Zamieszczam zdjęcie puszki, ku przestrodze.
Jabłonowo, Irish Castle
Collapse
X
-
Nie jestem pewien, czy to Belfast, czy nie, ale wydaj emi się, że trochę się jednak różnią. Irish Castle jest chyba odrobinę mniej ciemne, ale nadal trzyma fachowy kolorek. Pianka jest burawa, ale jest i trzyma się jakiś czas. Gazu nie ma za wiele, bo i po co? Zapach łagodny, słodkawy, dobrze wyczówalny. W smaku dobre, ale jakby uboższe od Belfasta. Niby wszystko jest, ale jakieś takie płaskie... Puszka nie podoba mi się. Moze i jest inna od pozostałych, ale sporo jej brakuje do pozytywnej oceny. Może to kwestia Lider Szajsowych oszczędności.
Moja ocena: [3.925]Lubię kiedy się zieleni
Lubię jak się piwo pieni...
...najlepiej z Browaru Szlacheckiego!
Comment
-
-
Kupione oczywiście W Leader Price. Moim zdaniem Irish Castle również raczej różni się od Belfasta, być może w początkowej fazie technologicznej jest to to samo piwo, ale według mnie potem osiaga się trochę inny smak. Po nalaniu do kufla ukazało się piwko o ciemnym brązowo-wiśniowym kolorze, z niezłą, drobnopęcherzykowatą, beżową pianą, nasycenie CO2 w dolnych granicach normy. W zapachu wyraźnie czuje się nuty słodowo-karmelowe, także w smaku karmelowa słodycz jet dość mocno odczuwalna, lekka goryczka dopełnia całość. Właśnie to moim zdaniem różni to piwo od Belfasta, który jest bardziej goryczkowo-wytrawny. Opakowanie mało oryginalne, ale nie razi. W sumie mi to piwo smakowało. Polecam
Moja ocena: [4]BIRRARE HUMANUM EST
Comment
-
-
Piwo oczywiście z Leader Price. Kolor zgrabny zachęcający do spożycia. Nasycenie C02, w zupeności wystarczajacę(piwo to nie woda sodowanadmiar gazu jest dla mnie conajmniej niepożądany. W smaku dosyć delikatne Belfast wydaje sie być bardziej zdecydowany.Piana nie osadza sie na brwiach podczas spijanie więc jest dobrze.Zapach znośny. Opakowanie natomiast takie sobie, a w dodatku konserwa
Moja ocena: [3.925]
---------------
Ocena usunieta z rankingu.
Poczawszy od 22.I.2003, oceny bez sensownego uzasadnienia ich przez oceniajacego, beda usuwane z rankingu.
Musisz jednak bardziej postarać się opisując doznania smakowe / zapachowe!
Art, Admin
---------------
Comment
-
-
Z tym piwem jest podobnie jak z Belfastem. Nie mogę oceniać go jako pełnoprawnego stouta, bo ocena byłaby niziuteńka. Postaram się więc postąpić trochę łagodniej.
Puszka brzydka i tandetna. A wcale nie musi tak być w przypadku piwa dyskontowego...
Kolor to chyba najlepszy element tego piwa, ciemny, w kolorze czereśni.
Piana wysoka, beżowa, dość wolno opada.
Smak niby przypalano-kawowy, ale strasznie leciutki.
Nagazowanie niezbyt wysokie, ale to akurat nie jest pożądane w tego typu piwach.
W smaku ogromne rozczarowanie! Wyczuwam dwie rzeczy - nutkę paloną oraz paskudny posmak alkoholu. Tragedia, to jest o wiele mniej stoutowe niż Belfast! W porównaniu z moimi doświadczeniami dziwią mnie wcześniejsze wysokie oceny. Może coś się zmieniło w tym piwie? Chyba tak, bo w jego opisie widzę zawartość alkoholu 6,5% obj, a na mojej puszce widnieje 8,1% obj. W ten sposób żyłując moc zarżnięto piwo, które wcześniej było zapewne o wiele lepsze.
Moja ocena: [2.4]
Comment
-
-
Po przelaniu do szkła i zaciągnięciu nozdrzami kojarzy mi się z tanimi, pospolitymi piwami dyskontowymi. Barwa jasno-brunatno-czerwona, piękna. I chyba tyle pięknego w tym piwie. Smak - zdecydowanie alkoholowe siki - bardzo niewyrażna, żekłbym niewyczuwalna goryczka może z powodu dość dużej ilości alkoholu a może z innego powodu...Aromatu chmielowego także trudno się tu dopatrzeć. Ogólnie tandetne kolorowe piwo.
Moja ocena: [1.825]
Comment
-
-
nie porównuj proszę piwa do uryny. to nie jest odpowiednie forum.- Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
- Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
- Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa
Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).
