Mazowiecki, Strong

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • grzech
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2001.04
    • 4592

    Mazowiecki, Strong

    Prod. Browar Mazowiecki, Okuniew. Moc. 7,0 % / 14.0 ekstr.

    Kolor jasnomiedziany, piana i gaz słabiutkie. Zapach ledwo wyczuwalny. Smak dziwny - w zasadzie piwo słodkie, ale nie ciężkie i ulepkowate, a na koniec wyraźna goryczka. Jednak za bardzo mi nie smakowało. Dam 3,5.
  • bartekpawel
    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
    • 2001.08
    • 138

    #2
    Być może piliśmy inne Strongi, z innych browarów, które mimo wszystko miały nazwę Okuniew, ale dla mnie było to najgorsze przeżycie podaczas picia piwa. Smak mógłbym porównać do zapachu bardzo podmokłego, wręcz gnijącego lasu dębowego. Faktycznie ulepkowate, ale do przesady. Co do wyraźnej goryczki na koniec, to nie wiem - w połowie butelki dałem za wygraną i zawartość popłynęła do ścieków. Dam 2 i to wyłącznie za dobre chęci.
    www.kasperskysklep.pl

    Comment

    • grzech
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2001.04
      • 4592

      #3
      Moje postało trochę w lodówce, wróciłęm z urlopu i wrażenia podobne jak u bartkapawela. Ale cóż, była noc a pić się chciało.

      Comment

      • Cezar
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2001.05
        • 1349

        #4
        Trzeba by dużo samozaparcia, aby to piwo wypić. Mnie się to nie udało. Po kilku łykach poszło do zlewu.

        Na pamiątkę została etykieta i ładny kapsel.

        Comment

        • pulas
          Kapitan Lagerowej Marynarki
          • 2001.08
          • 965

          #5
          Wczoraj miałem okazję wypić to piwko. Dobrze schłodzone jest całkiem smaczne. W smaku bardzo słodkie (po pierwszym łyku wydawało mi się, że nawet zbyt słodkie, ale po kilku łykach można się przyzwyczaić). Faktycznie mało w nim goryczy, a smak jest trochę miodowy (stanowczo nie pachniało dla mnie gnijącym lasem dębowym), ale dużym plusem jest to, że przy 7% alc. nie czuć zapachu spirytusu.
          Piana utrzymała się kilka minut.
          O ile się nie mylę to strong nie jest pasteryzowany.
          Dla mnie 3,5.
          p.s. W opisie browaru mazowieckiego przy piwie mocnym podana jest receptura 7,5% alc., 15% ekstrakt. W opisywanym piwie jest odpowiednio 7% i 14%. Czy to oznacza, że mocne z Okuniewa i strong z tego browaru to nie to samo, czy po prostu zmieniono recepturę i nazwę na "bardziej handlową"?
          pułaś
          ---------------------------------
          "(...)W kącikach flechtów wieczór już
          Lśni jak porzeczka krwawa
          Ukradkiem z rdzy wycieram nóż
          I między bajki wkładam"

          Comment

          • pulas
            Kapitan Lagerowej Marynarki
            • 2001.08
            • 965

            #6
            AUTOPOPRAWKA

            pulas napisal/a

            O ile się nie mylę to strong nie jest pasteryzowany.
            A jednak jest pasteryzowany! Przepraszam za błąd.
            pułaś
            ---------------------------------
            "(...)W kącikach flechtów wieczór już
            Lśni jak porzeczka krwawa
            Ukradkiem z rdzy wycieram nóż
            I między bajki wkładam"

            Comment

            • zythum
              Pułkownik Chmielowy Ekspert
              • 2001.08
              • 8305

              #7
              Ja chyba opisałem to piwo jako Mocne, Okuniew. Na etykiecie było MOcne a nie Strong, Parametry się zgadzają. Mnie smakowało.
              To inaczej miało być, przyjaciele,
              To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
              Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
              Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
              Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!

              Rządzący światem samowładnie
              Królowie banków, fabryk, hut
              Tym mocni są, że każdy kradnie
              Bogactwa, które stwarza lud.

              Comment

              • dziku
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2002.12
                • 1992

                #8
                Dziś kupiłem, spróbowałem i... nigdy więcej!

