Dobra teraz przechodzę na przecinki...
BOSS, Porter
Collapse
X
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Czarne, lekki rubinowe refleksy, klarowne. Bardzo ładny. [5]
Piana: Ładna, lekko beżowa, ładnie brudzi szkło, trwała. [4.5]
Zapach: Gorzka czekolada, kawa, lekkie brandy , lekkie śliwki, po ogrzaniu wychodzi w tle coś podobnego do zjełczałego masła, na szczęście w bardzo niskim natężeniu. [3.5]
Smak: Średnia pełnia słodowa, wyraźnie karmelowa, spory kwasek owocowy (wiśnia w likierze), całość zdominowana przez bardzo wyraźną goryczkę paloną, zostającą w długim finiszu. Nie jest to zbyt stylowe, ale mi bardzo pasuje i podnosi pijalność. Ocena subiektywna. [4.5]
Wysycenie: Niskie, po ogrzaniu ciutkę brakuje(!)... [4]
Opakowanie: Podoba mi się. Informacje w porządku (nie potrzebne rozróżnienie: "słód jęczmienny, słody karmelowe" - chyba że te karmelowe nie były jęczmienne...) [4.5]
Uwagi: 13.09.14 Pozytywne zaskoczenie, bardzo dobry lekki porter.
Moja ocena: [4.15]Wszystkim zainteresowanych zapraszam do Gabinetu Medycyny Estetycznej w Warszawie. Ręczę za jakość usług. Info PW.Comment
-
Piłem lanego w 2003 i 2007 w Irish Pubie w Mrzeżynie i był fantastyczny.
Wyczuwalna w smaku moc na poziomie 6,5-7% więc po dwóch kufelkach jak człowiek chciał wstać po następne to można się było zdziwić
Mam nadzieję że jak nie w tym to w przyszłym roku uda mi się znów pojechać do Mrzeżyna, chociażby po to żeby znów się nim uraczyć..Comment
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Pod światło rubin, trochę kokakolowy. [4]
Piana: Jasnobeżowa, bardzo trwała, osadza się na ściankach. [5]
Zapach: Nie za bogato: słody palone, lekkie masełko, po ogrzaniu alkohol. W warstwie zapachowej to nie jest przyjemne piwo. [3.5]
Smak: Winny, ale nie w stylu porto, czy sherry, ale raczej typu mocne wino krajowe. Kawa zbożowa, alkohol; mam wrażenie, że do kadzi powędrował cukier w sporej ilości. Pod koniec dosyć ulepkowate. [3.5]
Wysycenie: Jest OK. [4.5]
Opakowanie: Podoba mi się koncepcja zwrotnej butelki z kodem 2D. Informacji o składzie niewiele, ale ogólny zamysł OK. [5]
Uwagi: Mieszane uczucia. Taki trochę porter dla mas na bazie niejasnej receptury. Jak nie będzie nic lepszego przy oskomie na porter - ujdzie. Ale do, choćby żywieckiego, nie ma porównania.
Moja ocena: [3.8]Comment
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Trochę za jasny. Rubinowe refleksy aż nadto widoczne. [3.5]
Piana: Jasny beż, grube bąble. Finisz nawet trwały, no i najlepszy składnik piany ... sporo osadu. Jednak nie jest za dobrze. [3]
Zapach: Kawa zbożowa, gorzka czekolada. Trochę palonych nut i czegoś czego nie pamiętam w porterze- diacetyl. [3]
Smak: Piwo jest słodkie, alkohol wyraźnie wyczuwalny. Owoce w postaci przede wszystkim wiśni. Później dochodzi karmel, słodycz wręcz zalepia usta. Na plus sporo czekolady i akurat niesłodkiej. [3]
Wysycenie: Małe, odpowiednie. [5]
Opakowanie: Butelka NRW . Nie ma etykiety, jest malowanie na butelce. [4]
Uwagi: Piwo z datą do 22.01.2015. Nie jest to wybitny porter bałtycki, ale można spokojnie wypić. Pewnie za rok byłby lepszy, mimo, że ma niskie parametry.
Moja ocena: [3.175]Comment
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Rubin. [5]
Piana: Nie tworzy się łatwo, pozostaje na dłużej niepełna warstewka. [3.5]
Zapach: Figi, rodzynki, kawa, susze owocowe /ciemne/. [3.5]
Smak: Trafił mi się nie bardzo słodki egzemplarz. Lekko się piło i smakowało. Nie dominujące, dopasowane składniki - kawa, orzech włoski, karmel, susze owocowe. Na początku trochę "dawało" alko ale tylko na starcie więc OK. [4.5]
Wysycenie: Poniżej średniej więc bardzo fajnie. [4]
Opakowanie: Bączek 330 - wraz z etykietą oldskulowy i nostalgiczny. [4.5]
Uwagi: Dobra warka w małych butelkach /nacięcie pomiędzy V - VI 2015/. Piwo wypite ze smakiem. Na plus zmniejszona słodycz a co za tym idzie brak "zalepiania".
