Grodzisk Wielkopolski, Porter

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • kosher
    Major Piwnych Rewolucji
    🥛🥛🥛🥛
    • 2005.04
    • 2316

    #46
    Warka 06.09.19. Trwała beżowa piana. Wyczuwalna charakterystyczna dymność, dobry balans czekolady i paloności, na koniec dochodzi do głosu słodycz.
    Jedynie co mi zawsze przeszkadza w grodziskim porterze to zbyt wysokie nagazowanie, ale czym dłużej się pije tym mniej na szczęście na języku przeszkadza.
    Za 5 zł. warto wracać.

    Comment

    • rafalek21
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2015.04
      • 1407

      #47
      Na początek się pochwalę: kupiłem w ciemno cały karton po 3,50zł(nie licząc kaucji) - więc przebiłem KlossaJ23 - przynajmniej cenowo, bo bynajmniej nie jakościowo.

      Warka do 03.03.2020.

      Trwała piana.
      Zapach lekko dymny, palony,
      Smak początkowo wydaje się lekko słodkawy, ale wytrawność szybko przychodzi, mocno palony i gorzki - bardzo poważny/ciężki - taka jakby mocna, czarna kawa. O dziwo nie zalega w posmaku. Po za tym może lekko dymne, średnio-wysoka pełnia, trochę alkoholu, niezbalansowane.
      Wysycenie niewysokie - niższe niż zapamiętałem.

      Po pierwszych kilku łykach mam skojarzenia z Porterem Żywieckim. Smakowało mi, ale gości raczej bym nim nie poczęstował. Zamiast kawy chętnie sobie strzelę butelkę raz na jakiś czas, bo do wychylenia na raz się nie nadaje, ale drobnymi łyczkami powoli znika ze szkła.
      I tu się nieco zawiodłem, bo Porter Grodziski to dla mnie jest to taki lekki, codzienny porterek, ot tak do np. filmu, ogniska czy snu, a w tym przypadku wyszło ciężkie, deserowe/degustacyjne piwo.
      Last edited by rafalek21; 2018-10-19, 01:06.

      Comment

      • kosher
        Major Piwnych Rewolucji
        🥛🥛🥛🥛
        • 2005.04
        • 2316

        #48
        Trzymam tą warkę od trzech tygodni w lodówce. Dobrze wiedzieć czego się spodziewać

        Comment

        • kosher
          Major Piwnych Rewolucji
          🥛🥛🥛🥛
          • 2005.04
          • 2316

          #49
          Bardzo fajna warka (03.03.20). W końcu nie ma żadnych słodkich akcentów, jest palona, popiołowa, wytrawna i ogniskowa. Przy tym ekstrakcie jest spore wrażenie pełni.
          Z Żywieckim nie miałem skojarzenia, bo tamten mocno daje spirytusem po kubkach smakowych, a tu jest dobry balans, alkohol mało wyczuwalny.
          Uporałem się małymi łykami z przyjemnością w ponad godzinę.
          Tak sobie wyobrażam to piwo w kolejnych warkach. Jak jeszcze trafię to dokupię.

          Comment

          • rafalek21
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2015.04
            • 1407

            #50
            Ta jednostronna paloność i wytrawność to dla mnie właśnie brak balansu.
            Ciekaw jestem czy ta warka to był "wypadek przy pracy" czy eksperymentują z recepturą, bo nie przypomina wcześniejszych wypustów.

            Comment

            • Prusak
              Major Piwnych Rewolucji
              🥛🥛🥛🥛🥛
              • 2005.07
              • 4485

              #51
              Chyba eksperymentują, bo moim zdaniem w warce do 03.03.20120 barakuje podkładu bardziej matowego, piwo jest "ostrzejsze", co nie znaczy, że inwazyjne. Ponadto gdzieś ulotniło się dymienie, wedzone nuty są słabo wyczuwalne, i zapachowo i smakowo. Nadspodziewanie obfita piana jak na ten styl. Nie to co było, ale wciąż do wypicia.
              Czemu, ach czemu w naszym pięknym kraju nie ma stablizacji jakościowej piwa?
              Last edited by Prusak; 2018-11-03, 16:42.

              Comment

              • Prusak
                Major Piwnych Rewolucji
                🥛🥛🥛🥛🥛
                • 2005.07
                • 4485

                #52
                Albo stabilizacji moich kubków smakowych. Tym razem portet z tą samą datą wydał mi się bez zarzutu. I nie jest to tylko rezultat sylwestrowych szaleństw.

                Comment

                • rafalek21
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2015.04
                  • 1407

                  #53
                  Też sobie otworzyłem butelkę, ta sama warka. I też mogę tylko potwierdzić dobre słowa.
                  Piwo złagodniało, teraz jest to fajny palono-czekoladowy porter, w sam raz do... wszystkiego - nie za ciężki, nie za lekki - w sam raz. Jedynie goryczka wydaje się stosunkowo wysoka jak na porter, ale mi to nie przeszkadza.

                  Comment

                  • kosher
                    Major Piwnych Rewolucji
                    🥛🥛🥛🥛
                    • 2005.04
                    • 2316

                    #54
                    Nowa warka 10.07.20 smaczna, klasyczny grodziski porter z dobrze poukładanymi nutami palonej goryczki, czekolady, ciemnych owoców oraz charakterystycznej dla tego porteru nie przesadzonej dymności, za którą najbardziej cenię ten wyrób.
                    Jedyny minusik to jak zwykle trochę za wysokie wysycenie, ale taka już jego natura.

                    Comment

                    • Prusak
                      Major Piwnych Rewolucji
                      🥛🥛🥛🥛🥛
                      • 2005.07
                      • 4485

                      #55
                      Warka do 10.07.2020.
                      Tym razem na pierwszym planie okrągła nuta słodkiej czekolady. Wyrażnie dominuje.
                      Pod spodem wytrawność i goryczka.
                      Nuty palone jakby wycofane, dymionych jeszcze mniej.
                      Nadal zaskakująco wysoka jak na porter piana, przynajmniej w pierwszej fazie po nalaniu.
                      Wyraźnie poszli w stronę bardziej klasycznego portera bałtyckiego, co wcale nie musi im się chwalić. Bo wciąż jest to górna fermantacja, a ta słodkość wydaje mi się przy tym zbyt intensywna, to ni suszone owoce, ale właśnie słodka czekoladowość.

                      Comment

                      • Petitpierre
                        Major Piwnych Rewolucji
                        🥛🥛🥛🥛
                        • 2014.01
                        • 2570

                        #56
                        Ciemne owoce, dymu niestety nic. W smaku nawet pikantny, kakao, odrobina dymu. Ciekawe i wielowymiarowe, zyska na większym udziale charakteru grodziskiego.
                        Mały porterek-przyjaciel nerek

                        Comment

                        • telek
                          Podpułkownik Chmielowy
                          🥛🥛🥛
                          • 2011.05
                          • 562

                          #57
                          Z okazji Porter Day zaszlocham nad rezygnacją przez Browar z warzenia powyższego porteru "edycja limitowana".
                          Gdybym wiedział, kupiłbym kilka kartonów (za takie pieniądze tak dobry porter!) i złożył do piwnicy.

                          Comment

                          Przetwarzanie...
                          X