3,29zł etykietka żywcem czy innym tyskim z PRL wydarta, nie pils, ale lager, z tyłu bardzo dokładny skład jeśli chodzi o chmiel, Perle, Lubelski.
W aromacie świeży Lubelski, kwiatowo, ziołowo, bardzo lekko, napój bezalkoholowy-4,2vol, ekstrakt nieznany. Nuta dolna bardziej słodowa, ewidentnie lager.
W smaku ładna, aksamitna goryczka od Perle. Po dłuższej chwili Perle bardzo wyczuwalny-ewidentny plus.
Piwo proste jak budowa cepa, ale smaczne, przypomina stare Królewskie, Okocim Zagłoba, Dojlidy. Bez achów i ochów, ale i bez zobowiązań. Plan wykonany!
Piwo mi tak posmakowało, że tylekroć wracałem, aż wyczyściłem półkę. Na razie nie dowieźli. Nie pils za 3zł, ale lager jak najbardziej za 3zł. Hit lata.
Wziąłem jedno na próbę i niestety potwierdziły się moje obawy, że to będzie taki Lubusz w wersji lekko premiumowej.
Jest fajna słodowo-chmielowa pełność za co duży plus jak na 10-tkę ale co z tego jak w tle pałęta się charakterystyczna witnicka szmatka czyli landrynkowo-warzywna nuta.
Na stojakach/w lodówkach Piwnych Terytoriów do końca lipca na przecenie za 2.49 zł. Widziane w Chacie Polskiej, Społem czy Delikatesach Centrum.
Mimo wszystko nie wrócę, Lubuskie, Lubusz i ich wariacje od dobrych kilku lat są wadliwe.
3,29zł etykietka żywcem czy innym tyskim z PRL wydarta, nie pils, ale lager, z tyłu bardzo dokładny skład jeśli chodzi o chmiel, Perle, Lubelski.
W aromacie świeży Lubelski, kwiatowo, ziołowo, bardzo lekko, napój bezalkoholowy-4,2vol, ekstrakt nieznany. Nuta dolna bardziej słodowa, ewidentnie lager.
W smaku ładna, aksamitna goryczka od Perle. Po dłuższej chwili Perle bardzo wyczuwalny-ewidentny plus.
Piwo proste jak budowa cepa, ale smaczne, przypomina stare Królewskie, Okocim Zagłoba, Dojlidy. Bez achów i ochów, ale i bez zobowiązań. Plan wykonany!
W życiu nie przypomina ani Królewskiego ani Zagłoby, które swoją drogą były zupełnie innymi piwami. Jest to piwo całkiem wypijalne ale zwyczajnie słodkie.
Cudowny lager jak za tak małe pieniądze, mocno słodowy, a co za tym idzie pełny.
Nie podoba mi się jedynie aromat z butelki, który budzi obawy - trąca gorszkiem konserwowym (nie jakoś mocno, ale jednak). W szkle nie pozostaje jednak nic z tego nieprzyjemnego zapachu, nawet po "podgrzaniu" piwa.
Warka? Sam chciałbym wiedzieć. Brak daty. Kupione jednak wczoraj w Delikatesach Centrum jako nowość na półce.
Comment