                Kolor - (1,5) jaśniutkie takie, a na dodatek mętne - przynajmniej to moje.
                Zapach - (2) taki słodkawy, mało piwny, no i czuć alkohol...
                Smak - (2) słodki, alkoholowy, bez goryczki. Po przełknięciu w ustach czuć już tylko alkohol.
                Piana - (1,5) zniknęła natychmiast
                Nasycenie - (2) za słabe
                Opakowanie - (2) dla masowego odbiorcy

                Sumaryczna ocena 1,83. Jak Art uruchomi stronę to wpiszę.
                Cena tego piwa w sklepie osiedlowym 1,50. I tak nie warto...
                Dziku


                Comment

                • dziku
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2002.12
                  • 1992

                  #9
                  Mętne i niesmaczne. Nie da się pić. Zalatuje bimbrem, a i sam bimber pijałem już lepszy.
                  Nie polecam. Nawet za 1,50...

                  Moja ocena: [1.925]
                  Dziku


                  Comment

                  • Misiekk
                    Kapitan Lagerowej Marynarki
                    • 2001.05
                    • 913

                    #10
                    Piwo dostane. Miałem do wyboru szkło lub peta i zgadnijcie ci wybrałem ...?
                    A jeśli chodzi o samo piwo to już piszę co następuje.
                    Kolor intrygujący. Dosyć mętne, jakby nie filtrowane o barwie bursztynowej. O gazie w tym piwie chyba zapomniano, po nalaniu wygląda jakby to piwo stało przez kilka dni otwarte. smak zdecydowany dosyć ciężki lekko podpalany. Sprawę piany można też pominąć, była słabiutka i zniknęła w mgnieniu oka. Zapach jest, typowy dla stronga, lekko podpalany.
                    Piwo do wypicia ale za ciężkie dla mnie. Coś ostatnio mamproblemy ze strongami ...

                    Moja ocena: [2.925]
                    Piwo to jest życia blues, daje miłość oraz luz. :)

                    Comment

                    • becik
                      Generał Wszelkich Fermentacji
                      🍼🍼
                      • 2002.07
                      • 14999

                      #11
                      utwiedzam sie w przekoaniu, że jesli pic piwa z Okuniewa to tylko zakupione bezpośrednio w browarze (nie wiem czemu ale te nabyte w sklepach sa rzadko kiedy dobre) ale do meritum, piana gęsta, drobna, szybko opada, utrzymuje sie jednak cienka warstwa do końca, bardzo słabe nasycenie gazem, barwa jasnego bursztynu, zapach bardzo mocny, słodowy, w smaku wyczuwlana charakterysyczna dla okuniewskiego piwa słodycz, a także bardzo dobre nachmielenie, poprzez mała ilośc gazu troche "pustawe" w smaku jednak ogólnie calkiem niezłe mocne piwo gdzie moc alkoholu nie jest wyczuwalna, butelka bączek 0.33l, kapsel czarny, dośc niedbale naklejona etykieta, jest jeszcze w 0.5l butelkach identycznych jakie stosują Dojlidy

                      Moja ocena: [4.2]
                      Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                      Comment

                      • Wujcio_Shaggy
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2004.01
                        • 4628

                        #12
                        Całkiem dobre, smaczne piwo. Chyba się poprawiło?
                        Nabyłem w sklepie monopolowym "24h Alkohole" Górczewska (strona parzysta) róg Płockiej, 1,95 złocisza za pół litra.
                        Kolor złocisty, trochę jasny, jak na piwo mocne, ale ogólnie w porządku.
                        Piana bardzo gęsta, drobniuteńka, opada jednak dość szybko. Cienka warstewka utrzymuje się do końca.
                        Nasycenie w miarę niezłe, aczkolwiek pod koniec kufla bąbelków jest trochę mało.
                        W zapachu wyczuwalny słód oraz woń miodu kwiatowego - jest dość przyjemny, aczkolwiek ta miodowa woń trochę zbyt mocna.
                        W smaku nie czuć mocy alkoholowej - słód raczej przeważa nad goryczką, uzupełniony tym "miodowym" posmakiem. Ale spożywa się przyjemnie.
                        Opakowanie - butelka bezzwrotna, etykieta raczej tandetna, chyba sam zrobiłbym ładniejszą.

