Perła, Goolman

[ART]

nabyłem chyba w Opolu, już nie pamiętam, koszt niewielki: 1,65 (cena promocyjna, widnieje na krawatce).
but. zwrotna 0,5l.
produkowane w Lublinie (również jest ze Zwierzyńca)

zapach łagodny, tradycyjny,
piana: bardzo dobrze utrzymuje się, kilkanaście minut, tworzy ładną koronę.
bąbelki: mogłoby być trochę więcej, ale nie narzekam.
smak: w miarę wyraźna goryczka, którą odczuwa się natychmiast w całych ustach. nie jest wodniste.

jestem bardzo pozytywnie nastawiony do tego piwa,
czepię się tylko opakowania - moja butelka wyglądała "obleśnie" - widać że butelka wiele przeszła w swoim cyklu życiowym.

4,5. polecam.

[Czes]

Tak, tak, Goolman w ostatniej edycji otwartego konkursu piw na Jesiennym Spotkaniu Browarników w Szczyrku zdobył pierwsze miejsce pokonując samego budziejowickiego Budweisera!

[zythum]

a ja trafiam tylko z puszki buuuuuuuu.

[Cezar]

Dobre piwko, tylko dlaczego taka dziwna nazwa?

[adam16]

Piłem. Złe nie było, choć wielkiego zachwytu u mnie nie wzbudziło. Zaobserwowałem też iż browar z lublina eksploatuje czasami bardzo poobijane butelczyny.

[talrasha]

Mi kiedyś przyniósł to piwko tata,i powiem że bardzo mi smakowało.Szkoda że nie można go kupić w całej Polsce.
Wg. mnie ma bardzo fajny smak,mimo że nie jest to piwko słabe to nie czułem pijąc je słodkiego posmaku.Polecam je wszystkim którym znudziły się już piwka reklamowane w tv.

[ART]

podobno warzą je w turbo-szybkim tempie...

[Czes]

Warzą Goolmana tylko w browarze nr 1 w Lublinie.
O tyle szybko, żę szybiej warzy się 11-tkę niźli 14-tkę ( im więcej ekstraktu w brzeczce nastawnej tym zwykle dłuższa fermentacja i wymóg dłuższego leżakowania)
Nazwa kwalifikuje sie do działu "Głupie..." Nie ma żadnych związków z historią browaru, jak możnaby domniemywać, a jest produktem badań rynkowych jakiejs agencji reklamowej, której browar zlecił wybór nazwy.

[ART]

na etykiecie napisano że i w Zwierzyńcu... a zresztą...

[Cezar]

Moje pochodziło ze Zwierzyńca. Miała przynajmniej o tym świadczyć data ważności wybita na kapslu (gdyby rozlewano w Lublinie, data byłaby na kontretykiecie). Ale to i tak nie ma żadnego znaczenia. Piwo dało się wypić, ale wielkiego entuzjazmu u mnie nie wzbudziło. Nie rozumiem, dlaczego zostało ono aż tak uhonorowane w Szczyrku?

[Czes]

Lublin i Zwierzyniec, stanowiąc jedną firmę (PERŁA) wzajemnie sobie rozlewają. Lublin ma linię puszek i butelek, a Zwierzyniec ma duży potencjał w rozlewie ale tylko do butelki ( o kegach nie mówię) I chyba to jest powód małego zamiszania. W każdym razie powiedziano mi w browarze lubelskim, że Goolmana warzą tylko tam.

W Szczyrku było bardzo dobre ale pół roku wczesniej na Festiwalu Piw Polskich zajęło w swojej kategorii ostatnie miejsce.
Tak to z piwem bywa

[Gambrinus]

Pilem puszkowe. Przyzwoite piwo, jak dla mnie solidne 4 (2-5).

[Kudłaty]

Kupiłem dzisaj w Bili we Wrocławiu za 1.35 butelkowe. Ładna butelka nie poobijana.
Bardzo fajne piwko.

[NoLeafClover]

I ja dostałem je w Poznaniu. Nie rewelcja ale dobre piwko. Piłem puszkowe - tylko takie było. Na puszcze - warzone w browarze Lublin -1.
Lubie lekkie. Trochę mało CO2 ale ogólnie pozytyw

[Viktor]

Goolman

Cezar napisał(a)
Dobre piwko, tylko dlaczego taka dziwna nazwa?

Nazwa według mnie nie jest głupia , ale dowcipna :
gool czyli po polsku gul to jednostka łykania ( np. piwa):
1 łyk = 1 gul. Goolman to człowiek pijący, łykający.
A poważnie to piwo nabyłem w Bilii za jedyne 1,65 zł i tu duża niespodzianka , bo cena jest niższa niż walory piwa : ładna barwa, przyzwoite nasycenie CO2, orzeźwiające. Do kupienia nawet za wyższą kwotę.