Kolor: Złoty, lekko mętne, ale kiedy na finiszu dolałem to co pływa na dnie butelki, to już było błotnisto... [3.5] Piana: Biała, drobne pęcherzyki, za niska i niezbyt trwała, słabo zdobi szkło. [3] Zapach: Cytrusy, trochę karmelu, bardzo ubogo, choć bez wad. [3] Smak: Mało słodu i pszenicy, natomiast sporo owocu, ale nie banana, tylko grejpfruta. Goryczka jest wysoka, grejpfrut jest w całej okazałości razem pestką. Z każdym łykiem więcej pestki a mniej owocu. Podali 23 IBU, to jakiś chyba żart Z pewnością jest ponad 40. [3.5] Wysycenie: Wysokie, sprzyja orzeźwieniu. [4.5] Opakowanie: Prosta etykieta, lepsza kontra, na której dokładny skład i nazwisko piwowara. Kapsel goły i żółty. [3.5] Uwagi: Piwo bardziej dla hopheadów, a nie dla miłośników pszenicy. Data produkcji 29.03.2018.
Dariusz, żeby tobie, staremu wyjadaczowi (pijakowi bardziej pasuje, to fakt) tłumaczyć, że amerykanckie wheat to nie bawarskie hefe z cytrusowymi chmielami?
Mnie w miarę smakowało bo po ten styl sięgam rzadko i pewnie się nieco stęskniłem. Goryczka faktycznie wysoka, aromat ubogawy. Dobre do gaszenia pragnienia ale nie za regularną cenę pięć z groszami, ja kupiłem za 2,49 zł
Kolor: Bladozłoty zamglony. [4] Piana: Biała, drobna, średniowysoka i niezbyt trwała. [3] Zapach: Chmiel, chyba ślad przypraw i coś jeszcze, niezbyt fajnego. [3] Smak: Goryczka, dość tępawa, posmak pestki, przesadnie wytrawny. [3.5] Wysycenie: Dość wysokie. [4] Opakowanie: Biała eta, złote wielkie "P", żółty kapsel. [4] Uwagi: No, nie jest to piwo, którego będę szukał...
Kolor: Złoty. Spora mętność. Niestety w piwie pływają też średnio apetyczne jasne farfocle [3] Piana: Spora, opada powoli. Ładnie zdobi ścianki [4] Zapach: Zdecydowanie cytrusowy. Głównie grejpfrut, trochę też cytryny. Akcenty pszeniczne bardzo niemrawe. Chmiel w postaci grejpfruta dominuje. Nieźle z intensywnością [3.5] Smak: Zgodzę się z poprzednikami, że chmielowa grejpfrutowa goryczka jest zaskakująco duża. Ale w sumie mi to pasuje. Profil jak na amerykańską pszenicę dość wytrawny, zdecydowanie cytrusowy. Przeszkadza nieco spora wodnistość, piwo przy swej lekkości mogłoby być odrobinę bardziej treściwe. Ale w sumie jest nieźle. Goryczka całkiem przyjemna. Akcenty pszeniczne - tak jak w aromacie - mało tu mają do powiedzenia [3.5] Wysycenie: Wysokie, może nawet lekko przesadzone [4.5] Opakowanie: Oszczędny minimalizm, ale nawet wygląda to dość ładnie. Sporo info odnośnie składu i parametrów [4] Uwagi:
Co tam jeszcze dostajemy w serii P z "nowego" Tenczynka?
Piana - więcej na początku, na dłużej gruba warstwa.
Lacing - trochę pozostało na szkle.
Barwa - zamglony żółty.
Gaz - średni.
Aromat - cytrusy, lekka egzotyka.
Smak - nie za słodkie, raczej wytrawne, gorzkawa cytrusowość. Mała goryczka.
Otwarty parę miesięcy temu jeden z punktów dystrybucji Tenczynka. Drugi w Podgórzu po drugiej stronie mostu. Piwa marki Tenczynek, Buh oraz Doctor Brew. Nie znam cen, bo przejazdem byłem.
Piana - większa na początku potem gruba warstwa.
Lacing - sporo.
Gaz - średni.
Barwa - zamglony żółto-pomarańczowy.
Aromat - cytrusy, ziołowość i żywiczność....
Comment