Amber, Hanza

[Petrax]

Ja jednak będę sie upierał, na palcach jednej ręki można policzyć sklepy, w których z lodówki dostanie się coś innego niż masówka. A żul płaci jednak trochę mniej, bo np. Hanza kosztuje 1,60 zł. a np. Tyskie 2,50 i tu już jest różnica. Tanie piwo zejdzie bez względu na temperaturę, więc po co je chłodzić. No ale to troszkę nie na temat

[Piecia]

Podstawa mojego piwospisu (jeśli chodzi o butelki) podczas pobytu na Półwyspie Helskim - bardzo mi smakowało i cały czas miałem ochotę na następne zabrałem do domku jedną buteleczkę i wtedy dokładny opis z oceną z Artomatu

[breslauer]

Piwo zakupione na stacji benzynowej (podejrzewam, że tylko tam jest dostępne).
Miły dla oka kolorek, dość dużo bąbelków, która to ilość na szczęście nie przekłada się na "szczypanie" w podniebienie podczas picia. Bardzo ładna piana - drobnoziarnista, puszysta, tworząca ładne grzybki i dość długo się utrzymująca. Zapach słodowo-kwaskowaty. Baaardzo przyjemny smak - taki pełny, chlebowy z miłą goryczką. Kupiłem to piwo z ciekawości i nie spodziewałem się wiele, ale zostałem bardzo pozytywnie zaskoczony. Do tego stopnia, że po pierwszej Hanzie wypiłem kilka następnych i moje doznania smakowe potwierdziły się. Ciekawy pils z ciekawego browaru, godny polecenia.

Moja ocena: [4.55]

[Piecia]

A oto i ocena na Artomacie

Kolor jak na dziesiątkę - ładny, nie za jasny, gaz pracuje do końca, piana na początku drobnoziarnista potem tylko sladowe ilości, zapach niezidentyfikowany, mało piwny, smak wyraźny, jak na dziesiątkę bardzo wyraźny, dobry, na opakowaniu napisy po niemiecku - jak na piwo polskie dla mnie to minus

Ogólnie - szkoda że w Białymstoku na stacjach benzynowych nie ma piwa bo znad morza przywiozłem tylko jedno i bedzie mi go brakowało

Moja ocena: [3.75]

[Paolo]

Trafiłem na złą dostawę? Piana jeszcze jako tako, ale reszta? Piłem Hanzę dwa razy pierwszy i ostatni

[Andrewbrw]

CZEMU HANZA JEST TAK ŁATWO DOSTĘPNA A KOŹLAK NIE!!!?????????? hanza kupilem na stcji benzynowej, ba -mozna ja dostac bez problemu, to dlaczego KOŹLAK jest regionalny?!
jesli chodzi o hanze to piwo to nie reprezentuje niczego specjalnego,zwykle piwko tanie w bezzwrotnej butli wątpie w to ze jeszcze bede je pij kiedykolwiek....no chyba ze wpadne kiedys najebany na orlena i bede mial same drobne w portfelu

[ART]

weź wytrzeźwiej chłopcze zanim coś jeszcze napiszesz.

[baklazanek]

Andrewbrw napisał(a)
CZEMU HANZA JEST TAK ŁATWO DOSTĘPNA A KOŹLAK NIE!!!?????????? hanza kupilem na stcji benzynowej, ba -mozna ja dostac bez problemu, to dlaczego KOŹLAK jest regionalny?!
jesli chodzi o hanze to piwo to nie reprezentuje niczego specjalnego,zwykle piwko tanie w bezzwrotnej butli wątpie w to ze jeszcze bede je pij kiedykolwiek....no chyba ze wpadne kiedys najebany na orlena i bede mial same drobne w portfelu

Daj sobie spokój z takimi płytkimi komentarzami bo to nie miejsce na to. Jak będziesz miał coś mądrego do napisania to zrób to ale takie trywialne teksty to zachowaj dla siebie.

[baklazanek]

ART napisał(a)
weź wytrzeźwiej chłopcze zanim coś jeszcze napiszesz.

