Lwówek, [Doctor Brew] Experimental Vermont IPA

[kaczka116]

Piwo gotowe do oceny

[Brodzislaw]

Doktor porażka
Kolor złocisty, klarowny, no, może minimalnie zamglony. Piana jasna drobnoziarnista, zwarta i dość trwała.
Aromat niezbyt intensywny: nuty odchmielowe: ziołowe, cytrusowe, do tego zbożowość od słodów i leciutko daje drożdżami. Z czasem wylazła jakaś mało przyjemna wędzonka i nawet kanalizacja! Na szczęście na krótko.
W smaku początkowo trochę karmelkowo-landrynkowe. Na to wchodzi kontra goryczkowa: ziołowo-żywiczna, trochę zalegająca na języku i podniebieniu. Podbija ja wysokie wysycenie i muśnięcie alkoholowości.
Niskie ciało, lekka pustka, brak owocowości (dla stylu). Piwo do wypicia ale co to ma wspólnego ze stylem? To przypomina bardziej nachmielony lager.
2,5/5

[Admirador]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Złoto, opalizujące, zamglone powiedzmy. Vermont chyba powinien być bardziej mętny? [4]
Piana: Średniowysoka, dość ładna, bo śnieżnobiała, drobna i zbita. Trzyma się nieźle. [4]
Zapach: Nowofalowy chmiel na pewno. Owocowo (ale tak słodko, tropiki raczej)-landrynkowo. Zapowiada się słodko.
Aromat jest w sumie nie najgorszy, ale żeby tu jakoś "buchało" ze szkła to nie powiem. [3.5]
Smak: Jest słodko, wiem, że w tym stylu należy się tego spodziewać, ale chyba za słodko. Karmelowo-landrynkowo, jak kolega napisał. Goryczka moim zdaniem co najwyżej umiarkowana. Jak na Vermonta to goryczki trudno się jednak czepiać, bo ma nie być za wysoka.
Efektu "soczkowatości" nie stwierdzam. Pije piwo się nieźle, nic ponadto. [3.5]
Wysycenie: Może odrobinę za wysokie, ale specjalnie nie przeszkadza. [4.5]
Opakowanie: Etykieta na pewno zwraca uwagę, obrazek robi wrażenie bardzo infantylnego. Jeśli o to chodziło, to OK . Informacji sporo, kapsel firmowy. [4.5]
Uwagi: 15/05/2019
Piwo niczego "nie urywa", nie zapamiętam go na pewno.
Ale ponieważ zapłaciłem niecałe 5 złotych (Selgros) i nie spodziewałem się zbyt wiele, to nie czuję się rozczarowany. Jest niezłe, nic ponadto, ale nie hejtowałbym tego piwa. Coś tam słyszałem, że warka, która trafiła do Lidla była słaba, ale czy to prawda nie wiem. W każdym razie wypust z datą 15/05/2019 jest wg mnie tak na 3+. może 4-.

Moja ocena: [3.675]

[LESNICZYy]

Experimental Vermont IPA

[grodek]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Złoto-pomarańczowy, zmętnione. [5]
Piana: Średnio obfita, raczej drobna z niewielką ilością większych oczek, w miarę trwała. [4]
Zapach: Głównie cytrusowy z dodatkiem sosny i mango, lekka nuta ziołowo-kwiatowa. [3.5]
Smak: Średnio treściwe w smaku, początkowo lekko słodkawe z wyraźną nutą multiwitaminy, owocowa (cytrusy, mango, ananas) oraz żywiczno-sosnową. Gładkie, pijalne z zaznaczoną na finiszu goryczką. Nie jest ona jednak wysoka, na deklarowane 66 IBU nie oceniłbym jej. [4]
Wysycenie: Niskie. [5]
Opakowanie: Etykieta niby śmieszna, jednak nie do końca w moim stylu. Prawie dokładne informacje na etykiecie (oprócz drożdży), kapsel firmowy. [3.5]
Uwagi: Pijalne, niczym nie odrzuca, ale też nie zapada szczególnie w pamięć. Butelka o pojemności 0,5L, termin do 05.10.19.

Moja ocena: [3.9]

[kosher]

Chciałem zdegustować, ale nie zdążyłem. Warka kwietniowa wybuchła mi od razu w siatce po zakupie