Piwo gotowe do oceny
Zapanbrat, [Raduga] Roman Holidays
Collapse
X
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Ciemnobrązowy, pod światło widać że zmętniony. [4.5]
Piana: Niewysoka i nietrwała. [2.5]
Zapach: Aromat zdominowany przez owoce yuzu - taka trochę ciekawsza/podrasowana mandarynka, w tle trochę kolendry, jednowymiarowy, ale przyjemny. [3.5]
Smak: W smaku także yuzu, trochę palonych słodów, kolendra, wodniste, goryczka stosunkowo niska. [3]
Wysycenie: Średnie - dobrze pasuje. [4.5]
Opakowanie: Ładna etykieta z pełnym składem. [4.5]
Uwagi: Bazowe piwo jest dość cienkie, ale sprawę ratuje tu sok z owoców yuzu, który z kolei trochę za bardzo dominuje w zapachu. Ciekawy jednorazowy eksperyment. Warka do 09.2017/Z1.
Moja ocena: [3.35]
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Brązowy nieprzejrzysty. [4]
Piana: Beżowa, dość wysoka, dość drobna i trwała. [4]
Zapach: Lekki karmel, trochę wanilii i nic więcej chyba. [3]
Smak: Zbożowy, ślad kwasku, lekka oleistość i posmak dymny. [3.5]
Wysycenie: Niskie. [4]
Opakowanie: Goły pokal w "The Taps", nic specjalnego. [3.5]
Uwagi: Hm, kolejny Roman i kolejny zawód. Albo nie mam szczęścia do Rzymian, albo jednak wolę kobiety .
Moja ocena: [3.425]
Comment
-
-
Wygląd: Kolor brunatny, mętne, nieprzejrzyste, piana drobny puszek, lekko beżowa
Zapach: skórka pomarańczowa, curacao, pomarańcza, pomelo, słodki grejpfrut, kolendra, lekki aromat czekoladowy, mlecznej czekolady.
Smak: Piwo pełne (pite po Czarze Światowita), gładziutkie, puszyste, obłędnie cytrusowe, wielocytrusowe, dużo pomelo i słodkiego grejpfruta, a z chmieli jest tylko Magnum, więc robić to musi to yuzu i skórka pomarańczowa, delikatna mleczna czekolada, trochę jasnego pieczywa, kwiatowość, kolendry niewiele, brakuje mi trochę pieprzności, przyprawowości belgijskiej, bo byłoby mega, ale i tak jest niezłe. Wysycenie raczej niskie do średniego i ok, fajnie ułożone.
Comment
-
Comment