Perun, Furia Burzy

[kaczka116]

Piwo gotowe do oceny

[Pancernik]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Złoty nasycony. [4]
Piana: Białokremowa, drobna, niewysoka i trwała. [3.5]
Zapach: Owocowy, a nawet tropikalny, nawet sosna. [4]
Smak: Owoce, intensywne nawet, w tle alko, trochę innych posmaczków. [3.5]
Wysycenie: Średnie. [4]
Opakowanie: Lane na WFP. Nota uśredniona. [3.5]
Uwagi: Piwo niewyważone, chyba jednak znacząco zbyt owocowe. Po cholerę tam ta marakuja???

Moja ocena: [3.725]

[rafalek21]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Mocno zamglony bursztyn. [3.5]
Piana: Niska, średnie pęcherzyki, mało trwała, nie chce zdobić szkła. [3]
Zapach: Dość intensywny, owocowy, tropikalny, cytrusowy, nieco kwaskowy - wyraźna marakuja, przyjemny. [4]
Smak: Owocowy: sporo marakui, żywiczny i cytrusowy, treściwe, pełne, ale nie ciężkie, goryczka co najwyżej wysoka, krótka, grejpfrutowa, może leciutko ziołowa, słód obecny, anie nie wychodzi przed szereg, słodycz stosunkowo niewysoka, w posmaku marakuja, alkohol świetnie ukryty. [4]
Wysycenie: Między średnim, a niskim - może być, acz wyższe na pewno by nie zaszkodziło. [3.5]
Opakowanie: Prosta, ale ładna etykieta, jedynie skład niedokładny. [4]
Uwagi: Przede wszystkim jest to (tylko)smaczne, pijalne piwo. Bez spojrzenia na etykietę nawet nie zgadłbym, że ma ponad 20° blg - nie czuć ciężkości i alkoholu(w smaku, bo do głowy szybko uderza), co jednak przy tych parametrach jest sztuką. Balans między chmielem, a słodem zachowany, ale zachwiany przez znaczny dodatek marakui - nie jest ona nachalna, ale przysłania jednak znaczną część piwa - patrząc na parametry musi jej tam być całkiem sporo. Na pewno jest to piwo warte spróbowania, ale raczej nie będę go powtarzać, może następną warkę. Warka do 05.06.2019.

Moja ocena: [3.85]

[e-prezes]

Po cholerę tam ta marakuja???
Moja ocena: [3.725]

Bo taka jest moda, by pchać co się da do piwa. Samo piwo przecież się nie sprzeda.

Mocno owocowe, goryczka krótka, lekka winna nuta łamie słodycz owoców. No właśnie, tylko po co ta marakuja?

[Petitpierre]

15zł na festiwalu.

Zapach początkowo kawowy, troszkę żywica-sosna, dużo owoców tropikalnych, ale takich wędzonych. Bardzo bogato. W smaku słodkie, kwaskowate, goryczka stonowana, alkohol ukryty, bardzo lekkie odczucia.