Piwo gotowe do oceny
Perun, Marynka
Collapse
X
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Ciemne złoto, mocno zamglony [4]
Piana: Mało obfita. Po chwili opada do warstwy kilkumetrowej na powierzchni. Ta już jest całkiem trwała. Oblepia szkło [3.5]
Zapach: Sosna, cytrusy, wyraźna landrynka, troszkę karmelu, nutka kwiatowa. Zapach dość słodki, miły. Nieźle z intensywnością [4]
Smak: Goryczka średnia, herbaciano-ziołowa, dość długa, na finiszu nieco narasta. W ciele słodowym akcenty słodkawe. Trochę karmelu, trochę kwiatowości, trochę też ciekawej nuty kojarzącej mi się z posłodzoną herbatą. Całkiem spoko [4]
Wysycenie: Niskie, pasuje [5]
Opakowanie: Bez szału, dość minimalistycznie. Sporo info [3.5]
Uwagi: Data na ecie: 12.02.2018
Moja ocena: [3.975]
-
-
Przychodzę tu z piwo.org. Nie będę się wiele rozpisywał na temat wyglądu i skupię się na tym, co mnie boli. Zarejestrowałem się tu głównie po to, żeby się z Wami podzielić moim negatywnym (uzasadnionym) komentarzem co do tego piwa (a może raczej konkretnej partii?).
Po otwarciu dziwny zapach, który był jedynie uwerturą do rozbudowanego oratorium, które miało nadejść wraz z pierwszym łykiem. Otóż dostałem w pysk apteką i lekarstwami. Ledwo przełknąłem. Odważyłem się na dwa kolejne łyki, gdyż poziom "niedobrości" był tak abstrakcyjnie wysoki, że aż nie uwierzyłem, iż może to być prawda. A jednak Apteka przez duże "A". I to taka nagrzana upałem lata, gdzie z aptecznych półek wylewają się roztopione żarem antybiotyki i syropy na kaszel.
Ale żeby być nieco bardziej obiektywnym stwierdzam, że to mógł być po prostu przypadek. Jedna zainfekowana butelka, mam nadzieję, że nie partia. Z tego powodu podaję nr serii: 11.06.2018. Może jakiś chojrak odważy się, kupi tę samą partię i zdegustuje
P.S. Zakupione w Intermarche w Sanoku.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika chechaouen Wyświetlenie odpowiedziKolor: Ciemne złoto, mocno zamglony [4]
Piana: Mało obfita. Po chwili opada do warstwy kilkumetrowej na powierzchni. Ta już jest całkiem trwała. Oblepia szkło [3.5]
Zapach: Sosna, cytrusy, wyraźna landrynka, troszkę karmelu, nutka kwiatowa. Zapach dość słodki, miły. Nieźle z intensywnością [4]
Smak: Goryczka średnia, herbaciano-ziołowa, dość długa, na finiszu nieco narasta. W ciele słodowym akcenty słodkawe. Trochę karmelu, trochę kwiatowości, trochę też ciekawej nuty kojarzącej mi się z posłodzoną herbatą. Całkiem spoko [4]
Wysycenie: Niskie, pasuje [5]
Opakowanie: Bez szału, dość minimalistycznie. Sporo info [3.5]
Uwagi: Data na ecie: 12.02.2018
Moja ocena: [3.975]
Comment
-
Comment