Kolor: Bardzo ciemny, praktycznie czarny, nieprzejrzysty [5] Piana: Niska, nietrwała, ciemnokremowa, marny lacing. Gdzie ten słód pszeniczny? [3] Zapach: Z butelki maliny, mniej czekolada. Po przelaniu do szkła maliny i syrop/twarde cukierki malinowe, chilli(może to ten kakaowiec), trochę czekolady, słodkawo. Nietypowy, w porządku, choć spodziewałem się więcej. [3.5] Smak: Maliny w czekoladzie, kakao, słodkie, gładkie i pełne, trochę alkoholowe - lekko drażni przełyk, goryczka średnio-niska. [3.5] Wysycenie: Niskie - pasuje, choć pewnie trochę wspomaga alkohol. [4] Opakowanie: Etykieta trochę dziwna, niezbyt przekonująca, pełny skład. [3] Uwagi: Ogółem nawet smakowało, choć spodziewałem się trochę więcej - czegoś trochę bardziej złożonego, na pewno powinno trochę poleżeć ze względu na nie do końca ułożony alkohol. Robiąc zakupy w ciemno wrzuciłem do koszyka, cenę poznałem dopiero przy kasie, ale zaryzykowałem. Nie był to najlepszy zakup, ale za 1/3 ceny mógłbym wziąć małą butelkę do piwnicy, choć 4 Komesy malinowe na leżak pewnie były by lepsze. Warka do 01.08.2017.
Cóż w męczącym nieco już zalewie pseudonowości za naście złotych sztuka w sklepie, może zaoferować ten Artezan?
Ten opisany jako Hazy West Coast IPA, o niegłęboko wgryzającej się w umysł nazwie Case Solved wydał z siebie niezłą pijalność i bardzo elegancką zaokrągloną winogronową...
Uwarzone w świętochłowickim ReCrafcie jako "Hop Heavy IPA".
Ekstr. 15%
Alk. 6%
Chmiel to polski Amora Preta, który według niektórych dystrybutorów, jak i informacji na puszce charakteryzuje się aromatem polskich owoców leśnych. Nie wiem czym polskie...
"Thiolized West Coast IPA", chmiele to Amarillo i Idaho 7
15% ekstr., 6,3% alk.
Piwo kupiłem, bo chmielone było dodatkowo przy zacieraniu (mash hopping), co ma uwalniać aromatyczne tiole a dodatkowo napisano na ecie, że użyto "drożdży podkreśląjących...
Comment