Kiedy zobaczyłem, że producentem jest Van Pur, już wiedziałem, czego mogę się spodziewać po tym piwku. Niestety, nie zawiodłem się. Jasna Łomża jest masakrycznie słaba, stoi w jednej linii z pozostałymi vanpurowskimi wynalazkami. Nie znalazłem tam nic, co wyróżniałoby ją spośród morza przeciętnych, tanich lagerków, przeznaczonych do szybkiej konsumpcji na trzy łyki. Niby ładna butelka z wytłoczonym logo browaru sugeruje coś na poziomie, ale rozczarowanie przychodzi z pierwszym łykiem tego napitku. Piwo wodniste, kwaśne, bez wyrazu, a nawet bez piany, która po paru chwilach znika bezpowrotnie.
Zdjęcie jakieś nieostre mi wysżło...
Attached Files
Ostatnia zmiana dokonana przez michael50; 2017-12-24, 14:27.
Piana - więcej na początku potem pełna warstwa.
Lacing - dość dużo.
Barwa - złoto jasne.
Gaz - średni.
Aromat - zbożowość z nutą żołędziową.
Smak - lekko słodkawe, płaska zbożowość z posmakiem ryżowym,...
Comment