Piwo Wiślane No. 2, Browar Wiślany, robione w Wąsoszu. Nr 2 nawiązuje do tego, że pierwsze Wiślane było z Grybowa? Poza ilością alko 5,7% nie podano żadnych informacji
Wygląd: kolor słomka, klarowne, piana wąsoszańska, czyli drobna, z niezłym lacingiem
Zapach: nie stwierdzono
Smak: Smakuje jak pusty wodnisty lager, z tymi typowymi dla Wąsosza nutami melanoidynowymi i landrynkowymi. Nie wiem, czy miał to być pilzner, ale pitolenie o czeskich chmielach by na to wskazywało. No sorry, nie czuć ich, jest tylko czeska maślaność. Goryczka minimalna, metaliczna. „Swój niepowtarzalny smak zawdzięcza chmielom jak i światłu, które przenika przez zieloną butelkę” – to tylko debil mógł wymyślić. „Smakuje jak skradziony, niepowtarzalny pierwszy pocałunek” – na szczęście pocałunek tak podle i nijak nie smakuje. Mam tyle przyjemności z jego picia, co z picia dowolnego koncerniaka.
Wygląd: kolor słomka, klarowne, piana wąsoszańska, czyli drobna, z niezłym lacingiem
Zapach: nie stwierdzono
Smak: Smakuje jak pusty wodnisty lager, z tymi typowymi dla Wąsosza nutami melanoidynowymi i landrynkowymi. Nie wiem, czy miał to być pilzner, ale pitolenie o czeskich chmielach by na to wskazywało. No sorry, nie czuć ich, jest tylko czeska maślaność. Goryczka minimalna, metaliczna. „Swój niepowtarzalny smak zawdzięcza chmielom jak i światłu, które przenika przez zieloną butelkę” – to tylko debil mógł wymyślić. „Smakuje jak skradziony, niepowtarzalny pierwszy pocałunek” – na szczęście pocałunek tak podle i nijak nie smakuje. Mam tyle przyjemności z jego picia, co z picia dowolnego koncerniaka.
Comment