Goolman puszkowe. Nazwa idiotyczna, czy wzięta od odgłosu picia ('gul, gul')? Kolorystyka i stylistyka średnie no ale to najtańsze piwo lubelskie więc nie ma co dramatyzować. Kolor słomkowy, tak jakby to piwo miało góra 9% ekstarkatu. Piana momentalnie dziurawieje. Zapach odrzucający, jakiś skwaśniały i zepsuty (data przydatności pół roku do przodu), beznadziejna sprawa, nie da się tego pić z kufla. Smak totalnie wodnisty, nasycenie niewystarczjące. Piłem Goolmana wielkorotnie z puszki i niech tak zostanie. Naprawdę nie spodziewałem się, że wrażenia wizualno-zapachowe bedą aż tak tragiczne...
Moja ocena: [1.85]
Moja ocena: [1.85]
Comment