W sumie zgadzam się w pełni z opinią Javoxa. Tragedii nie było, piana nawet obfita, słodkie z jakaś minimalną goryczką, spodziewałem się gorszego. Kupione tylko dlatego, bo nigdy nic nie piłem z Jędrzejowa, no to już piłem. Starczy.
Zapomniałem, że piłem to cudo niecałe dwa lata temu. Więc kupiłem ponownie. Cena 2,99zł w Żabce. Jest gorzej, niż wtedy. Barwa bursztynowa, zapach delikatnie słodowy, piana znikła w oczach. Smak? Praktycznie żaden. W tle delikatne nuty spirytusowe. Pić mi się chciało, zimne było, pragnienie ugasiło. Ale to na tyle. Nic w tym dobrego.
Z racji mnogiej liczby piw w bazie danych i w tym roku czeka nas podsumowanie poprawności listy piw branych pod uwagę m.in. w Plebiscycie na Piwo Roku, komentarze też mi posłużą do uporządkowania spraw w BrowarBizie, zatem liczę na owocną współpracę...
Piana - więcej na początku potem niepełna warstewka.
Lacing - coś było.
Gaz - średni.
Barwa - złoto.
Aromat - prawie nic, chyba mini zbożowość.
Smak - słodkawe, płone, płaskie, wodnista gorzkawa...
Zobaczyłem u jednego klienta Lidla cały wózek tego piwa. Kod LB - Jędrzejów, myślę sobie, nie lubie mocnych ale spróbuję. Powiem tak - paskudztwo. Smakuje, jakby ktoś wódki do tego dolał. Piana o dziwo obfita, musiałem kilka razy dolewać, kolor złoty, dość jasny, jak na zawartość...
Comment