Najpierw chwila wspomnień - o "Kaprze Królewskim", jeszcze z gdańskiego browaru. Zapewne upływ czasu idealizuje, ale było to wyśmienite piwo, o wspaniałym smaku i aromacie. Bardzo je lubiłem.
Do czasu - od "przeprowadzki" (właściwiej byłoby napisać: "eksmisji") Kapra do Elbląga, znielubiłem je zupełnie: ciężki, słodki ulepek, o coraz większym procencie wyczuwalnego alkoholu...
Ostatnio Kaper ponownie zmienił szaty, i - nie wiem, czy przy tej okazji, czy może przy innej - wydał mi się zdecydowanie lepszy i ciekawszy. Zawartość przywiezionej znad morza butelki całkiem przyjemnie mnie rozczarowała.
Kolor: głęboki bursztyn, dość ciemny.
Pieni się przyzwoicie - piana niewysoka, ale gęsta, zbita i trwała. Do końca.
Nasycenie poprawne, na początku gazu dużo, potem bąble maleją i zwalniają swój bieg.
Zapach słodowo-chmielowy, niezbyt intensywny.
Smak faktycznie mocny, lekko słodkawy, trochę goryczkowy, śladowy gorzki akcent. Ogólnie niezgorszy.
Etykieta ładna, starannie wykonana. Butelka zwrotna ŻGB. Wygląda uroczo.
Moja ocena: [3.925]
Do czasu - od "przeprowadzki" (właściwiej byłoby napisać: "eksmisji") Kapra do Elbląga, znielubiłem je zupełnie: ciężki, słodki ulepek, o coraz większym procencie wyczuwalnego alkoholu...
Ostatnio Kaper ponownie zmienił szaty, i - nie wiem, czy przy tej okazji, czy może przy innej - wydał mi się zdecydowanie lepszy i ciekawszy. Zawartość przywiezionej znad morza butelki całkiem przyjemnie mnie rozczarowała.
Kolor: głęboki bursztyn, dość ciemny.
Pieni się przyzwoicie - piana niewysoka, ale gęsta, zbita i trwała. Do końca.
Nasycenie poprawne, na początku gazu dużo, potem bąble maleją i zwalniają swój bieg.
Zapach słodowo-chmielowy, niezbyt intensywny.
Smak faktycznie mocny, lekko słodkawy, trochę goryczkowy, śladowy gorzki akcent. Ogólnie niezgorszy.
Etykieta ładna, starannie wykonana. Butelka zwrotna ŻGB. Wygląda uroczo.
Moja ocena: [3.925]
Comment