Piwo gotowe do oceny
Gloger, Sztos
Collapse
X
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Ciemny bursztyn, klarowne. [4]
Piana: Kremowa, drobnopęcherzykowa, ale trwała, średniowysoka. Śladów na szkle jest mało. [3.5]
Zapach: Zdecydowanie słodkie owoce tropikalne jak mango, marakuja i papaja bez pestek. Jest nawet trochę kiwi. Belgia obecna w postaci drożdży i suszonych ciemnych śliwek. [4.5]
Smak: Słodowe i owocowe jak w zapachu, tu wyraźniej amerykańskie niż belgijskie. Goryczka niska, spodziewałem się większej, owoce słodkie, ale też cytrusy których nie było w zapachu. Piwo jest pełne i treściwe, niezbyt orzeźwia jednak smaczne w sumie. [4]
Wysycenie: Niskie, odpowiednie. [4]
Opakowanie: Nowy srebrny kapsel, etykieta z klasą choć nie rozumiem rysunku. [4]
Uwagi: Piwo w stylu Belgian India Pale Ale, niestety w składzie nie ma konkretnych nazw amerykańskich chmieli, tylko wzmianka o nich, a i podobnie jest z belgijskimi drożdżami. Warka 08.12.2017
Moja ocena: [4.125]
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Ciemny bursztyn [3.5]
Piana: Drobna, ecru, ładny, gęsty lacing [3.5]
Zapach: Zero Belgii, null, nic, jest sporo owoców, ale raczej swojskich, daleka nuta żywiczna i cytrynowa, po ociepleniu jeszcze jakaś perfumowa landryna wychodzi. [2]
Smak: Bardzo wodniste, wytrawne, dominuje karmel, trochę spieczonej skórki chleba, od bidy jakieś albedo cytryny czuć (amerykańskie chmiele sypano łyżeczką, a Magnum łopatą do odśnieżania), goryczka pestkowa odrobinę zalegająca, Belgii w smaku nie ma również, wieje nudą okrutną. Okrutny średniak jako piwo, a jak na Belgian IPA to dowcip, bardziej smakuje jak te IPA regionalne, bo w sumie Gloger to taki regionalny browar – chyba do Krajana mu najbliżej, przy czym Krajan był przynajmniej pełny. [2]
Wysycenie: Niskie [3]
Opakowanie: Nie jestem miłośnikiem ich szaty graficznej na jedno kopyto [3]
Uwagi: To piwo zadaje kłam twierdzeniu Kopyra. Sztosy nie muszą być drogie, nie muszą być nawet dobre
Moja ocena: [2.325]
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Głęboki, ciemny bursztyn, klarowne. [4]
Piana: Dość ładna i w miarę trwała. [4]
Zapach: Nie jest bardzo intensywny, ale za to dość złożony. Jest chmiel (żywica, ale też owoce z Nowego Świata), karmel, przypieczona skórka od chleba, przyprawy, ale też charakterystyczna nuta od słodu pszenicznego. Amerykańskim chmielem na pewno tu nie bucha, ale coś tam sypnęli jednak. [4]
Smak: Lekko rozczarowujący, dość wyraźnie karmelowe, przyciężkie. Goryczka jest niemała (ziołowa, może grapefruitowa), ale obiecane 4.5/5 z etykiety to jakaś pomyłka. Belgii tu nie za wiele.
Pije się nieźle, ale tylko tyle. [3.5]
Wysycenie: Średnie, w zasadzie ok. [4.5]
Opakowanie: Mnie się te ich etykiety podobają. Są dopracowane, rozpoznawalne z daleka. Brakuje mi tylko bardziej szczegółowych informacji. Trochę dziwi zapis "chmiele goryczkowe i aromatyczne, chmiele amerykańskie". Te ostatnie nie są aromatyczne? Czy nie są goryczkowe? [4]
Uwagi: Warka 23/02/2018
To nie jest najgorsze piwo. Ale za > 7 pln można znaleźć lepsze.
Moja ocena: [3.825]
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Bursztynowy klarowny. [4]
Piana: Kremowa, drobna, średniowysoka i średniotrwała. [3.5]
Zapach: Owoce, przyprawy lekkie, ślad minimalny karmelu. Niby OK, ale czegoś brak... [3.5]
Smak: Lekka goryczka, ślad karmelowo-orzechowy, zioła wychodzą na przednią część języka . [3.5]
Wysycenie: Średnie w kierunku wysokiego. [4]
Opakowanie: Nazwa próbuje zdyskontować lansersko hipsterską "sztosowość". Dla mnie bez sensu. Bladobłękitna eta, na niej kolo stylizowany na bikiniarza (?) z kartami w ręku. [3.5]
Uwagi: Piwo spokojnie do wypicia, zwłaszcza na początek długiego fikendu .
Ale to kolejny napój z Glogera, potwierdzający moją teorię, że browar strzela na oślep... i czasem coś się trafi. Tak też można.
Moja ocena: [3.55]
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Ciemnozłoty, idealnie klarowne. [5]
Piana: Kolor złamanej bieli, średniopęcherzykowa z większymi oczkami. Niezbyt obfita, średnio trwała. [3.5]
Zapach: Całkiem przyjemny, owocowy (dojrzałe mango, banan), trochę cytrusów, przypraw i delikatny biszkopt. [4]
Smak: Dużo gorzej w smaku, piwo jest raczej puste, wodniste. Brak belgijskich smaczków, czuć nieco cytrusów i posmaków żywicznych. Goryczka wyraźnie odczuwalna, dość zalegająca. Wyczuwalny lekki karmel. [3]
Wysycenie: Średnio wysokie, jak na ten styl może być. [4.5]
Opakowanie: Beznadziejna etykieta, krawatka może być (choć ten seledynek nie pasuje mi tu w ogóle). Brak dokładnego składu, firmowy kapsel. [3]
Uwagi: Termin do 17.10.2018. Wypite jednak bez większych uniesień. Ani to Belgia, ani IPA.
Moja ocena: [3.575]604 piw (Polska: 366, Czechy: 93, Belgia: 71, pozostałe: 74). Razem 216 browarów z 19 krajów.
Comment
-
Comment