No to się spóźniłem, powinienem pamiętać że Art jest wiecznie czujny

[Wujcio_Shaggy]

Andrewbrw napisał(a)
CZEMU HANZA JEST TAK ŁATWO DOSTĘPNA A KOŹLAK NIE!!!??????????

Chciałem zauważyć, że w Warszawie Hanzy jeszcze nie widziałem - a Koźlaka nabywałem bez większych problemów natury logistycznej.
Nie to, żebym nad tym ubolewał - ale spróbować trzeba wszystkiego, również Hanzy.

[Andrewbrw]

No właśnie tutaj problem polega na tym że w Warszawie pewnie łatwiej dostać Koźlaka,a we Wrocławiu Hanze! mnie bardziej interesuje koźlak, po prostu preferuje bocki,
a co do Tekstu ARTa to wypraszam sobie ,bo alkomatu to jeszcze nie wymyślono przez internet,wiec nie wiesz czy bylem pijany czy nie,a z drugiej strony to żartować nie można?ludzie więcej poczucia humoru! zrozumcie że każdy może mieć swoje zdanie!!! a nie jakieś sankcje natury psychologicznej nakładacie!
pozdrowionka śle!

[bury_wilk]

Kolor słomkowy, dość klarowny. Piana średnioziarnista, biała, nie bardzo trwała, na początku wysoka, szybko opada zostawiając nędzne resztki. Nasycenie dla mnie za duże. Bąbelki duże i dużo, jak w Mazowszance. Zapach mocny, chmielowy, klasyczny. Smak dobry, świeży, pobudzający. Goryczka wyraźna, niewiele mniej czuć chielowość. Opakowanie bardziej niemieckie, niż na niejednym niemieckim piwie. Nazwa browaru schowana tak, ze prawie jej nie widać. Etykieta ładna i elegancka, pozbawiona szczególnych wymyślnośi. Butelko podobna do klasycznej, a jednak inna. Ogólnie zupełnie przyzwoite piwo środka.

Moja ocena: [3.775]

[cielak]

kupione w "intermarche" za 1,75 zł. but.
kolor-jasna słomka
co2- w normie, lekko i spokojnie gna do góry
smak-chmielowy,lekki
piana- nie spotkałem
zapach-choć bardzo słaby ale chmiel
opakowanie- żadna rewelacja choć ciekawostką jest to że w butelce ŻYWIECKIEJ, ale o tym kiedyś już było

Podsumowanie:
Nic specjalnego. Ponieważ z "AMBERA" to oczekiwałem czegoś lepszego, a tu lipa!!

Moja ocena: [2.525]

[Borysko]

Ja tu pozwolę sobie polemizować z komentarzami większości degustatorów. Uważam, że to piwo należy do czołówki w swojej klasie w Polsce. Ale po kolei.
Kolorek na tle innych piw o takim ekstrakcie jest wręcz ciemny. Niemal doskonale klarowne. (4)
Piana wysoka, sztywna. Z czasem dziurawieje, ale jest bardzo trwała. (4,5)
Nasycenie bez zarzutu (4)
Zapach bardzo ciekawy. Intensywny, bardzo słodowo-chlebowy. Po prostu zakomity (5)
Smak raczej wytrawny ale bez przesady. Bardzo intensywna słodowość, dopełniona wyraźną goryczką. Podoba mi się taka kombinacja (4,5)
Opakowanie uważam za ładne. Ciemna kolorystyka, ale etykiety dopracowane graficznie i starannie nalepione. Duży minus jednak za treść po niemiecku. Stąd tylko (3,5)
Muszę przyznać, że to chyba najlepsza dziesiątka, jaką piłem. Lubię piwa wyraźnie słodowe.

Moja ocena: [4.575]

[Twilight_Alehouse]

O proszę, cieszę sie że tak wysoko oceniłeś, bo tym chętniej wypiję za parę dni swój egzemplarz, za który jeszcze raz dziękuję