Piwo gotowe do oceny
Warka, Warka Radler Rabarbar z Truskawką
Collapse
X
-
Bardzo ładny anturaż, widać i zero i warkę i owoce. Jak śpiewał kabaret TEY: "niechaj rośnie Nam rabarbar, ku radości wszystkich Barbar" piana jest, zapach przyjemny, barwa tragicznie sztuczna, słynny kolor znany już w Polskiej Republice Dietetycznej (znów nawiązanie do TEY'a) czyli "lila róż" grawitujący ku fioletowi chinakrydonowemu. W składzie o barwnikach nic, ale coś jest na rzeczy. W zapachu truskawka, taka pudrowa, bardzo nieśmiały rabarbar, z piwa nic. Nuta dolna słodycz aż do odpowiedniego natruskawienia się. Smak bardziej wyczuwalny rabarbar, orzeźwienie owszem, ale do tego dochodzi guma Maoam-też miniony okres i w sumie niewiele więcej. Chmielu nie ma, piwa nie ma. Ta Warka nieudana. Wypić, zaliczyć, nie roztkliwiać się, na nostalgię posłuchać/obejrzeć co się działo w pewnym sklepie warzywniczym w Opolu.Last edited by Petitpierre; 2020-03-18, 10:20.Mały porterek-przyjaciel nerek
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: ciemno różowy...lub kompotu z rabarbarem, w sumie nie do końca wiem czy oceniać mając na myśli piwo czy raczej oranżadkę [3]
Piana: różowa, drobna, nawet jakiś czas się trzyma na powierzchni [3]
Zapach: lekki, landrynkowo owocowy [3]
Smak: treśćiwość umiarkowana, goryczka gdzieś daleko w tle, dominuje owoc, truskawka jest ale czy to rabarbar...pewnie tak, niestety, sztuczność w postaci landrynki czuć [2.5]
Wysycenie: trochę za dużo [3.5]
Opakowanie: średniej urody etykieta, firmowy kapsel [3.5]
Uwagi: Dość słabe jak na radlera, zbyt dużo wyczuwalna sztuczność w porównaniu z innymi gdzie jest lepiej ukryta
Moja ocena: [2.85]Last edited by becik; 2020-05-23, 11:16.Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl
Comment
-
Comment