Moja ocena: [4.05]Comment
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Ciemnorubinowy. [4]
Piana: Wysoka, beżowa, zbita, drobnopęcherzykowa, "ciężka", osadza się na ściankach, dosyć trwała. [4.5]
Zapach: Czekoladowy, palony, nutka "maggi" albo zupek chińskich, słodki. Ku mojemu zaskoczeniu - brak wiśni, śliwek czy innych oznak utlenienia. [4]
Smak: Złożony. Mocno palony, stoutowy, słodkawy, czekoladowy, kawowy, do tego z wyraźnie zaznaczoną goryczką (!), lekką popiołowością. Karmel, słodowość taka chlebkowa. Nieprzesadnie treściwe, ale też nie wodniste, takie pól na pół. Po przełknięciu na języku zostaje lekko cierpki posmak. [4.5]
Wysycenie: W normie. [5]
Opakowanie: Zawsze plus za nadruk na butelce. Informacje w trzech językach, odsyłacz QR (nie sprawdziłem, dokąd prowadzi). Nie ma szału, ale tutaj jakoś takie "stonowane" oznaczenia (poza faktem nadruku miast etykiety) jakoś mi pasuje. [4.5]
Uwagi: Piwo przeterminowane pół roku. Nie pamiętam już, jak smakuje świeże, ale odleżakowane - świetne.
Moja ocena: [4.325]Comment
-
Barwa ciemnorubinowa, trochę za jasna jak na styl.
Piana jest jasnobeżowa, drobno i średnio pęcherzykowa. Opada raczej szybko.
Pierwszym co uderzyło mnie w zapachu jest lekki aromat maślanki który na szczęście szybko znikł i został zastąpiony zapachem kawy oraz lekką palonością.
W smaku podobnie jak w zapachu: lekka kawa, lekka paloność oraz karmel. Jak dla mnie jest to piwo raczej mdłe. Diacetylu w smaku brak. Porter ten jest raczej wodnisty, oczywiście jest to tylko osiemnastka ale nawet porter z browaru Amber wydawał mi się odrobinę pełniejszy.
Nasycenie jest średnie więc bardzo dobrze.
Reasumując jest to jeden ze słabszych porterów bałtyckich jakie piłem.Comment
-
Słodki porter, ale nie ulepkowaty, dużo lepszy od Żywieckiego i Okocimskiego, ustępuje trochę Komesowi, ale jest przyjemny, jak na "niskoekstraktowca" wśród porterów, chyba w tej kategorii numer 1.Ale nie o tym, bo to u Was, nie u mnie
Ale nie o tym, bo to u Was, nie u mnie...
EBE EBEComment
-
Wersja "bączkowa". Dawno po terminie.
Intensywnie kawowe, czekoladowe, i - co ciekawe - chmielowa goryczka nadal wyczuwalna. "Owocowych" śladów utlenienia brak (to nie zarzut, jeno stwierdzenie). Dobre, jak na "18" dosyć treściwe, idzie łyk za łykiem.
Jak to jest, że nawet browary warzące na co dzień mocno średnie piwa potrafią uwarzyć naprawdę dobre portery bałtyckie? Czy to piwo jest aż tak proste do uwarzenia (nie warzyłem), czy to kunszt polskich piwowarów?Comment
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: ciemno brązowy, rubinowy. [4.5]
Piana: obfita, beżowa, drobnopęcherzykowa, średnio trwała, strzelająca, zostawia jakieś ślady na szkle. [4]
Zapach: dominują ciemne słody, karmel, kawa (trochę jak by zbożowa), ciemne pieczywo, lekkie aromaty palone, wyczuwalny również niski diacetyl i żelazo, całość nawet przyjemna. [3.5]
Smak: trochę wodniste nawet jak na 18, również dominuje ciemne pieczywo, kawa z mlekiem, lekkie nuty ciemnych owoców. [3.5]
Wysycenie: średnie, w kierunku niskiego, jak najbardziej pasuje. [4.5]
Opakowanie: etykieta trochę jak by wyjęta z poprzedniej epoki, ale nawet ładna, zdecydowanie lepsza od malowanej butelki. [4]
Uwagi: bączek 330 mL, warka do 06.12.2015.
Moja ocena: [3.675]Comment
Comment