Gryf, [Harpagan] Mroczny Organista

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • kaczka116
    Major Piwnych Rewolucji
    🍼🍼
    • 2015.10
    • 1351

    Gryf, [Harpagan] Mroczny Organista

    Piwo gotowe do oceny
    Nie mów hop zanim nie nachmielisz
    Untappd
  • DariuszSawicki
    Major Piwnych Rewolucji
    🍼
    • 2012.08
    • 2869

    #2
    Ocena z ARTomatu

    Kolor: Prawie czarny, prześwitów pod żarówkę nie widać. [4.5]
    Piana: Beżowa, drobnopęcherzykowa, wysoka i bardzo trwała. [5]
    Zapach: Zdecydowanie czekolada przeplatana żywicą. Oprócz tego trochę palonych nut i cytrusów. [4]
    Smak: Palonych doznań już więcej niż w zapachu, zamiast czekolady bardziej gorzka kawa, spora iglasta goryczka. Piwo jest wytrawne, brakuje trochę podbudowy słodowej. [4]
    Wysycenie: Średnie w stronę niskiego. [4.5]
    Opakowanie: Brak pełnego składu, szczególnie chmieli, na etykiecie organista rzeczywiście mroczny. [4]
    Uwagi: Już po wypiciu cały czas czuję zalegającą goryczkę. Warka 13.05.2018.

    Moja ocena: [4.15]

    Comment

    • Pancernik
      Pułkownik Chmielowy Ekspert
      🥛🥛🥛🥛🥛
      • 2005.09
      • 9782

      #3
      Ocena z ARTomatu

      Kolor: Jednym słowem black. [4]
      Piana: Beżowa, bardzo drobna, średniowysoka i trwała. [4]
      Zapach: Sosna wygrywa z czekoladą. Fajny... [4]
      Smak: Lekka, podszczypująca sosna, cytrusy, delikatna czekolada. Gorzka, oczywiście. [4]
      Wysycenie: Niezbyt wysokie w kierunku średniego. [4]
      Opakowanie: Eta w stylu serii/kontraktu, wampir gra na organach (w sumie, powinien grać na... wątrobie/śledzionie? ). Jest dobrze, tylko jakieś napisane pierdoły psują efekt. [4]
      Uwagi: Nie wiem dokładnie, jaki jest organista, ale piwo mroczne. Mrocznie smaczne .

      Moja ocena: [4]

      Comment

      • michael50
        Porucznik Browarny Tester
        • 2013.06
        • 325

        #4
        Organista...
        Attached Files

        Comment

        • michael50
          Porucznik Browarny Tester
          • 2013.06
          • 325

          #5
          W zalewie średnich i słabych piw, a także szaleństwa na produkcję browarniczą stylu IPA, ciężko trafić na coś wartego uwagi. A tu taka niespodzianka.
          Przyznam, że dawno nie piłem tak smacznego napitku, a z "ip", to na razie smakowała mi chyba tylko ta z Konstancina.
          "Organista" jest wytrawny, nawet lekko w stronę ciężkawego, ale pije się go po prostu z przyjemnością. Goryczka jest wyraźna, ale nienachalna, słodu prawie nie czuć, ale jednak gdzieś tam się plącze, nagazowanie raczej niskie. Do tego nuty żywiczne, może delikatnie kawowe. Niby IPA, jak inne, ale jednak dobrze zharmonizowana, żaden z elementów nie dominuje nad innymi, całość dopełnia przyjemny, kawowo-czekoladowy zapach, no i wrażenie robi też ciemny, nieprzezroczysty kolor. Trochę jak cola, trochę jak mocna kawa...
          Jak dla mnie, to bardzo, bardzo przyzwoita IPA. Nie ma tu fajerwerków ani żadnego udziwniania (patrz -> Gloger), a jednak Organista jest najzwyczajniej w świecie smaczny. Tak powinno smakować piwo .

          Comment

          Przetwarzanie...