Lwówek Śląski, Mocne Dobre

[Cezar]

Zgodnie z zaleceniami Arta zakładam nowy temat, pomimo że informacje o tym piwie już się na FORUM przewijały, przede wszystkim przy omawianu innego piwa z tego browaru, mianowicie "Książęcego".

A więc po kolei :
piwo niepasteryzowane,
zawartość alkoholu 7,8% objętości,
zawartość ekstraktu 15,8% wagowo (na kapslu liczba 15,2%).
Czes w jednej ze swych wypowiedzi twierdzi wprawdzie, że liczba na etykiecie to jest 15,2 wyglądające tylko jak 15,8, ale ja jakoś nie mogę tego potwierdzić (nie miałem szkła powiększającego).

Zakupione we Wrocławiu w sklepie przy ul. Gwarnej (bardzo blisko dworca PKP).

Klarowna, złota, piwna barwa.
Ładna, ale krótkotrwała piana.
Wyraźny alkoholowy zapach i smak.
Mimo tego bardzo smaczne, prawdopodobnie dlatego, że świeże.

Piwo to ("Książęcę" również) było chyba zgłoszone do rywalizacji na XIV Festiwalu Piw Polskich w Łodzi, który odbył się w tym roku. Ma o tym świadczyć wizerunek jakiegoś medalu (chyba złotego) na etykiecie.

Myślę, że Czes mógłby chyba więcej na ten temat powiedzieć.

[Czes]

Browar Lwówek Slaski zgłosił do konkursu XIV -ego Festiwalu Piw Polskich w marcu 2001 cztery (!) piwa:
Książęce w wersji pasteryzowanej i nie pasteryzowanej ( to dwa )
Mocne Dobre ( jak wyżej - następne dwa)
Paradoksalnie, piwa pasteryzowane otrzymały wyższe oceny niż niepasteryzowane!!!
Książece pasteryzowane otrzymało wtedy złoty medal w klasie 12,1 - 13 Blg z oceną 4,84 podczas gdy niepasteryzowane uzyskało ocenę 4,13.
Mocne Dobre pasteryzowane otrzymało brązowy medal w klasie 14 - 16,5 Blg z oceną 4,80 podczas gdy niepasteryzowane otrzymało ocenę 4,51 (6 lokata).

Tak więc Mocne Dobre niepasteryzowane nie ma prawa do medalu FPP ( ale to drobiazg w państwie zlepperyzowanym )

Stężenie ekstraktu brzeczki podstawowej dla Mocnego Dobrego to 15,2 % wag. - tak, jak na niewyszukanym kapslu. Dwuznacznosc na etykiecie to tez prawdopodobnie sztuczka marketingowa. Zważywszy wymowę kapsla, niekonsekwentna.

[talrasha]

Piłem jakiś dobry tydzień temu na spotkaniu forumowiczów w Łodzi. Poleciła je Marusia. Piwo przypadło mi do gustu, choć nie uważam go za coś nadzwyczajnego. Smakowało mi , fajna gorycz, daje 4

[talrasha]

Zaponiałem dodać, że piłem niepasteryzowane. To co mi się jeszcze nie podoba to krzywo klejona etykieta - może nie ma ona wpływu na walory smakowe, ale psuje wizerunek piwa.

[slavoy]

Mocne Dobre, niepasteryzowane to jak dotąd jedyne Piwko z okrytego już chyba tutaj legendą Lwówka. Jeśli tak smakuje Mocne Dobre, to nie dawać mi Książęcego, bo nie wyjdę z knajpy przed piętnastą sztuką .
Dlaczego tego nie ma w Warszawie?!?!?!?!?!?!?

[talrasha]

W Łodzi też jest o nie cięzko, a szkoda bo między kilkoma łódzkimi mocnymi mógłbym się na nie skusić

[kiszot]

Tradycyjnie w sklepach u Hanysów brak Lwówka!

[Cezar]

W Warszawie nie ma i w ogóle nigdy nie było piw z Lwówka.

[Radegast]

Niestety jest to mały browar i zapewne brak mu dystrybucji bo z przebiciem to może by sobie poradził

[Maja]

troszkę dziwną ten browar ma strategię - reklamuje Książęce w Dolnośląskiej Wyborczej, a we Wrocku można dostać to piwo w 6 sklepach..... noo, może w 8..

[adam16]

slavoy napisal/a
Mocne Dobre, niepasteryzowane to jak dotąd jedyne Piwko z okrytego już chyba tutaj legendą Lwówka. Jeśli tak smakuje Mocne Dobre, to nie dawać mi Książęcego, bo nie wyjdę z knajpy przed piętnastą sztuką .
Dlaczego tego nie ma w Warszawie?!?!?!?!?!?!?

Książęce jest dużo lepsze od tego Mocnego i Dobrego. Spoko posiedzisz do dwudziestej porcji.

[pjenknik]

W Opolu też go nie ma, w Nysie w Białym Domku.
Ja też uważam, że Książęce jest dużo lepsze.

[talrasha]

No a ja go sobie oczywiście nie kupie (Książęcego) w Łodzi ( z Łódzkimi jest problem a co dopiero Lwówek)

[zythum]

talrasha napisal/a
No a ja go sobie oczywiście nie kupie (Książęcego) w Łodzi ( z Łódzkimi jest problem a co dopiero Lwówek)

A ja jak dzwoniłem do browarów Łódzkich to pani mi powiedziała, że wystarczy jak wyjdę na jakąkolwiek ulicę to znajdę lokal podający łódzkie.

[talrasha]

No, a jak miała ci powiedzieć- jak by powiedziała co innego byłoby to wielce niemarketingowe