Żywiec, Porter (WARZONY w ŻYWCU DO 2004r. i od 2017)

[Marcin_wc]

Kardynale mógłbyś przeczytać poprzedniego posta.

[becik]

Ja proponuję aby zamknąć ten temat wtedy nikt nie będzie już mógł go ocenić, czy te oceny mogą zostać przeniesione tam gdzie trzeba?

[YouPeter]

Ja proponuję aby zamknąć ten temat wtedy nikt nie będzie już mógł go ocenić, czy te oceny mogą zostać przeniesione tam gdzie trzeba?

Nie tyle bym zamknął ten temat bo miło będzie po jakimś czasie powspominać w tym temacie o prawdziwym żywieckim porterze ale bym usunął możliwość oceniania albo sprawił żeby link ten przekierowywał do Cieszyna.

[Pogoniarz]

Być może jeszcze są pochowane w piwnicach pojedyńcze sztuki Portera z Żywca,więc nie zamykać

[rotmistrz]

Ocena z ARTomatu

Kolor: praktycznie czarny, podświatło nie przejrzysty [4]
Piana: drobnopęcherzykowa, kolor karmelowy, trwała, wysoka, [4]
Zapach: wspaniały, czuć palony słód, lekkie wtrącenia owocowe [4.5]
Smak: wspaniały,duża nuta goryczy [4.5]
Wysycenie: jedyny n\minus praktycznie brak [2]
Opakowanie: ostatnio w detalu dostępny tylko w butelce 0,33 trochę mało,informacje poprawne [3.5]
Uwagi:

Moja ocena: [4.25]

[Marcin_wc]

Gdzie udało Ci się zdobyć to piwo?

[becik]

Po prostu ludzie nie wiedzą co piją, znów T_A lub ART będą musieli tu posprzątać.

[Twilight_Alehouse]

Trzeba jednak zamknąć ten temat. Jeśli ktoś wygrzebie z piwnicy portera naprawdę żywieckiego, to zawsze można otworzyć.

[Boletus]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Szlachetny kolor obiecuje intensywne doznania smakowe. [4.5]
Piana: Piana gęsta, zachowuje elementy koloru piwa. [4]
Zapach: Niestety chemiczne wątki przeważają w zapachu nad słodowo-kawowymi jakie powinien mieć porter. [2.5]
Smak: Nieprzyjemna goryczka, kojarzy się z lekarstwem i zupełnie zakrywa inne smaki. [2.5]
Wysycenie: Nie pomaga, nie przeszkadza. [3]
Opakowanie: Najlepszy element tego piwa. Zachęca do zakupu. [4.5]
Uwagi: Próbowałem tego piwa wiele razy w ciągu ostatnich lat, ale nigdy nie było tak dobre jak kupowane w okolicach Żywca w 1988 roku. Nie potrafie zrozumieć wysokich ocen, jakie to piwo dostało od większości oceniających, być może to wspomnienie legendarnego piwa i sprytny marketing tak oddziałują. Zaprojektowanie ładnej etykiety i uporczywe lansowanie marki są widać łatwiejsze niż stworzenie dobrego piwa.

Moja ocena: [2.875]

[MarcinKa]

Jeśli Twój porter nie był przeterminowany o parę lat, to oceniłeś go w złym miejscu. Warzenie portera przeniesiono z 3 lata temu z Żywca do browaru Zamkowego w Cieszynie. Tu jest adres do Zamkowego Żywiec Portera http://www.browar.biz/piwo.php?id=1482&do=ou#ou . Co do oceny to faktycznie dawniej był lepszy (przeniesienie z Żywaca do Cieszyna chyba nie wpłynęło na jego zmianę, a raczej ulepszanie), bardziej palony, ostry.

[ART]

w swoim czasie i tu posprzątam

[jerzy]

ZAMKNĄĆ TEMAT! I ewentualnie otwierać go na chwilę na prośbę osób świadomych tego, co naprawdę piją i dlaczego.

[becik]

ZAMKNĄĆ TEMAT! I ewentualnie otwierać go na chwilę na prośbę osób świadomych tego, co naprawdę piją i dlaczego.

Popieram, swojego zachowanego oryginalnego Żywca bedę chciał ocenic ale to jeszcze nie teraz

[slavoy]

Z zamykaniem/otwieraniem tematu byłoby tylko przysłowiowe zawracenie gitary adminowi. Myślę że można sprawić tylko, by przy próbie wpisu w temacie takim, jak ten, oraz w ArtoMacie przy danym piwie pojawiał się monit mniej-więcej takiej treści: "Czy jesteś absolutnie pewien, że pijesz dokładnie to piwo, które chcesz opiać?" i tu informacja o przeniesieniu produkcji itp.

[angasc]

Zachęcony " porterową akcją " prowadzoną przez browar.biz postanowiłem przypomnieć sobie smak portera. Jedynym jakiego znalazłem po długich poszukiwaniach okazał się Porter Żywiec za 3,84 zł/ 0,5l w warszawskim Marcpolu. Mając w pamięci smak portera z browaru Królewskiego w Warszawie z lat '80 pełen nadziei nalałem do kielicha nowy zakup. Kolor- czarny jak noc, nawet po przystawieniu do żarówki nic nie prześwituje.
Zapach- przyjemny choć bardzo mocny. Czuć kawę, karmel, palony słód i jeszcze coś co trudno określić. Piana- beżowa, drobna, szybko opadła pozostawiając kożuszek. Wysycenie- kiepskie, ale typowe dla porterów. Smak- i tu porażka. Spodziewałem się przyjemności a dostałem po kubkach smakowych mieszaniną palącej goryczy, mocnej kawy, przepalanki i jakiegoś nieokreślonego chemicznego świństwa. Nawet po kilkunastu minutach pozostało w jamie gębowej wrażenie podobne do spożycia Domestosa.
O ile jestem sobie w stanie przypomnieć dawny smak portera, to były to słodkie nuty palonego słodu, z wyczuwalną ale nie przeszkadzającą goryczką, z powiewem suszonej śliwki a całość podlama aksamitną gładkością. Tu- porażka totalna. Powiem szczerze: pierwszą butelkę wypiłem, choć bez przyjemności. Drugą, po 3 łykach wylałem do zlewu, bo zaczęło mi się cofać.
Piwo uwarzone przez Bracki Browar Zamkowy w Cieszynie dla Grupy Żywiec SA.
Partia nr. L6082616A1331.
Być może jest to jakać nieudana partia, mam nadzieję. Za jakiś czas spróbuję znowu. Może tym razem miałem pecha.