Piwo gotowe do oceny
Zapanbrat, [Trzech Kumpli/Łańcut] Rauchdoppelbock
Collapse
X
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Ciemnorubinowobrązowy, lekko zamglony. [4]
Piana: Beżowa, drobna, wysoka, średniotrwała. [4]
Zapach: Dominuje silna wędzonka, sam nie wiem, czy bardziej wędlinkowa, czy bardziej serkowa... . W tle delikatne nuty karmelu. [4]
Smak: Tu też wędzonka rządzi, tutaj bardziej wędlinowa jednak. Pod tym dominującym, silnym smakiem jest oleisty karmel, suszone owoce i może trochę orzechów. [4]
Wysycenie: Raczej niewysokie. [4]
Opakowanie: Prosta, brązowa eta, na niej w dużym powiększeniu szyszka chyba... [4]
Uwagi: Ja takie klimaty lubię. Nie każdego dnia, ale lubię. Nawet bardzo. Mniam...
Moja ocena: [4]
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Barwa ciemnobrązowa, z rubinowymi refleksami [4.5]
Piana: Piana drobnoziarnista, beżowa, lekko klejąca, średnio trwała [4]
Zapach: Mocna wędzonka, w charakterze raczej szynkowa przywodzi nuty olchy i dębu, super zapach, w oddali lekki karmel [4.5]
Smak: Tutaj także intensywna wędzonka, w zależności od ocieplania się piwa przechodzi od szynkowej do oscypkowej, do tego lekka słodycz karmelu, suszona żurawina i nuty ciemnego chleba z miodem. [4.5]
Wysycenie: Średnie w stronę niskiego [4.5]
Opakowanie: Etykieta bez szału, jak pozostałe u Trzech kumpli, kapsel firmowy browaru Łańcut [4]
Uwagi: Świetne piwo, niewiele ustępujące mojemu ulubionemu wędzonemu koźlakowi ze Schlenkerli, kupione w Winotece Płockiej za 15 zł. Cena nie jest niska, ale to piwo jest tego warte. Polecam miłośnikom wędzonych klimatów.
Moja ocena: [4.425]BIRRARE HUMANUM EST
Comment
-
-
Zrobiłem test porównawczy z Urbockiem ze Schlenkerli. To tak jakby ktoś wyciął wędzonkę w piwie kooperacji Łańcuta i 3K
Jest jeszcze przepaść, ale to wcale nie znaczy, że nasi nie dali rady, bo to też smaczne piwo tylko raczej w kategorii doppelbock.
Bardzo fajna kawa-czekolada wychodzi w miarę picia.Last edited by kosher; 2022-12-05, 21:06.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Petitpierre Wyświetlenie odpowiedziA ten Urbock nadal Rauchbier bardziej czy już mu trochę koźlaka wyszło? Bo się waham nad zakupem obecnej warki.
Comment
-
-
Aromat - na pierwszym planie tony wędzonego słodu. Pod tym susz owocowy (śliwka, potem rodzynka) też wyraźny
Piana - wyższa, zwarta, średnia trwałość z dłuższą koronką
Barwa - ciemny rubin/bardzo mocna herbata z różą
Wysycenie - umiarkowane, musujące
Smak - tony wędzone przeplatają się z suszoną śliwką. Potem herbatniki i karmel. Lekko podpalane z nieznaczną goryczką pozostającą w ustach. Długi, żywy finisz z m.in. tonami wędzonymi.
Alkohol niewyczuwalny, lekko rozgrzewa
Treściwość - zdecydowana, ale nie przesadnie ciężkie
Na szczęście wspomnianej wyżej kawy i czekolady nie wyczułem, co cieszy, bo niektóre nasze koźlaki prawie mają tyle ciemnych słodów co portery. Widać było to już po barwie piwa.
Jest miękko, gładko, tak jak ma być. Wędzoność wyraźna (trochę niższa od Schlenkerli, gdzie zasyp wędzonego słodu jest najwyższy w tradycyjnych znanych mi browarach frankońskich).
Dzięki temu pijalność jest super. To piwo mogłoby być sprzedawane w Bambergu i tam też zyskałoby przychylność. Naprawdę bardzo udane, ma tą koźlakową treść, a zarazem gładkość. Wędzone tony dopełniają a nie tłumią słodowe atrybuty tego piwa.
Z dystansem podchodziłem do tego piwa, bo parametry, przede wszystkim bardzo wysoki ekstrakt - 21% (alk. 8%) to jak na styl wysoko i przy innym słodowym zasypie byłoby coś, co z bockiem już ma mało wspólnego. Na szczęście wszystko gra i mamy chyba lidera wśród doppelbocków w Polsce (przynajmniej w moim rankingu), dodatkowo wędzonego.
Bardzo dobre piwo! Mały minusik za opis na ecie "podwójny koźlak", niby prawda... ale stara nazwa stylu "koźlak dubeltowy" jakże piękna. Chętnie powrócę, bo warto.
-
👍 1
Comment
-
Comment