Piwo gotowe do oceny
Kamionka, [Golem] Atomowy Morświn
Collapse
X
-
Warka 11.2017
Barwa: Jasna, ale nieco ciemniejsza niż w piwach pszenicznych - piwo mocno mętne.
Piana: Skrajnie nietrwała i mimo jej wymuszania nie przekraczała w teku wysokości jednego centymetra.
Aromat: Z butelki czuć wyraźne cytrusy, subtelną naftę. Po przelaniu do szkła wyczuwalny szczypiorek, jakby delikatnie surowe warzywa (nie jest to DMS), a także waniliowość, jakby kokos. (obstawiałbym w ciemno, że rzucono tam Sorachi Ace!!!). Wyraźne posmaki pszeniczne.
Smak: Szczypiorek, chmiel, cytrusy, delikatna kwaskowość niczym w witbierze. Nafty tutaj niestety już brak. Kompletnie nie czuć alkoholu, pije się bardzo szybko. Brakuje nieco pełni.
Wysycenie: Przy tej pijalności nie byłoby niczym złym gdyby było ono nieco wyższe.
PS: Piwo mogłoby zawierać nieco mniej alkoholu, być bardziej sesyjne. 6,5% przy tej pijalności w wypadku "obalenia" takich 2-3 grozi "zaszumieniem" w głowie.
Podsumowując ciekawe piwo. Mogłoby być nieco bardziej pełne w smaku, ale mimo tego można do niego wracać w upalne dni. Jednak przy możliwości wyboru tego piwa, a FarmHouse z Pinty wybrałbym to drugie.Last edited by SeeJay; 2017-05-31, 12:05.
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Bursztynowy, mętny. [4]
Piana: Niska, błyskawicznie opada. [2.5]
Zapach: Dziwny, przypomina kiszoną kapustę. [2.5]
Smak: Słodowy, słodkawy, cytrusy, piwniczny posmak, na koniec goryczka cytrusowa, średnia. [3]
Wysycenie: Średnie. [4]
Opakowanie: Dziwna nazwa, co to ma wspólnego z czymkolwiek? [3.5]
Uwagi: Dziwne piwo, pachnie jak skiszone, a smakuje jak połączenie APA z kiepskim czeskim pilsem. Głównie cytrusowe, słodkawe, ale też wyraźna nuta piwnicznej stęchlizny. Niezbyt mi smakowało. Dość lekkie mimo słodyczy.
Moja ocena: [2.9]
Comment
-
-
Żółte, mętne. Piana gruboziarnista, zostawia lacing. W zapachu szczypior, zupa cebulowa. Smakuje jak chipsy Lays Zielona Cebulka w płynie a po chwili znów skojarzenie z zupą cebulową. Słodko-ostre z odrobiną cytrusów (głównie w aromacie: pojawiają się grejpfrut, kwaśna pomarańcza) i mnóstwem szczypioru. Niby jest jakaś nafta, ale bez podpowiedzi bym jej nie wyczuł.
Warka 11.17. Memiczne piwo z nazwy, ale zdecydowanie nie w moim stylu rzecz - 3/5
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: jasnego bursztynu, zmętniony [4.5]
Piana: zwarta, z drobnych pęcherzyków, z czasem opadła do minimalnej warstwy. [4.5]
Zapach: początkowo zdominowany przez cytrusy i żywiczno-sosnowe nuty, z dodatkiem cebulki. Daje to bardzo orzeźwiający efekt. [4]
Smak: słodowe nuty zbożowe, karmelkowe i owocowe kontrowane są solidną goryczką z nucie iglastej i żywicznej. [3.5]
Wysycenie: powyżej średniego plus wysoka pijalność. [4.5]
Opakowanie: Razi wykonanie ale sama grafika i info - b. dobre [4]
Uwagi:
Moja ocena: [3.9]
Comment
-
Comment