Znowu ja pierwszy? No bomba W zapachu marakuja, cudownie egzotyczna. Świetne. Zapewne APA na marakui byłaby lepsza (jako piwo codzienne), ale jak kwas - to kwas. Pinta rządzi, zdecydowanie.
Kolor: pomarańczowy, zmętniony. [4] Piana: średnio wysoka, drobno i średnio pęcherzykowa, niezbyt trwała. [3.5] Zapach: intensywny, kwaśny, mocno owocowy, dobrze wyczuwalna marakuja. [4.5] Smak: średnio kwaśny, owocowy. Piwo jest orzeźwiające i świetnie się je pije. [4.5] Wysycenie: wysokie. [5] Opakowanie: kiepska etykieta, podany pełny skład, firmowy kapsel. [3] Uwagi:
Kolor: Bardzo żółty i bardzo zmętniony. [4] Piana: Biała, szybko opadła i do ścianki szkła tylko delikatnie się lepiła. [2.5] Zapach: Dużo słodkich tropików, potem jakby sól i liść porzeczki. [4.5] Smak: Przede wszystkim piwo jest kwaśne. Następnie, o dziwo piwo jest bardzo treściwe, choć oczywiście nie słodkie. Nawet wyczuwam grejpfrutową goryczkę w tym jednak zdecydowanie kwasie. [4.5] Wysycenie: Trochę za niskie. [3.5] Opakowanie: Jak zwykle dokładny, a wręcz perfekcyjny skład i doskonały opis. [4.5] Uwagi: Świetne piwo, wypite z wielką przyjemnością przy padającym deszczu i burzy na Mazurach. Najlepiej spożyć przed 12.08.2021. Zachwyciłem się i biegnę mimo pogody w podskokach do sklepu po następną butelkę
Comment