Bojanowo, Szwejka Pilsener

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • kloss
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2003.03
    • 2526

    #16
    Beczkowe w Bojanowie było całkiem dobre.Butelkowe dużo gorsze-dość surowe-gorzkawe ale z lekkim kwaskiem.

    Comment

    • Petrax
      Kapitan Lagerowej Marynarki
      • 2001.12
      • 662

      #17
      Miejsce zakupu: Bojanowo
      Opakowanie: butelka 0,5l, krzywa, podarta i zle naklejona etykieta

      Kolor: nie spodobał mi się, ciemnobursztynowy, piwo lekko mętne
      Zapach: intensywny, aromat chmielu i prawdziwego słodu
      Gaz: w sam raz
      Piana: do poprawki
      Smak: całkiem przyjemne, ale bardzo treściwe, wyraźny aromat słodowy i drożdzowy, solidna goryczka, może być

      Moja ocena: [3.7]
      In cervisia veritas
      http://www.ptxc.de.vu
      Пиво - вот мое экотопливо

      Comment

      • Pepek
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2003.04
        • 1500

        #18
        Nabyte przedwczoraj przez Wiktorię w sklepiku na ul. Ołbińskiej we Wrocku. Po nalaniu z początku urzeka ładna, złocista barwa piwa. Piana biała z początku obfita, acz średnioziarnista, szybko opada, osiada na szkle. Nasycenie w tym egzemplarzu wręcz żadne - tragedia do n-tej potęgi. Zapach leciutki, chmielowy lecz przytłoczony czymś stęchłym. Podobnie w ponad miernym smaku - początkową wyraźną goryczkę z słodkimi posmakami zabija jakaś stęchlizna. Butelka bezzwrotna, wzór etykiety dość interesujący, kapsel uniwersalny czarny.
        Cóż można rzecz na koniec. Coś z tym piwem jest nie tak. Na pewno nie była to przygoda z "dobrym" wojakiem Szwejkiem.

        Moja ocena: [2.65]
        Pepek

        Piwo pijesz - dłużej żyjesz !!!


        Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

        Comment

        • dziku
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2002.12
          • 1992

          #19
          Pepek napisał(a)
          (...) Coś z tym piwem jest nie tak. Na pewno nie była to przygoda z "dobrym" wojakiem Szwejkiem.
          Święte słowa... Ja już trzy razy próbowałem kupić to piwo w wersji "nie mętnej" i "bez pływających farfocli".
          Za każdym razem coś paskudnego pływa w butelce... raz taką kupiłem i trafiłem na wyjątkowy syf. Teraz - przed zakupem obracam butelkę i... jak na razie rezygnuję z zakupu.
          Dziku


          Comment

          • Petrax
            Kapitan Lagerowej Marynarki
            • 2001.12
            • 662

            #20
            E, przesadzacie, piwko jest lekko mętne, ale żadnych farfocli nie zauważyłem. W smaku też jest niczego sobie, więc może wystarczy po prostu ostrożnie nalewać ?
            In cervisia veritas
            http://www.ptxc.de.vu
            Пиво - вот мое экотопливо

            Comment

            • dziku
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2002.12
              • 1992

              #21
              Petrax napisał(a)
              E, przesadzacie, piwko jest lekko mętne, ale żadnych farfocli nie zauważyłem. W smaku też jest niczego sobie, więc może wystarczy po prostu ostrożnie nalewać ?
              Nie przesadzam niestety... Może następnym razem jednak kupię i zrobię zdjęcie "pod światło". Osobiście wierzę, że gdzieś można dostać to piwo w wersji "wypijalnej" butelkowej. Wiarę swą opieram na tym, że (jak już pisałem w tym temacie) piłem je wcześniej w wersji "lanej" i było nawet dobre. Do tego nie było wcale mętne, co więcej - miało ładny kolor, niezły gaz i nie śmierdziało stęchlizną. Było to w Łodzi na imprezie "piwo roku". Właśnie ten fakt powstrzymuje mnie przed jednoznacznie negatywną oceną tego trunku. Ale kto wie Ile w końcu można cierpliwie obracać butelki w celu uniknięcia farfocli...
              Dziku