Comment
-
-
Ze stoutem to piwko ma niewiele wspólnego , tylko nazwę i piankę trzymającą się przez minutę. Kolorek wiśniowo-brązowy , smak : na maxa rozcieńczony stout i owoce. Wszystko byłoby w porządku , bo piwko mi smakuje gdyby nie próba klasyfikowania go do kategorii irish...a do tego mu daleko.
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Kolor ciemno brązowy, nawet wydaje mi się, że jakaś czerwień się przez to przebija. Mało jest piw w Polsce o właśnie takim kolorze. [5]
Piana: Nie za gęsta beżowa piana. Dość długo utrzymujący się kożuszek. Pozostawia smugi piany na wewnętrznej ścianie kufla. [4]
Zapach: Zapach słodowo-drożdżowy. Aż się prosi o owocowy aromacik do tego [4]
Smak: W smaku wyraźnie czuć drożdże. Jestem w szoku bardzo lubię taki posmak. Niestety poza tym smak jest już uboższy. Trochę można wyczuć posmaki słodowe ale wszystko zabija mocny alkoholowy posmak. Goryczka miernawa ale to akurat tutaj ujdzie. [3.5]
Wysycenie: Jak to bywa w ciemnych piwach nie za mocne -i dobrze. Ale 5 nie dostanie bo w ustach jednak za słabo wyczuwalne. [4]
Opakowanie: Projekt graficzny wporządku ale kolorystyka poprostu wredna. Informacje podane jak należy. [3]
Uwagi: Drażni mnie napis na puszce: PREMIUM IRISH STOUT który jest po prostu kłamstwem. Dopiero z boku puszki możemy przeczytać, że jest tylko "nawiązujące do klasycznych irlandzkich stoutów". Niech albo robią stouta albo niech głupot nie piszą.
Moja ocena: [3.8]
Comment
-
-
Stout?? Hmm... Smak kiepściuteńki ledwo dopiłem. Śmierdzi alkoholem i to psuje cały smak, aż gębe wykrzywia. Za to piękna ciemno-wiśniowa barwa i pianka gęsta lekko zabawiona różowo ale opada dość szybko. Nasycenie w sam raz. Gdyby nie ten alko to było by całkiem dobre ale tak więcej się nie skusze. Kupione w LP.
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Mocno herbaciano-wiśniowy,przejrzysty. [4]
Piana: Znikneła bez śladu po paru chwilach,a szkoda-miała ładny beżowy kolor. [2]
Zapach: Mocno słodowy i drożdżowy,przy tym lekko palony.To jak dla Mnie najmocniejsza strona tego piwa. [4.5]
Smak: Zbyt silnie wyeksponowany alkohol(wiadomo:Gorzelnia Jabłonowo musi dbać o swoją reputacje).Szkoda,bo po za tym smak jest dosyć przyjemny-lekko palony i dymny z wyraźną goryczką. [3.5]
Wysycenie: Nie za duże,widoczne do końca. [3.5]
Opakowanie: Klasyczne jablonowskie brednie na konserwie.Grafika mało czytelna. [1.5]
Uwagi: Dla Mnie spore zaskoczenie-lepsze niż najnowszy Belfast.
Moja ocena: [3.625]Jutro to dzisiaj,tylko jutro.
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Bardzo ladny, mocno brazowo czerwony. Jedno z najladniejszych pod tym wzgledem, z jakim sie spotkalem. [5]
Piana: Dlugo opadala, stad niska ocena - nie przepadam za piciem pianki... [2]
Zapach: Slodkawy i karmelkowy, jednak delikatny. Niezbyt ujal mnie. [2]
Smak: Piwo jest slodkie, pozbawione w ogole smaku chmielu. Mimo, ze jest dosc mocne, nie czuje zbyt alkoholu - mile po podniebieniu laskocze karmel. [4]
Wysycenie: Praktycznie zerowe. Minimalne, i idealne, ale ciekawe czy nie byloby lepsze z wiekszym nasyceniem. [1]
Opakowanie: Takie sobie, wzorki niby Irlandzkie, ale mogli sie wysilic na cos oryginalniejszego. [2]
Uwagi: Chociaz pierwsze chwile z nim spedzone nie nalezaly do najprzyjemniejszych, mniej wiecej po kilku lykach dosc niezle mi sie spodobalo - ciemne piwo jak to ciemne piwo wyraznie rozni sie od jasnego, a to jest wyjatkowo dobre i mimo "egzotycznego" pochodzenia zaskoczylo mnie swoim smakiem. Naprawde smakuje. Duze uwagi budzi tylko dodanie do niego przeciwutleniacza - moze to wynik polityki "Leadera", lecz jestem przeciwny dodawaniu jakichkolwiek takich dodatkow do piwa.
Ogolnie, bardzo udane i ciekawe ciemne piwo, choc mogloby byc lepsze.
Moja ocena: [2.9]
Comment
-
Comment