Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Łańcut, [Łańcut/Trzech Kumpli] Demode

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • kaczka116
    Senior
    • 10-2015
    • 1350

    Łańcut, [Łańcut/Trzech Kumpli] Demode

    Piwo gotowe do oceny
    Nie mów hop zanim nie nachmielisz
    Untappd
  • concerto
    Senior
    • 09-2003
    • 859

    #2
    Jak na "nudny" styl jest ok. Treściwe, czuć słody i suszone owoce. Troszkę szczypie alkohol, ale nie przeszkadza. Fajnie grzeje. Aromat też przyjemny. Dość drogie ( bodaj 13 zł. z groszem za butelkę 0,5 ), ale pieniądze nieźle wydane w tym przypadku.
    Last edited by concerto; 31-01-2020, 17:38.
    "... ja nie tylko literat, ale i Gombrowicz!"

    Comment

    • darekd
      Senior
      • 02-2003
      • 12278

      #3
      Fajny opis i fajna, sympatyczna i dowcipna eta - bo picie piwa w kapciach to jednak mocno niemodna sprawa czyli démodé

      Demode, czyli nasz doppelbock, uwarzyliśmy w kooperacji z Browarem Łańcut. Podwójny koźlak to piwo z korzeniami w średniowiecznych klasztorach, gdzie miało zapewnić mnichom solidną dawkę pokrzepienia cielesnego w okresach postu. W obecnej chwili jest to piwo kontrrewolucyjne, gdyż pierwsze skrzypce grają w nim posmaki słodowe, chlebowe, a “król” chmiel został zdegradowany do roli statysty. Spróbuj niemodnego koźlaka, przypomnisz sobie, że piwo jest robione …


      czeskie chmiele -premiant i żatec (saaz) i

      Aromat - lekka prażona, nieco słodka (zbliżona do miodowej) nuta słodowa, chmielowe muśnięcie
      Piana - średnia, niezbyt trwała, z nieco dłuższą koronką
      Barwa - miedziano-herbaciana, opalizująca
      Wysycenie - średnie, umiarkowanie musujące
      Smak - słodowe tony lekko prażone, dość wyraźna słodycz (ale tu się broni), trochę chleba, ciastek, nieco suszu owocowego. Niestety alkohol zbyt wyraźny, wpływa na smak i drapie (trochę to psuje efekt, ale nie dominuje). Finisz rozgrzewający, też trochę alkoholowego drapania
      Treść - zdecydowanie wysoka

      Jest sporo słodowej treści i nawet miękkości - to plus. Smakowo piwo nie jest zbyt złożone, nawet dość proste. To w dubeltowych koźlakach nie jest specjalną wadą, jeśli są smaczne. Alkohol to jednak spory minus...

      Trafiło na fana dubeltowych koźlaków, więc porównuje je do niedawno wypitych jasnych frankońskich dubelciaków:

      Lang-Bräu, Bock aus Schönbrunn im Fichtelgebirge:



      Staffelberg-Bräu, Zwergator:



      Sporo jednak im ustępuje. Choć tamte są zbliżone jeśli o zaw. alkoholu a niżej jeśli chodzi o ekstrakt, a dodatkowo na samych jasnych słodach (trudniejsza sprawa) są równie treściwe a bardziej złożone. Jednak to naprawdę pierwsza liga.

      Porównując do innego polskiego doppelbocka (tym razem wyraźniej ciemniejszego, więc i trochę bardziej "wybaczającego") :

      Profesja, [Profesja/Spółdzielczy] Nurek - do którego w tym roku już nie powrócono

      Twoje zdanie na temat konkretnych wytworów piwowarskichPoddziały: Polska | Europa | Piwa domowe (...)


      to Demode wydaje mi się lepsze.

      Wydaje mi się, że w tym wypadku można byłoby zejść trochę z ekstraktu.
      Plus dodatkowy, że nie kombinowali z chmielami. Premiant to dość tani chmiel, ale tu treść i słód odgrywa kluczową rolę, więc nie ma sensu wydawać dodatkowo na chmiel. Mimo to cena mocno zaporowa (zapłaciłem 14 zł.), zejście nieco z ekstraktu jest w tym wypadku dodatkowym atutem.

