Na razie dostępne w Żabce tylko, 7zł, czyli przyzwoicie. Nieczytelna etykieta-coraz bardziej zamazane teraz się pojawiają, dwa chmiele amerykańskie, nowe drożdże-London Fog. Mętne, piana narasta, żeby opaść. W aromacie owoce tropikalne, głównie mango, skórka cytrynowa, tymianek, trochę pestka jabłka, w nucie dolnej odrobina sosny, jałowca. Ciekawie, nie ma co prawda wybuchu, ale jest ok. W smaku wodniste, kwaskowate, odrobina mydlaności, goryczka ciekawa, kaskadowa, pozostawia ziołowo-korzenny finisz, ale piwo bez ciała. Czemu kolejne z nowych piw pinty takie na odwal się?
Kraftowa impreza roku: bezkres dobrego piwa,
zwiedzanie browarów,
dedykowane premiery piwne,
lokalne foodtrucki,
letni chili przy browarze,
koncerty — w tym DJ Ziemka,
dodatkowe atrakcje....
Pojawiło się tych różnych wypustów Pinty w puszkach po różnych marketach, stąd i moje zainteresowanie, podsycone jeszcze kopyrowymi fimami. Tu akurat nabyte w Kaufie, ale chyba dostępne też poza sieciówkami. 9,99-10,99 PLN. Już przy Pinta Starter dla sieci Żabka miałem wątpliwości o...
Schwarzbier z Wieprza (tzn. z browaru w Wieprzu)
13% ekstr.,
5,5% alk.
Aromat - nie jest przesadnie intensywny, słodowy z gorzką czekoladą, ciut palony
Piana - wysoka, średnia trwałość, dłuższa koronka, trochę zostaje na szkle
Barwa - praktycznie czarna,...
Comment