Kolor: Ciemny bursztyn, klarowne. [4] Piana: Kremowa, wysoka, średnio trwała, ładnie znaczy szkło. [4.5] Zapach: Chmiele amerykańskie, nie wiadomo konkretnie jakie gdyż nie ma ich w składzie, ale cytrusy są wyraźne. Jakiś angielski dmuch też obecny, a poza tym karmel i trochę landrynki. [3] Smak: Słodowe, karmelowe i ciężkie w smaku. Goryczka średnia, grejpfrutowa, lekko popiołowa. Piwo ogólnie bez wad, ale nie orzeźwia i dwóch pod rząd nie chciałbym wypić. Finisz już kompletnie karmelowy. [3] Wysycenie: Średnie, nie przeszkadza. [4] Opakowanie: Brak pełnego składu, zielone tło etykiety z różowym zębem... jakoś to nie pasuje. [3] Uwagi: Ot i kolejne karmelowe IPA, pewnie wcielenie jakiegoś wcześniejszego Glogera. Da się to wypić i to nawet z lekkim smakiem, ale za ponad 7 zł to lepiej zmienić stylistykę i kupić obecnego w Lidlu Gulden Draaka i dokupić Perlenbachera i wychodzi na to samo. Warka 31.12.2017.
Kolor: Bursztynowy klarowny. [4] Piana: Biała, średniodrobna, wysoka i dość trwała. [4] Zapach: Karmel, słód, owoce. No dobra, ale gdzie reszta? To przecież IPA jest... [3] Smak: Lekka oleistość, stonowana goryczka, ślad palonego słodu i karmelu... Ale to nie IPA... [3] Wysycenie: Średnie. [4] Opakowanie: Ból zęba. Taaa... ta nazwa (jak wszystkie poprzednie) jest bez sensu. Bzdety na ecie (też takie same, jak na innych etach) również bez sensu. Wysoka jakość. [3.5] Uwagi: Dla wielbicieli prawdziwych ajp TO JEST prawdziwy ból zęba.
Comment