Piwo gotowe do oceny
BeerLab, Piaseczyńskie Polskie Żyto
Collapse
X
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: ciemny bursztyn, zamętnione [4]
Piana: jasny beż, gęsta, dość zwarta, pod koniec się rozwarstwia [4]
Zapach: lekki, słodowo-zbożowy [3.5]
Smak: dość gęste i treściwe choćpo żytku spodziewałem się większej treściwości, goryczka leciutka, fajna, na drugim planie zbożowe posmaki, trochę chlebka, pod koniec odrobina słodowości, dość nieźle zbalansowane [3.5]
Wysycenie: odrobinkę za duże [4.5]
Opakowanie: dość prosta etykieta, różowy kapsel.... [3.5]
Uwagi: Niezłe ale niczego nie urywa, a szkoda
Moja ocena: [3.625]Last edited by becik; 2018-04-19, 17:25.Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl
-
-
Bardzo dobry kandydat na piwo codzienne . Goryczka i wysycenie średnie , ale i tak mi smakowało , mimo że jestem fanem dużej goryczki . Na pewno warto spróbować i wyrobić sobie własne zdanie . Nawet różowy kapsel nie przeszkadza , męskich nie było ?
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Złoty zamglony. [4]
Piana: Białokremowa, dość drobna, wysoka, średniotrwała. [3.5]
Zapach: Owocowy z akcentem słodu palonego. [3.5]
Smak: Stonowana goryczka z posmakiem orzechowym, lekki słód palony, nieznaczna oleistość. [3.5]
Wysycenie: Średnie. [4]
Opakowanie: Na ecie baran, obok lekko naciągane uzasadnienie jego użycia . Kapsla nie pamiętam, ale raczej nie różowy . [4]
Uwagi: Parę lat temu piłbym takie piwo małymi łyczkami, mlaskając i wzdychając. Czas jednak płynie, niestety...
Moja ocena: [3.575]
Comment
-
-
APA zamiast Roggenbiera
Miałem ochotę na Roggenbiera; chociaż to dosyć rzadko spotykany u nas styl piwa, to znalazłem w zapasach butelkę Piaseczyńskiego Polskiego Żyta. Już po nalaniu do szklanki (okazało się, że mam odpowiednią właśnie do Roggenbiera) nie spodobała mi się barwa piwa - zdecydowanie za jasna. No to nos do szklanki i niucham, a tu lekki aromat cytrusów (kwaskowy, jakby limonka). Pierwszy łyk i olśnienie - toć to APA, nie Roggenbier.
Warka z datą 21.08.2020.
Swoją drogą ciekaw jestem, czy to przy rozlewie do butelek podłączyli zły tank, czy też załadowali złe etykiety do etykieciarki? Oraz tego, czy wypuszczając to piwo do hurtowni/sklepów zrobili to z premedytacją, czy też nie zorientowali się co faktycznie wyjeżdża z browaru?
Ja te piwo zakupiłem jakieś 5 tygodni temu w markecie za 1,99 zł (takie promocje na piwa kraftowe na 2 miesiące przed terminem przydatności raczej się nie zdarzają), przypuszczam że w sklepie zorientowali się (czy raczej sygnalizowali im klienci) co sprzedają i dlatego obniżyli cenę.
Ot, taka sytuacja.
Comment
-
Comment