Dlaczego koniec produkcji ? To skandal> Będą tak kończyć produkcje kolejnych piw aż zostanie jeden uniwersalny smak który będą we wszystkich browarach robić.
Na wieść o końcu produkcji kupiłem Magnuma w puszce i miało parametry podane przez Cezara 7,8% i 15,5 wag. Smakowało nienajgorzej, szkoda że we Wrocławiu zostało wyparte przez Piastowskie Mocne.
www.plhaft.prv.plPiwo to to co powoduje radość w moim życiu, napędza mnie do działania i jest moją motywacją. Jedynie kobiety są lepsze od niego :DD
Na całe szczęście zawartość jednej butelki, podzielona została na trzy szklanki. Inaczej trafiłoby do zlewu. Może w browarze wiedzieli już o wycofaniu tego piwa, i im nie zależało A kiedyś było do wypicia.
Pod wpływem dramatycznych doniesień z Wrocławia dotyczących wycofywania Magnum i Portera postanowiłem szybko nadroboć zaległości. Nie dotykałem wcześniej magnum, bo nie jestem smakoszem mocnych piw, ale mimo mojego sceptycznego nastawienia konfrontacja wypadła całkiem przyzwoicie. Szkoda tylko, że po jednym piwie jestem jakiś taki śpiący...
To już jest decyzja Carlsberga... Ta o wycofaniu. Pewnie z czasem wycofają i inne . Efekt globalizacji nr 1.
Pocieszające to, że rozwijają się małe browarki. Ale ich piw nie znajdziecie w hipermarketach. Żeby tam sprzedawać to albo trzeba być dużym albo zrezygnować z własnej marki i sprzedawać po marką detalisty , np price leader... Efekt globalizacji nr 2.
Originally posted by Simon Pocieszające to, że rozwijają się małe browarki. Ale ich piw nie znajdziecie w hipermarketach.
Ja na szczęście nie ograniczam się do hipermarketów i gotów jestem wręcz do niezłych poświęceń, żeby nabyć jakiś lokalny wynalazek. Kiedyś nawet z kumplem zaliczyłem piwną pielgrzymkę do Lwówka Śląskiego, ale to było na studiach - mieliśmy dużo czasu i byliśmy bardzo skacowani, kiedy wpadliśmy na ten pomysł.
yendras napisal/a zaliczyłem piwną pielgrzymkę do Lwówka Śląskiego
Ja ostatnio jechałem aż do Kłodawy żeby spróbować piwa z Zodiaka. Pobyt na miejscu trwał coś koło pół godziny, a podróż w obie strony cztery i pół. Jesteśmy dedsperatami.
Comment