Piwo gotowe do oceny
AleBrowar, Deep Love
Collapse
X
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Delikatnie zamglony bursztyn. [4.5]
Piana: średnio obfita, beżowa, średni i drobne pęcherzyki, umiarkowanie trwała, lekki lacing. [3.5]
Zapach: Marakuja, białe owoce i cytrusy, trochę belgijskiej przyprawowość, średnio intensywny, przyjemny. [3.5]
Smak: Drożdżowo-przyprawowy, zest cytrusowy, wytrawne, całkiem wysoka goryczka, średnio długa, średnio pełne. Jak dla mnie niewiele się tu dzieje. [3.5]
Wysycenie: Średnie - pasuje. [4]
Opakowanie: Z przodu graficznie w porządku, z tyłu nie podoba mi się - pełny skład. [3.5]
Uwagi: Może być, tylko jakoś mnie nie porwało, wypiłem beznamiętnie ot tak. Warka do 31.01.2018
Moja ocena: [3.575] -
Ocena z ARTomatu
Kolor: ciemnobursztynowe [4]
Piana: obfita, kremowa czapa długo utrzymuje się na powierzchni i postawia gęsty lacing [4]
Zapach: mocno fenolowy, miodowy i owocowy (mandarynka, mango). zmienia się wraz z ogrzewaniem, a nieumyta butelka znaleziona po kilku tygodniach nadal genialnie pachnie [4]
Smak: piwo ma dużo ciała i sprawia wrażenie gęstego. na początku mocna belgijska przyprawowość (głównie goździki), słodycz związana z wysokim ekstraktem i owoce tropikalne (głównie mango). później długa i potężna goryczka, kojarząca się ze skórką grejpfruta (może nawet w okolicach tych 100 IBU, które kiedyś widniały na grafice z ośmiornicą), wręcz gryząca, pierna. w posmaku śliskie, trochę maślane (żyto?), pojawia się karmel i landrynki (w sumie takie błękitne cukierki lodowe) [4]
Wysycenie: OK, nie przeszkadza [3.5]
Opakowanie: genialna malowana butelka, na klasycznej grafice miłość ośmiornicy do konika morskiego, niestety znikło logo Nøgne Ø [4.5]
Uwagi: żałowałem, że nie miałem szansy napić się tego legendarnego piwa, ale w końcu po trzech latach od premiery się udało. nawet kilka dni przed tym jak światło dzienne ujrzał przeciek o wznowieniu, usłyszałem od znajomego, że to było jego najlepsze piwo w życiu. nie wiem czy to nieobecność Norwegów podczas warzenia czy po prostu upływ czasu zrobił swoje, ale mi nie urwało. aczkolwiek oceniłbym overall na 3,9.
warka z datą do 31 stycznia 2018, pite na początku czerwca
Moja ocena: [4]Comment
-
To nie przypadek, że nic nie urywa, bo nowy Deep Love to piwo zdecydowanie gorsze niż pierwowzór. Nie przez przypadek bardzo dużo butelek zalega do tej pory na półkach specjalistyków.
Niestety w polskim krafcie nic dwa razy się nie zdarzaComment
Comment