Piwo gotowe do oceny
Fortuna, Miłosław Warzy Śmiało - Żytnie Session I
Collapse
X
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Jasny, lekko bursztynowy. Dość klarowne. [4]
Piana: Całkiem obfita, z czasem jak ubywało trunku w szkle, to elegancko oblepiała ścianki pokala. [4]
Zapach: Na początku pojawia się ciekawa, dość trudna do scharakteryzowania nuta chmielowa. Coś pomiędzy trawą cytrynową, a miętą. Później lekki karmel od słodu. Po ogrzaniu wychodzi coś jakby szampon zmieszany z perfumami. Generalnie jest ciekawie. [4]
Smak: Choć jest nieco wodniste i brakuje pełni, to czuć goryczkę. Nie jest garbnikowo-taninowa, ale trochę ściągą. Ze względu na dość niski ekstrakt te 42 IBU robi robotę. Na finiszu wyczuwalny jest korzenno-ziemiste smaczek. Szkoda, że nie pokusili się na Single Hopa, bo ta Izabellka jest całkiem interesująca. [3.5]
Wysycenie: Przyzwoite. [4]
Opakowanie: Schludna etykieta z serii "Miłosław warzy śmiało", jest firmowy kapsel i komplet informacji. Zawiera również krótką historyjka oraz logo PolishHops. Butelka zwrotna. [5]
Uwagi: Jak na żytnie piwo, mało w nim tej specyficznej "kisielowatości". Jak napisałem, szkoda że to nie single hop, albo standardowe IPA. Wtedy mogłoby być naprawdę ciekawie, a tak jest "tylko" interesująco. Niezłe piwo. Osobiście nie znalazłem go jak pozostałych z serii w Żabie (brak w dwóch najbliższych), a w prezencie.
Moja ocena: [3.85]
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Złoty, spodziewałem się, że będzie trochę ciemniejsze, w zasadzie klarowne [4]
Piana: Dość obfita, ale za szybko się dziurawi i opada. Coś jednak na szkle pozostaje. [3.5]
Zapach: Owocowo-kwiatowy, raczej słodki (dojrzałe, żółte gruszki?), trochę ciasteczkowy. Przysiągłbym, że jest też nuta cytrusowa w tle. I to wszystko na polskim chmielu? Obiecująco. [4]
Smak: Gładkie, wyraźnie słodkawe z subtelną, ale przyjemną (krótką) goryczką. Lekkie, ale jak na swoje parametry robi wrażenie zaskakująco treściwego. Więcej niż niezłe. [4]
Wysycenie: Średni, ok. [5]
Opakowanie: Wszelkie potrzebne informacje (nawet EBC podali!), ciekawa, rzucająca się w oczy etykieta. [5]
Uwagi: 05/04/2018
Bardzo pozytywne zaskoczenie.
Czy to ten chmiel Izabella dał taki efekt? Jeśli tak, to jest potencjał.
Warte spróbowania.
Moja ocena: [4.05]
Comment
-
-
Wygląd: kolor bursztynowy, spora piana, mieszana, ładny lacing.
Zapach: intrygujący, bo bardzo chmielowy i tak nietypowo jak na polskie chmiele, bo i trochę żywiczny i czuć trochę bazylii, jakichś białych owoców, spod tego wyziera jakieś słodkie ciasto/drożdżówka z nutą kwiatową i miodu.
Smak: Jest lekkie i wodniste, a przy tych parametrach to jednak powinno być pełniejsze i/lub żyto powinno oszukiwać (z drugiej strony nie jest taką wodą jak niektóre sesyjne IPA, np. z browaru Jana czy Zakładowego), też czuć taki słodkawy, ciastkowy posmak, goryczka dosyć średnia, fajna chmielowość, trochę ziołowa, a trochę jakby cebulowa/bazyliowa, a trochę jak albedo cytryny, żywiczna, może to ta Izabella, której nie znam. Co prawda APA z Żywca nie piłem z rok i różnie warki smakowały, to nie wiem czy z takich ogólnodostępnych APA (markety, Żabka), bo to przecież APA, nie wybrałbym jednak tej żywieckiej. Niczym nie zachwyca to piwo, ale z drugiej strony nie jest porażką, jak to pseudowędzone Dymione Brown Ale. Jak na razie z tych wynalazków Fortuny/Miłosławia to jednak najlepsze Sosnowe APA, choć też z butów nie wyrywa.