              Comment

              • Piwofil
                Kapitan Lagerowej Marynarki
                • 2002.01
                • 907

                #22
                Przejeżdzając przez Bojanowo stwierdziłem że muszę się zatrzymać i zakupic Szwejka, udało mi sie za 1,40 w sklepie na Rynku. Pytam sprzedawcy czy dobre, stwierdził że nigdy nie wiadomo na co się tak naprawdę trafi.
                Dziś nadszedł dzień skosztowania i jestem mocno zawiedziony.
                Kolor rzeczywiście ładny, bursztynowy, na początek nieźle.
                Gazu sporo, ale z czasem coraz mniej, pod koniec już żadnych pęcherzyków nie ma.
                Piana fatalna, rozpłynęła się w powietrzu mimo lania prawie z góry, a nie po ściance. Nie pozostawiła żadnych śladów.
                ZApach obrzydliwy, stęchły, w ogóle nie zachęcał do picia.
                Smak troszkę lepszy niż zapach, ale bez rewelacji, jakiś taki mdły, ciężki, niedobry, aczkolwiek piwo wypijalne bez problemów większych, chociaż nie wiem czy poradziłbym sobie z kolejnym.
                Opakowanie byłoby ładne gdyby nie fatalna etykieta, na dodatek krzywo i niestarannie przyklejona, butelka Euro.
                Ogólnie piwo nie jest najlepsze!

                Moja ocena: [1.7]
                www.plhaft.prv.plPiwo to to co powoduje radość w moim życiu, napędza mnie do działania i jest moją motywacją. Jedynie kobiety są lepsze od niego :DD

                Comment

                • jerzy
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2001.10
                  • 4707

                  #23
                  Piwofil napisał(a)
                  Opakowanie byłoby ładne gdyby nie fatalna etykieta, na dodatek krzywo i niestarannie przyklejona, butelka Euro.
                  Hmmm... co to jest opakowanie: butelka (euro - żadna rewelacja), etykieta (piszesz, że fatalna) i co jeszcze. Kapsel?!?
                  browerzysta, abstynent i nałogowy piwoholik c[]

                  Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham piwo :]

                  Comment

                  • Piwofil
                    Kapitan Lagerowej Marynarki
                    • 2002.01
                    • 907

                    #24
                    jerzy napisał(a)
                    Hmmm... co to jest opakowanie: butelka (euro - żadna rewelacja), etykieta (piszesz, że fatalna) i co jeszcze. Kapsel?!?
                    No fakt, może nie brzmi to sensownie, chodziło mi o to że opakowanie sprawiałoby lepsze wrażenie, gdyby nie etykietka, chociaż nie za piękna, byłby staranniej przyklejona, w sumie składa się z trzech części, więc nie jest źle, ale ogólnie piwo prezentuje się już na półce mało ciekawie!
                    www.plhaft.prv.plPiwo to to co powoduje radość w moim życiu, napędza mnie do działania i jest moją motywacją. Jedynie kobiety są lepsze od niego :DD

                    Comment

                    • maryhh
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2001.02
                      • 1895

                      #25
                      ukazała sie wersja MOCNA bojanowskiej Szwejki.
                      nie miałem jeszcze okazji spróbować, ale ponoć jest lepsza.
                      etykieta jest czarna.
                      skosztuję i napiszę
                      Wspieraj swój Browar! I Ty możesz zostać PREMIEREM!
                      "do ciężkiej pracy jestem za lekki,
                      do lekkiej pracy jestem za ciężki"

                      Comment

                      • ART
                        mAD'MINd
                        🥛🥛🥛🥛🥛
                        • 2001.02
                        • 23960

