Piwo gotowe do oceny
Bytów Browar Kaszubski, [Olimp] Hypnos
Collapse
X
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Praktycznie czarny, nieprzejrzysty. [5]
Piana: Piana niska i raczej nietrwała, drobne pęcherzyki, ciemnokremowa, słaby lacing. [3]
Zapach: Guma balonowa, ciut banana, czekolada, trochę ameryki, nietypowy, całkiem przyjemny. [3.5]
Smak: Czekoladowy, kakao, wyraźna fenolowa korzenność, goździk, umiarkowana paloność, średnia goryczka z nutą alkoholową, dość słodkie, całkiem pełne. Tutaj również jest to nietypowe, acz ciekawe połączenie. [3.5]
Wysycenie: Niskie, może ciut ponad, dobrze pasuje [4.5]
Opakowanie: Ładna etykieta, pełny skład, zabrakło jedynie informacji o browarze. [4]
Uwagi: Ciekawy eksperyment, nawet całkiem smaczny, ale osobiście wolę czyste RISy, drugiej butelki nie kupię. Warka chyba do 01.04.2019 - rok mi ucięło, ale gdzieś w internecie miało taką datę.
Moja ocena: [3.6]
-
-
Kolor: Ciemny brąz, prawie nieprzejrzyste.
Piana: Niezbyt obfita ale zwarta. Oblepia szkło.
Zapach: Mieszanka suszonych owoców, lekkie nutki porto, czekolada. Dość wyraźny ale dobrze komponujący się alkohol dający wrażenie czekoladek z likierem.
Smak: Umiarkowanie słodkie z kwaśnawym finiszem. Suszone owoce, gorzka czekolada, nutki amerykańskiego chmielu. Goryczka wysoka ale przyjemna.
Wysycenie: Niskie, OK.
Opakowanie: Fajna etykieta, dokładny skład, lakowana butelka.
Uwagi: Warka 1.04.19 Bardzo smaczne piwo. Na szczęście ani Ameryka ani Belgia nie dominuje w aromacie i smaku przez co piwo jest złożone, wielowarstwowe i ciekawe. Zdecydowanie warte spróbowania.
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: ciemno-brunatny, wpadający w czerń [4.5]
Piana: beżowa ze średnich pęcherzy, dziurawiąc opadła do minimalnego krążka na powierzchni (z drobnych pęcherzyków). [3.5]
Zapach: początkowy typowo RIS-owy, tj. palone słody w nucie gorzkiej czekolady i kawy plus kakao. Dalej wchodzą nuty waniliowe, guma balonowa (z czasów PRL), suszone owoce i tropikalne też (ostanie to pewnie od chmieli). Wyraźna jest nuta alkoholowa – likierowa oraz przypraw korzennych. [5]
Smak: w pierwszym łyku wyszły palone nuty, wręcz popiołowe i przyprawowe. Poszło prażonym zbożem, gorzką 95%-ową czekoladą i kawą z ekspresu z dodatkiem kakao oraz przypraw typu kardamon, imbir. Kwasek na finiszu wyraźny. Następnie wychodzi słodycz w typie owocowym i sherry/porto. Jest też alkoholowość, drażniąca z czasem. Goryczka poniżej średniej – palono-pikantna. [4]
Wysycenie: poniżej średniego – pasuje. [5]
Opakowanie: Estetyczne i czytelne. [5]
Uwagi: Z czasem piwo z walorów RIS-a przechodzi w kierunku przyprawowo-owocowego, czyli belgijskiego. Ciekawy i co najważniejsze – udany eksperyment.
Moja ocena: [4.425]
Comment
-
Comment