Comment
-
-
Kolor złocisty, klarowny. Piana jasna, początkowo obfita, z drobnych pęcherzyków.
Aromat intensywnie średni, złożony z owoców cytrusowych i słodkich (brzoskwinia, ananas) oraz nut słodowych: zbożowo-chlebowych.
W smaku podobnie, owocowość i słodowość z karmelkiem i zbożowością kontrowana jest sporą goryczką w nucie ziołowo-żywicznej. Piwo jest lekko wytrawne, nieco wodniste, akuratnie na poziomie sesyjnym. Ciała dodaje z pewnością zasyp żytnich słodów. Wysycenie pomiędzy średnim a wysokim, z czasem opada.
Chyba najlepsze ze stajni Miłosław.
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: bursztynowa [4.5]
Piana: jasny bez, drobna, dość zwarta, opada w zauważalnym ale powolnym tempie [3.5]
Zapach: słaby ale miły, owocowo-leśno-kwiatowo-słodowy [3.5]
Smak: treściwość średnio umiarkowana, goryczka średnia, trochę zbyt trawiasto-iglasta, zero smaku słodu żytniego oraz brak typowo żytniej treściwości, trochę owocowych smaków, dopiero na finiszu słodowy posmak ale też bez tej mojej ulubionej żytniej nuty [3]
Wysycenie: odrobinę za dużo [4.5]
Opakowanie: seria etykiet "Miłosław warzy śmiało" podoba mi się choć wysokie loty to nie są [4]
Uwagi: Wypić da się ale bez atrakcji
Moja ocena: [3.425]Last edited by becik; 2017-07-19, 20:41.Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Złoty [4.5]
Piana: Drobna ładna, średnio trwała ale trochę zostaje na szkle [4]
Zapach: Delikatny , iglaki, kwiaty, zioła coś cytrynowego też [3.5]
Smak: Umiarkowana goryczka raczej trawiasta, raczej lekkie, mało ciała, mało żyta
Ale całość się komponuję przyjemnie [4]
Wysycenie: OK [4]
Opakowanie: Plusy pełny skaład, firmowy kapsel, schodnie estetycznie ale brak troszkę brak pomysłu [4]
Uwagi: Fajne piwko ale troszkę mało żytnie
Moja ocena: [3.85]
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Złoty, bardzo klarowny. [4]
Piana: Biała, drobna, niezbyt wysoka i nietrwała. [3]
Zapach: Chmiel, cytrusy lekkie, generalnie sympatyczny. [3.5]
Smak: Goryczka z lekkim oleistym akcentem (żyto?), minimalny posmak grejpfruta. [3.5]
Wysycenie: Dość wysokie. [4]
Opakowanie: Eta w serii, tym razem żółta. Najbardziej związana z żytem z tego piwa... . [4]
Uwagi: Piwo spokojnie do wypicia, choć nazwa stylu budzi nieco przesadzone nadzieje...
Moja ocena: [3.525]
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Złoty, lekko opalizujące. [5]
Piana: Drobnopęcherzykowa, średnio obfita, dość trwała. [4]
Zapach: Przyjemny, owocowo - kwiatowy, delikatnie żywiczny, jednak mało intensywny. [3.5]
Smak: Jak na deklarowane 11,5 ekstraktu piwo ma treściwość od słodu żytniego, jednak nie jest gęste, a przez to sesyjne, pijalne. Smak jakoś szczególnie nie oszałamia, czuć trochę owocowości, delikatne cytrusy. Goryczka przyjemna, wyraźna, lecz stonowana. Miałem obawy, że Magnum może zepsuć całość, lecz nie jest źle. [3.5]
Wysycenie: Podszczypujące, w sam raz. [5]
Opakowanie: Nawet niezła etykieta, ale niechlujnie przyklejona. Kapsel jak inne z serii, podany pełen skład. [4]
Uwagi: Lekkie, sesyjne piwo, które jednak niczym szczególnym nie zachwyca.
Moja ocena: [3.725]604 piw (Polska: 366, Czechy: 93, Belgia: 71, pozostałe: 74). Razem 216 browarów z 19 krajów.
Comment
-
Comment