Piwo gotowe do oceny
Wąsosz, [Lumberjack] Chmielowy Pils
Collapse
X
-
Chmielowy Pils – czy to czasem nie pleonazm?
Wyglad: kolor złocisty, musze pochwalić, pozostałe z serii były zbyt ciemne, piana niczego nie urywa, ale ładny lacing, jest ładniejsza niż w sosnowym.
Zapach: Jeżeli pils to piwo chmielowe, to chmielowy pils powinien być piwem bichmielowym tu chmielu nie ma w ogóle, pustka z nutą mokrego kartonu.
Smak: Najsłabsze z całej czwórki, ale nie trochę słabsze, ono jest dramatycznie gorsze, w ogóle smakuje jak jakiś kolaboracyjny produkt Połczyna i Wąsosza, jest okrutnie papierowe, niewielka goryczka, piwo jest raczej ściągające, z Marynki nic, może z jakiejś starej, bo daje czymś stęchłym, poza tym dziwne nuty ocierające się o sos sojowy, które w jasnym piwie spotyka się rzadko, zwłaszcza świeżym, piwo ma termin do kwietnia przyszłego roku. Pozostałe pochwaliłem, mniej lub bardziej, ale to, gdyby nie to, że jest trochę pełniejsze w smaku (i owocowe, chociaż nie szukam owocowości w pilsie), smakuje jak produkt koncernowy i to z tej najniższej półki. Owszem, tam goryczki nie byłoby żadnej, ale chmielowość byłaby taka jak tu, czyli żadna.
To piwo to prawdopodobnie 9 Wąsosza z inną etykietą, zresztą niepierwszy raz (vide Browar Wiślany).
-
Comment