                        Moja ocena: [4.075]
                        Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

                        Browar Szlachecki w Warszawie (działalność zawieszona)

                        @WujcioShaggy Wuj na Twitterze, czasem coś napisze nawet

                        Comment

                        • Twilight_Alehouse
                          D(r)u(c)h nieuchwytny
                          • 2004.06
                          • 6310

                          #13
                          Etykieta straszna! Gdyby nie mój dziki pęd do próbowania róznych dziwnych piwek, chyba bym go nie tknął... Ona nie jest prosta, tylko prostacka. Do tego brzydkie logo browaru.
                          Kolor ładny, bursztynowy, typowy dla strongów.
                          Piana dość wysoka, trwała.
                          Zapach z jednej strony można interpretować jako kwiatowo-miodowy, ale z drugiej jest w nim taka nutka, jaką wyczuwam w piwach z niektórych małych browarów... Dodam, że nie przepadam za taką nutką.
                          Nagazowanie za słabe.
                          No i w smaku jest odpowiednik tejże nutki... Może niektórym takie smaczki pasują, mi nie. Kojarzą mi się właśnie z niedrogimi piwami z małych, nie okrytych najlepszą sławą browarów. Ten posmaczek dominuje sobą cały smak, więc nawet cięzko powiedzieć coś więcej o tym piwie. Zdecydowanie nieudany zakup. Wylałem po 1/4, bo nie lubię się męczyć.

                          Moja ocena: [1.95]
                          Last edited by Twilight_Alehouse; 2006-03-12, 17:21.

                          Comment

                          • cielak
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2004.03
                            • 2890

                            #14
                            Ocena z ARTomatu

                            Kolor: mocnej herbaty [3]
                            Piana: cieńka. Po nalaniu znikła do postaci obrączki i kilku plamek na ściankach kufla. [2]
                            Zapach: słodowy, lekko kwiatowy, troszkę czuć alkohol [2.5]
                            Smak: słodowo-alkoholowy, lekko szczypie w jezyk. Ma też dziwny posmak jak by gumowo-plastikowy. (tzn: Taki jak by w upał położyć mineralną (w but. PET) w zamkniętym samochodzie i na drugi dzień ją otworzyć) Ble.. [1.5]
                            Wysycenie: strasznie słabe, widać małe bąble, ale prawie nic nie czuć. [2]
                            Opakowanie: But. euro, kapsel golas, etykieta koszmarnie wykonana. Wygląda jak by nie była zmieniana od lat 80, krzywo naklejona, pomarszczona, jakieś dziwne pieczątki ponabijane, kolorystyka czarno-czerwona... Koszmar. [1]
                            Uwagi: Strasznie nie dobre to piwo. Ten posmak przegrzanego na słońcu plastiku....BLEEE...
                            Nie polecam.
                            Dzięki E-Prezes za możliwość degustacji tegoż wynalazku.

                            Moja ocena: [1.975]
                            zupka chmielowa dobra i zdrowa!!

                            Comment

                            • Bekiesz
                              Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                              • 2005.09
                              • 140

                              #15
                              Ocena z ARTomatu

                              Kolor: Nieco za jasny.Taka herbatka z cytryną. [3]
                              Piana: Zbyt duże pęcherzyki i niestety przez to krótkotrwała,za to ładnie osadza się na szklance. [3]
                              Zapach: Przyjemny,słodowo-ziołowy,a może kwiatowy. [4]
                              Smak: Słodowy,z silnym akcentem ziołowo-kwiatowym.Alkohol niewyczuwalny,za co duży plus. [4]
                              Wysycenie: Dla Mnie wystarczające. [4]
                              Opakowanie: Marniutkie,oj marniutkie... .Czarny kapsel,sfatygowana butelka,brak kontry i krawatki,mało czytelna etykieta. [2]
                              Uwagi: W sumie-nienajgorsze.Zakupione w sklepie "JOLA"na Koszykowej w Warszawie.

                              Moja ocena: [3.75]
                              Jutro to dzisiaj,tylko jutro.

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X