      Pomimo uwag, cieszę się że piwo pojawiło się na rynku i mam nadzieję, że pojawią się kolejne warki.

      Comment

      • darekd
        Senior
        • 02-2003
        • 12278

        #4
        Zdjęcie:

        Comment

        • darekd
          Senior
          • 02-2003
          • 12278

          #5
          tutaj:
          Attached Files

          Comment

          • Pancernik
            Senior
            • 09-2005
            • 9748

            #6
            Ocena z ARTomatu

            Kolor: Ciemnobursztynowy z delikatnym akcentem rubinowym. Klarowny. [4]
            Piana: Kremowa, drobna, dość wysoka i nawet trwała. [4]
            Zapach: Słodowy, a nawet słodowo-karmelowy. Do szczęścia brakuje mi trochę powiewu wytrawnego... [3.5]
            Smak: Delikatny posmak orzechów wychyla się zza konkretu słodowego, lekko oleistego. Troszkę drapią w gardło parametry, ale ja to lubię. [4]
            Wysycenie: Średnie. [4]
            Opakowanie: Świetna, dopasowana do stylu nazwa, również grafika współgra - dwóch baranów (no, bo chyba nie kozłów) w kamizelkach w romby i w kapciach siedzi w fotelach przy piwie. To taki gest posłanki Lichockiej pokazany rewolucyjnej hipsterce. Szacun! [4.5]
            Uwagi: Smaczny, kleisty, ciężkosłodowy podwójny koźlak. Demode??? Szapoba!!!

            Moja ocena: [3.85]

            Comment

            • darekd
              Senior
              • 02-2003
              • 12278

              #7
              Mam podobne odczucia jak w 2020 r. Wyraźnie ciasteczkowa, choć nieco mdława słodycz na pierwszym miejscu. Alkohol nadal trochę zbyt mocno szoruje po gardle i jest wyczuwalny w smaku.

              Pite bezpośrednio po ich kooperacji na temat wędzonego koźlaka dubeltowego (Zapanbrat):



              pomimo prawie takich samych parametrów (w obu piwach 21% ekstr.), tu 8,1% alk. to różnią się nie tylko dodatkiem słodu wędzonego. Tu mamy piwo jaśniejsze - na ecie opis, że "ciemne", u nas (tak jak w Niemczech, a nie w Czechach) nie określa się piwa mianem "półciemnego" - a tu pasuje. Im jaśniejszy koźlak, tym wyżej postawiona poprzeczka, bo zasyp prostszy i tu wychodzą związane z tym problemy - mocniej wyczuwalny alkohol, mniej gładkości. (może to też innego podejścia w browarach, bo warzone są w dwóch różnych miejscach).

              Dalej twierdzę, że w tym wypadku pozytywnie wpłynęłoby lekkie ograniczenie ekstraktu.

              W porównaniu z ich "rauchdoppelbockiem" tu jest mniejsza pijalność, ale kto u nas kupuje karton takiego piwa? Niektóre sklepy
              Bardzo treściwe, ciężkie. Nadal jest to takie piwo, które można wypić, ale ma zbyt mało atutów by do niego powracać nawet w zimie,
              Oba piwa są całkiem różne mimo podobnych parametrów.

              Największym atutem jest eta:

              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pancernik Wyświetlenie odpowiedzi
              Opakowanie: Świetna, dopasowana do stylu nazwa, również grafika współgra - dwóch baranów (no, bo chyba nie kozłów) w kamizelkach w romby i w kapciach siedzi w fotelach przy piwie.
              Ona nawet rekompensuje niedostatki smakowe! Ale, że Pancernik nie rozpoznaje, kto widnieje na etykiecie??? To prawie my - starce capy w stylu Demode!

              Comment

              Przetwarzanie...
              X
              😀
              🥰
              🤢
              😎
              😡
              👍
              👎