Kolor: Minimalnie zmętniony, złoty. [4] Piana: Chwilowo bardzo wysoka, z naciskiem na "chwilowo". Redukuje się do ok. 2-milimetrowej obwódki. Dla tego stylu - żenadka... [2] Zapach: Trochę zapachów typowo pszenicznych, lekko irytujący powiew czerwonych miękkich owoców. [3] Smak: Silny kwasek z posmaczkiem fermentacji. Podejrzewam, że tak smakują przeterminowane radlery. [1.5] Wysycenie: Zaskakująco wysokie, zwłaszcza jak na kompletny brak piany... [4] Opakowanie: Fatalna jakość papieru to chyba znak rozpoznawczy Cieszyna . Na kontrze sążnisty opis piwa, z którego jednak nie wynika, że jest niepijalne... [3] Uwagi: Nie pamiętam, kiedy ostatnio wylałem piwo. Dzisiaj znów jest ten dzień... .
Comment