsoszu smakowało mi bardziej. Warka do 21.02.2018.
Ciekawy wynalazek - połączenie lekkiej nuty cytrusowej z intensywną ziołową goryczką. Wypiłem z przyjemnością, choć goryczka lekko hamowała chęć zbyt szybkiego wypicia. Może przez tą składność i ładne ułożenie piwo równie lekko, jak weszło, wylatuje z pamięci. Nie ma w nim nic szczególnego i jest po prostu zwyczajne... ale w zalewie najdziwniejszych kraftowych wyrobów to chyba nie jest wada
Można pić.
Rzeczywiście, doczytałem. Znalazłem nawet ciekawy artykuł o wycieczce do browaru Perun. Wynika z tego, że założyciele od początku mieli taki plan i w końcu wybili się na niezależność
Ostatnia zmiana dokonana przez michael50; 2018-08-20, 03:14.
Aromat - wyraźna nuta miodowa, trochę jakby utlenienie (no ale to puszka i pite w terminie, choć piwo niefiltrowane i niepasteryzowane), potem trochę ziarnistości i ciut owoców i przypominał już...
Comment