Piwo gotowe do oceny
Zarzecze, [Birbant] Atomic Lucy
Collapse
X
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Mlecznożółty mętny. Mało apetyczny... [3]
Piana: Białą, bardzo drobna, ale niezbyt wysoka i niezbyt trwała. [3]
Zapach: Słód, owoce, lekka sosna. [3.5]
Smak: Karmel lekki, oleisty, goryczka sosnowa, daleki ślad anyżu . [3.5]
Wysycenie: Niewysokie. [4]
Opakowanie: Atomowa kobieta, uzbrojona w dwie "pump-action rifles". Nie nadążam... [4]
Uwagi: Piwo OK, ale atomowość jego to taka bardziej północnokoreańska...
Czy to miała być odpowiedź na "Calamity Jane"...?
Moja ocena: [3.475]
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Mętny, zółto-brązowy. Miało być mgliście, ale w tym kolorze marnie to wygląda. [3]
Piana: Niewysoka i niezbyt trwała, za to przyzwoicie zdobi szkło. [2.5]
Zapach: Słodowy, lekko owoce, nutka karmelu - przeciętny [3]
Smak: Słodowy, owocowy i karmelowy, słodki, średnio-wysoka goryczka iglasta i jakby od skórki mango, lekka nuta alkoholu, pełne. [3]
Wysycenie: Niewysokie - dobrze pasuje. [4.5]
Opakowanie: Całkiem ładna etykieta, dość czytelnie, w miarę dokładny skład. [4]
Uwagi: Co najwyżej przeciętne. Ot treściwsze NE IPA, jak dla mnie balans za bardzo przesunięty w stronę słodową, do tego niepotrzebny karmel. Warka do 14.09.2018.
Moja ocena: [3.075]
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Ciemny bursztyn, mętny. [4]
Piana: Wysoka, dość szybko opada, zostaje średni kożuch. [4]
Zapach: Owoce tropikalne, słód, niezbyt silny. [3.5]
Smak: Cytrusowy, słodowy, karmelowy, lekko owocowy (mango?), słodkawy. Goryczka niska/średnia. Gładka, aksamitna końcówka. [4.5]
Wysycenie: Niskie/średnie. [4]
Opakowanie: Jakieś takie hollywodzkie, chyba ostatnio obrali kierunek na styl Tarantino. [3.5]
Uwagi: Smaczne, bardzo pijalne. Ameryki nie odkrywa, ale po prostu dobrze się je pije. Dość mocno słodowe, treściwe. Gładkie, oleiste, owocowe.
Moja ocena: [4]
Comment
-
Comment