Stanley, Odys

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Misiekk
    Kapitan Lagerowej Marynarki
    • 2001.05
    • 913

    Stanley, Odys

    Zakupione w dosyć ciekawym sklepiku o nazwie Calsberg ale to ma być o piwie (kupiłem trzy różne piwa z Chojnowa).

    Stanley - Browar Chojnów
    Tradycyjna nasza butelczyna o pojemności 0,5 l w cenie 1,25zł.
    Na etykiecie napisane ODYS Export Bier
    Zawartość alk. 5,5% , ekst. 10,5

    Barwa bursztynowa. Bąbelki mało i drobniutkie. Zapach: pierwsze sztachnięcie jakby owocowe ale dalej pachnie piwem. Piana na początku dość gęsta, zżerana przez duże dziury w szybkim tempie. Po chwili całkowicie znika. Smak jak dla mnie, który pija zazwyczaj piwa 12,5 i więcej, całkiem ciekawy. Nie jest taki bezbarwny jak popularne Dziesięć i Pół. Piwko to ma bardziej zdecydowany smak. Według mnie nie jest to tradycyjne 10,5 kierowane do kobiet i młodzieży.
    Ocena 3,5 ze wskazaniem na 4.


    Zastanawia mnie jeszcze jedna kwesti odnośnie piw z chojnowjskiego browaru Stanley. Na etykietach podawany jest adres P.H.Z. "Stanlej". Dlaczego?
    Piwo to jest życia blues, daje miłość oraz luz. :)
  • slavoy
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    🥛🥛🥛
    • 2001.10
    • 5055

    #2
    Kolejne kwaśne chojnowskie piwo. Zapach jakby mydła kwiatowego, drobniutki gaz zapala jakby tylko z jednego miesca kufla (jak w akwarium). Dziwne jak diabli. Gorycz jakaś taka nie z tego świata. Niedobry posmak. Do kitu...
    Ocena 2 (1-5)
    Attached Files
    Last edited by slavoy; 2002-03-26, 01:33.
    Dick Laurent is dead.

    Comment

    • zythum
      Pułkownik Chmielowy Ekspert
      • 2001.08
      • 8305

      #3
      Kurde Slavoy Ty, chyba dostałeś w niemytej butelce bo moje odczucia są zupełnie inne. W klasie takich właśnie light całkiem niezłe. Płaskie w smaku niestety ale na pewno nie kwaśne. Jedną butelkę da się wypić bez zmuszania się. Ot taka mocna 3 (w skali 1-6)
      To inaczej miało być, przyjaciele,
      To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
      Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
      Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
      Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!

      Rządzący światem samowładnie
      Królowie banków, fabryk, hut
      Tym mocni są, że każdy kradnie
      Bogactwa, które stwarza lud.

      Comment

      • slavoy
        Pułkownik Chmielowy Ekspert
        🥛🥛🥛
        • 2001.10
        • 5055

        #4
        Musiałem się wziąść w garść, zaplić papieroska, wziąść zagrychę i dopiero dałem radę to dopić. Nie obrzydliwe, ale kiepskie jak.... ech...
        Dick Laurent is dead.

        Comment

        • Kudłaty
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2001.09
          • 1972

          #5
          Piwo to pojawiło się w czteropakach w wersji 0,33litra butelka bezzwrotna.
          Kosztuje 0,99 zł za butelkę. Akuratne jak nie można dużo wypić

          Comment

          • pjenknik
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2001.08
            • 3388

            #6
            Dla mnie tragedia, strasznie kwaśne, piana bardzo krótka, gazu mało.
            Stawiam 1
            Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

            Comment

            • jerzy
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2001.10
              • 4707

              #7
              Barwa rzeczywiście śliczna, ciemnożółta - aż się wierzyć nie chce, że to taki sikacz... (ekstrakt 10,5)
              Natomiast smak wzbudził we mnie mieszane uczucia - rzeczywiście lekko kwaśne, ale da się przeżyć. Duży plus za to, że smak jest taki "egzotyczny", inny niż popularnych gatunków. Szkoda tylko, że brakuje mu goryczki - jakby nie to, to byłoby to pewnie dobre piwo.
              Podsumowując: całej krzynki Odysa na raz nie kupię, ale jedną buteleczkę od czasu do czasu, tak dla odmiany - czemu nie.
              browerzysta, abstynent i nałogowy piwoholik c[]

              Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham piwo :]

              Comment

              • rafko
                Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                • 2002.04
                • 116

                #8
                Czy w Warszawie można je gdzieś kupić??? Chętnie spróbuję.
                piwo, piwko, piweczko

                Comment

                • Piwofil
                  Kapitan Lagerowej Marynarki
                  • 2002.01
                  • 907

                  #9
                  Pite dobrze schłodzone w 30 chyba stopniowym upale było nienajgorsze, aczkolwiek posmak rzeczywiście kwaśnawy, jednak nie obrzydliwy, zdecydowanie lepsze niż mocny Achiles. Piwo za taką cene (1,30)jest całkiem znośne, chociaż wole Książece z Lwówka które kupiłem w takiej samej cenie, piłem także również mocno schłodzone i było to niebo w gębie.
                  A Odys to taka nawet miła odmiana raz na jakiś czas może być.
                  www.plhaft.prv.plPiwo to to co powoduje radość w moim życiu, napędza mnie do działania i jest moją motywacją. Jedynie kobiety są lepsze od niego :DD

                  Comment

                  • kloss
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2003.03
                    • 2526

                    #10
                    Na przestrzeni ostatnich paru lat zdecydowanie się poprawiło.Kiedyś był to kwasior nie do wypicia.Teraz jest niespecjalne ale da się pić bez obrzydzenia.

                    Comment

                    • robox
                      D(r)u(c)h nieuchwytny
                      • 2002.11
                      • 8188

                      #11
                      Serwowane na wrześniowej giełdzie, z beczki, jest całkiem niezłe. Z butelkowym już nie jest tak pięknie.

                      Comment

                      • Pogoniarz
                        † 1971-2015 Piwosz w Raju
                        • 2003.02
                        • 7971

                        #12
                        Jetem zaskoczony smakiem tego piwa.
                        Przy tej zawartości ekstraktu jest bardzo wyraziste w smaku.Goryczki w tym piwie mnóstwo.Po pierwszym łyku osadowiła się na stałe na podniebieniu,ale gdzieś tam przez chwilkę w oddali poczułem coś kwiatowego.Kwaśnych posmaków nie stwierdziłem. Piana przeciętna-szybko opadła,ale pozostawiła delikatny dywanik,gaz słabiutki.Barwa prawie złotawa.
                        Przypomina mi wyroby browarów w Łodzi z końca lat osiemdziesiątych.
                        Pewnie kupię z innej warki i...Ta warka zasługuje na 3 z dużym plusem.
                        Nawet Monice smakowało,choć jak dla Niej jak stwierdziła zdecydowanie za gorzkie.


                        Prawie jak Piwo
                        SZCZECIN

                        Comment

                        Przetwarzanie...
                        X