O ludzie... Właśnie się dowiedziałem, że jeszcze niedawno (2013 r.) Warka Strong przeznaczona na eksport była starą, dobrą Warką (a przynajmniej jej ostatnią dobrą wersją), w starym designie, bez słodu palonego i z 7% alk... Niestety, ostatnie fotki znalezione w sieci pokazują nowy design i 6,5% + palony słód, czyli zaprzestali produkcji i wypuszczają na eksport ten sam syf, co u nas można kupić w każdym sklepie, tyle, że tam jest wizerunek Pułaskiego. A już miałem nadzieję na jakiś wielki powrót w stylu 10,5 czy EB...
Warka, Strong
Collapse
X
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika ender140 Wyświetlenie odpowiedziO ludzie... Właśnie się dowiedziałem, że jeszcze niedawno (2013 r.) Warka Strong przeznaczona na eksport była starą, dobrą Warką (a przynajmniej jej ostatnią dobrą wersją), w starym designie, bez słodu palonego i z 7% alk... Niestety, ostatnie fotki znalezione w sieci pokazują nowy design i 6,5% + palony słód, czyli zaprzestali produkcji i wypuszczają na eksport ten sam syf, co u nas można kupić w każdym sklepie, tyle, że tam jest wizerunek Pułaskiego. A już miałem nadzieję na jakiś wielki powrót w stylu 10,5 czy EB...
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika pioterb4 Wyświetlenie odpowiedziStara dobra Warka... Brzmi trochę jak "stary, dobry PRL".
Comment
-
-
Warka strong zawsze była słodka
Dlatego pijaliśmy ją mając nie osiemnaście lat. Dwa na głowę, szczególnie na słoneczku na wałach przy torach i fazka już była. Wtedy to nawet EB wydawało mi się gorzkie (nie za gorzkie, po prostu gorzkie/goryczkowe)
Comment
-
-
Piłem jakiś czas temu, po dłuższej przerwie. To piwo jest fatalne. Nachalna słodycz zabija tu wszystkie inne smaki (?). Gdyby nie fakt, że zostałem tym specyfikiem poczęstowany, na pewno nie dopiłbym do końca.
Czy kiedyś było lepsze? Nigdy nie byłem fanem "pstrąga", ale gotów jestem przysiąc, że smakowało lepiej.
Gdyby wszystkie piwa były takie jak obecny Strong chyba bym został abstynentem.
Comment
-
-
Postanowiłem i ja po dłuuuuugiej przerwie zapodać sobie stronga z Warki.
Piana - średnia, zaraz grube bąble. Na dłużej niepełna warstewka prawie bez śladów na szkle.
Barwa - jasny bursztyn /czerwonawy/.
Gaz - średni.
Aromat - estry, aldehyd octowy, lekki karmel i słodycz słodowa.
Smak - słodkawa, słodowa owocowość, mała karmelowość i przypalanka, lekkie grzanie w przełyku.
Łagodniejsze niż pamiętam ale na bank po 2-3 łeb pewnie rozerwie.
PS: Słodkie ale nie ulipek /ulepek/
Comment
-
-
Właśnie piję, na plus w szacie graficznej powrócił generał Pułaski :-) A smak od lat raczej ten sam, słodki landrynek. No ale szczególnie niektóre panie gustują w tym piwie. Bo brak w nim goryczy, zresztą za gówniarza ten słodki smak też był dobry. Teraz piję raz na ruski rok :-) Obecnie kupiłem 4-pak w promocji w biedrze za 10zł. Mocno schłodzone da się to wypić, ale z koncernów to dla mnie warka strong nie ma startu do dębowego mocnego. Jednak są różne gusta, i musi być popyt na to piwo skoro od lat jest na rynku.
Comment
-
-
Piłem wczoraj, zupełnie inne odczucia niż te 6-8 lat temu. Prócz słodyczy, która wówczas mi się całkiem podobała jakby przypalone siano. Dawniej jak dla mnie piwo premium, dzisiaj średniak w segmencie. Nie ma jak VanPur 10% - genialny "stronglager", który oferuje za niecałą złotówkę (przy dobrej warce) jak na swój styl bardzo dużo.
Comment
-
-
Pijałem je z ówczesną dziewczyną (dzisiaj moją żoną) w roku 2001, w knajpce podczas przepustek z wojska. Chwaliłem sobie jego smak i właściwości (3-4 Warki Strong potrafiły mną nieźle potrzepać...) i mimo, że od tamtych lat jakoś się nie złożyło go znowu posmakować, to sentyment pozostał. Aż do zeszłego miesiąca... Jakoś tak podczas zakupów w markecie rzuciła nam się w oczy WS i postanowiliśmy wziąć cztery puszki, żeby sobie "powspominać stare czasy". No nie wiem czemu, nie wiem jak, ale tego nie dało się pić... Zmęczyliśmy po jednym, ale tylko dlatego, że nie zwykliśmy marnować %. Kolejne dwie czekają w lodówce na spragnionych gości, bo nam już się odechciało :-)
Comment
-
-
zmiana składu, paramtrów przy zachowaniu ceny sprzed ponad 15 lat robi swoje
Kiedyś niezłe słodkie mocne piwo
obecnie dyskontowy pusty gleborzut ?
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Javox Wyświetlenie odpowiedziJa pamiętam że (dawno temu ) kobitki wybierały to piwo... dziś chyba poszło im w radlery...
Pokolenie sojowego latte musi mieć raczej słodkie i bez zbędnej goryczkiLast edited by Lhunbleidd; 2018-06-14, 10:26.
Comment
-
-
Jak widać wyżej w czerwcu pisałem o tym piwie i komentarz nie był pozytywny. Dzisiaj też je piję, piłem jakiś tydzień temu i... ku mojemu zaskoczeniu broni się. Jest "spalenizna", słodycz (niekarmelowa), nie ma dominacji alkoholu. Coś jak syrop, apteka + mocna słodowość. Swoją drogą tydzień przed końcem terminu.
Dałem ojcu "w ciemno" (nie wiedział co pije) i myślał, że to jakiś regionalny mocarz typu "Krzepkie" z Kormorana.
Piwo z puszki. Nie wiem jaka warka, bo przed chwilą wyrzuciłem puchę w kosz. Jutro mogę dopisać w edicie o jaką chodzi.
Ciekawa sprawa proszę państwa. Na serio, dawno nie piłem tak świetnego stronga. Ryje beret, a przy tym smakuje i nie czuć chamstwa, a wręcz szlachetność w szkle.
Kupię więcej, bo zostało 6 sztuk w małym, "menelskim", osiedlowym sklepiku gdzie piwa tego typu przy końcu daty rozdawane są za komiczne pieniądze.
Comment
-
Comment