Kolor: Mocno zamglony, jasny, blado-zbożowy. [3.5] Piana: Średnio-wysoka, jasno-beżowa, co najwyżej średnio trwała, lekko oblepia szkło. [3.5] Zapach: Słodkie owoce tropikalne, cytrusy, troszkę jasnego słodu, delikatna nuta gotowanych warzyw. Po za ostatnim akcentem, przyjemny. [3.5] Smak: Cytrusowy, jasny słód - tak trochę zbożowo, ciut tropików i chyba kwiatów, w miarę wytrawny, goryczka co najmniej średnia, krótka i przyjemna. Dobrze zbalansowane, rześkie. [4] Wysycenie: Średnio-niskie - dobrze pasuje. [4.5] Opakowanie: Całkiem ładna etykieta, niedokładny skład. [4] Uwagi: W zasypie wyłącznie słód pilzneński, więc trochę się bałem, że znów będzie DMS(3/9 poprzednich piw z Palatum miało ten problem), na szczęście tym razem jego poziom jest na tyle niski, że nie przeszkadza.
Niezła odmiana dla trochę lepsze Pinty Oto Mata IPA. Warka do 14.04.2018.
Piana - więcej na początku potem pełna warstewka.
Lacing - sporo.
Gaz - średni.
Barwa - zamglony, blado żółto pomarańczowy.
Aromat - cytrusy i zioła.
Smak - słodkawe,...
Ekstrakt 12,5°Blg, alk. 5%. Barwa ciemnożółta, leciutko opalizuje.
Coś nie tak z myciem kufli bo piana znikła do zera w chwili podania, a duże bąble powietrza odrywały się od ścianek. Zamiast plam w trakcie picia zostały na szkle nierównomierne krople "spoconej" wody, słabo...
Tak to zwykle bywa, że jeździmy zwiedzać i próbować piw z browarów setki kilometrów od własnego miejsca zamieszkania, a jakoś ciężko się wybrać do tych które mamy na miejscu. Co prawda akurat Palatum znajduje się w przeciwległej dzielnicy Warszawy niż mieszkam, ale jakim problemem jest...
Comment