Martin pojawil sie w Nowym Jorku.
Piana taka sobie i znika bez sladu, przyjemny slodowo-chmielowy aromat, niewiele gazu. Smak typowy dla mocnych lagerow (7.8% alk.). Gdy go pilem pierwszy raz w 1991 byl rewelacyjny, teraz 4- (2-5).
Piana taka sobie i znika bez sladu, przyjemny slodowo-chmielowy aromat, niewiele gazu. Smak typowy dla mocnych lagerow (7.8% alk.). Gdy go pilem pierwszy raz w 1991 byl rewelacyjny, teraz 4- (2-5).
Comment