                        #26
                        przeniosłem Maryhhowy opis Szwejki Mocnej w nowe miejsce:

                        Twoje zdanie na temat konkretnych wytworów piwowarskichPoddziały: Polska | Europa | Piwa domowe (...)
                        - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
                        - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
                        - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

                        Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

                        Comment

                        • Cocobango
                          D(r)u(c)h nieuchwytny
                          • 2002.04
                          • 818

                          #27
                          Piana biała, gęsta, raczej drobnoziarnista i nie trwała! Gazu maławo. Barwa herbaciano miodowa. Zapach słodkawy i jakby nieco sztuczny. Smak: wyraźnie wyczuwalny posmak blachy z lekkim powiewem chmielu. Brak goryczki. Szata graficzna taka sobie.

                          Moja ocena: [2.45]

                          Comment

                          • Piecia
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2002.02
                            • 3312

                            #28
                            Maryhh - dzięki za to piwko mimo że ostrzegaliście mnie przed degustacją

                            kolor typowy, pilsowaty; piany i gazu nie stwierdziłem, zapach słodowy im bliżej końca degustacji tym gorszy, smak podobnie ale do wypicia, opakowanie gdyby nie mordka Szwejka do której mam sentyment oceniłbym na zero

                            Moja ocena: [2.45]
                            Koniec i bomba,
                            Kto nie pije ten trąba !!!
                            __________________________
                            piję bo lubię!

                            Comment

                            • Borysko
                              Major Piwnych Rewolucji
                              • 2004.02
                              • 1144

                              #29
                              Zaryzykowałem degustację, mimo niezbyt przychylnych ocen moich poprzedników.
                              Kolorek całkiem ładny, ciemne jak na taki ekstrakt. Klarowne. Ale od tego momentu zaczął się dramat: gaz i piana nie występują (TOTALNY BRAK). Zapach na szczęscie słaby, bo był to odór zapleśniałej ścierki. Wziąłem łyk do ust, ale nie przełknąłem. Zapach znalazł swoją kontynuację w smaku. Pleśń i stęchlizna. Co z tego, że przebija się słodowy posmaczek? Wylałem cały kufel do zlewu. Opakowanie też kiepskie, o ile graficznie ostatecznie do zaakceptowania, to niechlujność położenia etykiet razi mocno (krzywo, pomarszczone).
                              Najgorsze niezepsute (teoretycznie, bo niby nie było mętne, ale ten smak, zapach i brak gazu...) piwo jakie piłem. Myślę, że gorszego nie da rady zrobić. Podejrzewam wręcz, że niektóre inne zepsute piwa będą smakowały lepiej. A do końca terminu przydatności do spożycia pozostały 3 tygodnie.

                              Moja ocena: [1.125]
                              Last edited by Borysko; 2004-08-17, 20:50.

                              Comment

                              • Twilight_Alehouse
                                D(r)u(c)h nieuchwytny
                                • 2004.06
                                • 6310

                                #30
                                Etykieta tandetna, z kiepsko rozłożonym liternictwem. Bardzo podoba mi się kształt butelki. Całosć zamknięta czarnym, niemiłosiernie porysowanym kapslem. (2)
                                Kolor wyjątkowo ciemny jak na pilsa dwunastkę. (4)
                                Piana niziutka i szybko znika zupełnie. (2)
                                Zapach przyjemny, słodowo-chmielowy, z nutką jakby miodową. (3,5)
                                Nagazowanie słabiutkie. (2)
                                W smaku uderza bardzo nieprzyjemna goryczka, na momencik złamana kwaśnym posmakiem, po którym znów wraca gorzkość. Z wielkim trudem dopiłem do końca. Moja pierwsza warka z gotowca bije to coś na głowę... Aż się boję następnego wynalazku z Bojanowa, bo razem z dwunastką kupiłem też wersję 10,5. No cóż, zobaczymy... (1,5)

                                Moja ocena: [2.425]

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X